Boję się małżeństwa

wiem, pewnie jestem jakas niedojzała a mam 26 lat :( ale panicznie boje sie powaznego związku, boje sie, ze mój chłopak sie potem zmieni i okaze sie ze nie jest takim łagodnym człowiekiem :( boje sie odpowiedzialnosci, ze nie dam sobie rady finansowo, ze nie bede umiała wychowac dzieci, ze bede złą matką :( pomocy !!!!

wszyscy..rodzina i znajomi pytaja sie kiedy slub a ja panikuje na mysl o zareczynach :(

boisz sie - to nie wychodź za mąz - proste...

rozwieję Twoje obawy- Twój chłopak zmieni się na bank, po magicznych 3 latach zostaniesz z dzieciakiem w domu a on bedzie się bawił na miescie:D

panikujesz bo jest przed czym.ale wiesz co? na dwoje babka wruzyla. sa ludzie ktorzy sie nie zmieniaja i tacy co zmieniaja sie radykalnie. ja mialam niefarta znalesc sie w tej 2 grupie. przed slubem mimo dzieci i wspolnego mieszkania bylo ok a po slubie??? koszmar

albo jeszcze nie doroslas do malzenstwa albo jestes przy boku nieodpowiednienia mezczyzny

VAMPIRE...a Ty jak zwykle... :)

tym razem Vampire ma rację :P

ja wiem na bank ze slubu nie wezme z tego powodu ze boje sie zmiany i rozpady zwiazku . opinie rodziny wale

ale on nie imprezuje....to taki typ domatora, spokojny, zadne latanie za babami, mało znajomych, nie pije własciwie wcale, nie pali, bardzo odpowiedzialny ale boje sie, ze bedzie jak z moim ojcem...mama mówiła mi ze był idealny przed slubem a po roku zamienił jej zycie w piekło :(

Też tak mam... Moi rodzice żyją razem już ponad 25 lat i niby nawet jakoś tak z uczuciem, ale to co widzę dookoła mnie, to mnie przeraża...

JA mam 27 i też się boję. Baba, jak baba, chuj z nią. Facet to dopiero ma przejebane. A przy rozwodzie jeszcze bardziej...

by wziąć rozwód

jak się boisz to pomieszkajcie ze sobą najpierw trochę. Zobaczysz jak jest. Zwykle wtedy okazuje się jakim kto jest człowiekiem, bo nic nie jest na pokaz.