czy wy tez nie widzicie sensu w tym wszystkim?

najpierw szkola, potem praca, potem wychodzenie za mąż, rodzenie dzieci, az w koncu starosc choroby i smierc? to jaki ejst wlasciwie sens zycia i co ma zrobic ktos kto nie czuje tego, ze chce robic to co wszyscy, czyli to co napisalam wyzej z tym wychodzeniem za mąż i rodzeniem dzieci :o

w zyciu licza sie tylko chwile obierasz sobie cel na jakis czas i do tego dazysz, cieszysz sie codziennoscia, ze masz kogos obok siebie itp. nikt nie karze Ci zyc wg tego schematu, kazdy przezywa swoje zycie po swojemu - kazdy wybiera i to wlasnie cieszy

Nie chodz do szkoly i pracy tylko podrabiaj pieniadze i oszukuj panstwo jak tylko sie da. Jesli jestes dostatecznie inteligentna zeby nie dac sie wsadzic do paki to wtedy nie tylko chwile ale cale twoje zycie bedzie mialo sens bo robienie przyjemnosc zawsze ma sens :) Jesli chodzi o wychodzenie za maz i robienie dzieci to tego nawet nie ma w dzisiejszym schemacie bo dzis w modzie jest bycie singielka :P Starosc, choroby i smierc - to jest nieuniknione i tutaj juz niestety nic nie mozesz zrobic. Musisz sie z tym pogodzic. :P

tarosc?? po 45 rz kiedy eutanazja bedzie legalna zrobie co trza

Priests nie koniecznie jest to nieuniknione zawsze może żyć w/g zasady "Żyj szybko, umrzyj młodo, zostaw atrakcyjne zwłoki":P

No tak, mialem na mysli to ze smierc jest nieunikniona :P Natomiast choroby i starosc mozna uniknac szybko umierajac :P

Definicja: Życie-Śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową. Obecnie nie są znane metody leczenia w/w przypadłości zaś jej śmiertelność wynosi 100%:P

dobrze ze mezczyzni zyja tak krotko posadzilem juz kila drzew,mam dziecko, jeszcze tylko wybudować dom to chyba najlatwiesze jest bo drzewa nie zabradzo chca sie przyjmowac, dzieci rodzic a do to kila pustakow i juz jesttroche bieganiny,jaki stanie to stanie ale to jest latwiejsze od dwoch pierwszych i juz bede spelnionym mezczyzna no to jakies 5 lat ztycia mi jeszcze zoztalo