Choroba sieroca u dziecka które jest kochane, przytulane itd..??

Mój syn czesto udeza pleckami o oparcie w wózku lub w łózeczku... Myslimy z mezem ze to moze dlatego ze wczesniej bujal sie w foteliku a musielismy mu go zabrac bo z niego wychodzil juz sam i mógłby sobie zrobic krzywde. Chodzi mi o to ze co chwila ktos z rodziny glupim zartem mówi do niego " a Ty co... chorobe sierocą masz..?" Wkurza mnei to bo kochamy nasze dzieci strasznie, wrecz synek jest bardziej przytulny od starszej nieco córy wiec to wykorzystujemy i jest wysciskiwany itp, nie wiem dlaczego tak robi... czy ktos mial podobnie?

choroba sieroca to nie tylko ruchy stereotypowe ale rowniez apatia i izolacja od otoczenia... dzieci czesto sie kolysza bo np. je to uspokaja i nie ma to nic wspolnego z choroba sieroca... moja corka czesto sie tak kolysze przed snem, moj syn tez sie tak kolysal i nic mu nie jest zapewniam...

dziekuje, bo juz zaczelam sie martwic tymi uwagami starszych ciotek. Synek jest bardzo pogodny i towarzyski, takze niby czulam ze wszystko ok, ale woalam poradzic sie kogos kto ma podobnie. Syn tez robi to jak sie usypia albo buja sie na czworaka