od dzis nosze ponczoszki

Pończoszki noszę zawsze.

Wczoraj kupiłam dwie pary pończoch samonośnych.Czekam na cieplejszą aurę bo nie mogę się doczekać ich założenia.

A ja się doczekałam i dziś założyłam.

ha ha.ja też dzisiaj mam na sobie pończochy.

i ja i ja i ja...

cale czy do kolan?

od początku do końca.

Przy takiej aurze to i ja nie wytrzymalam :) Do pracy bezowa sukienka, pas i nylony cieliste :), a wieczorem nie bylo duzo czasu, wiec szybka zmiana ciuszkow w toalecie i czarna midi z vcutem, czarna bielizna z pasem rago i nylony ze szwem. Do tego szpilki na platformie mini z malym wycieciem na palce... Palce lizac :) a panom slinka ciekla :P Pozdrawiam wiosennie :P

lasiaaa:) ile masz lat?:)

lasiaaa to facet, wytrwały fetyszysta który od dawna pisze na forum wymyślając kolejne żeńskie nicki, i w każdym poście wspomina o nylonach oraz pasie rago

@bywalec F8 Oczywiście masz rację. Jestem fetyszystka i lubie pończochy. Jest jedynie drobny problem, że mam to czego faceci nie mają ;) A jakbyś miał chociaż zielone pojęcie to byś wiedział, że rago to jedne z lepszych i solidniejszego pasów do nylonowych pończoch Panie Wszystkowiedzacy.

Szkopuł w tym, że nie potrzebuję się na tym znać, bo ani nylony ani tym bardziej twoje rago mnie nie kręcą, uważam je za rupiecie z lamusa, w odróżnieniu od normalnych pończoch samonośnych na zgrabnych damskich nogach :D

Boże trzymajcie mnie o czym ten Osioł mówi ! Naprawdę nie ma pojęcia o czym mowa. No tak taki jeszcze nylonów nie widział :( a za co by je kupił i gdzie. Szkoda gadać lasiaaa :)

Akurat wiem o czym mówię, bo w odróżnieniu od ciebie żyłem w czasach kiedy kobiety (w tym moja matka) nosiły niemal wyłącznie nylony, bo rajstopy były droższe i trudne do dostania. A nawet zdarzyło mi się zanosić pończochy matki do punktu który się nazywał "repasacja pończoch", tam siedziała taka pani która sobie znanym sposobem potrafiła naprawić "oczka". Ogólnie - jest to dla mnie klimat retro, który odszedł razem z epoką Gierka, warszawą garbusem, deską sedesową z czarnego bakelitu i saturatorami z gruźliczanką. A z erotyką ma w moim odczuciu tyle samo wspólnego, co przepocony stylonowy fartuch sprzątaczki :P

a dla mnie panie noszące pończochy nylonowe są kwintesencją kobiecości.

...od dzis nosze ponczoszki!!!

Też uważam pończochy za coś wspaniałego na nogach kobiety, a te nylonowe to już najwyższa półka :)

a mnie tam kręcą samonośne:)

a mnie kręcą kobitki w pończochach!!!

Za kilka dni 5-lecie topiku...............a ja stale w pończoszkah

Dla miłośników nylonów http://pokazywarka.pl/3etc37/

One są po prostu nie zastąpione, a jeśli ktoś wie więcej o nylonach i po czół ich dotyk, ten już nigdy nie przestanie o nich myśleć :)

nylony? rago? używacie słów których znaczenia nie rozumiem :(

PO CZÓŁ ?!?!?!?!? :O :O :O przecież to aż po oczach bije! można robić błędy ale nie takie!

gościu czym się tak podnieciłeś ? Nie rozumiesz o co kaman :) Ten drugi tesz żółtodziób i wchodzi na niezrozumiałe dla niego tematy. Żenada :(

a do pasów?

Wiosennie pozdrawiam właścicielkę zgrabnej pary nóg w czarnych pończochach samonośnych :)

tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz tesz :o :o :o

"tesz" to mały pikuś. "PO CZÓŁ" to jest dopiero coś !

Noszę pończochy i jestem z tego dumna.