test ciązowy .gruba i cieniutka kreska .Pomocy !

zrobilam test ciazowy ,wyszla mi gruba kreska (brak ciazy) i cieniutenka malowidoczna na ciąze.Test zrobilam wczoraj rano a stosunek mial miejsce w czwartek. czy to moze byc ciaza ??

nie zawczesniw a ty tam ja widzisz czy shiza/?

tez mi sie zdaje ,ze za wczesnie ,ale ta kreska tam jest cieniutka ,ale jest i nie tylko ja ją widze

A czy jest jakis test ktory wykryje ciaze po kilku dniach od stosunku? Jesli tak to na ile jest on wiarygodny?

nie mam pojecia ,teraz zrobilam jeszcze jeden i tylko jedna kreska wyszla ,ale to nie byl poranny mocz. I nie wiem co mam myslec ehhh mial ktos podobny przypadek ?

Jesteś w ciąży.Testy na tym etapie są wiarygodne tylko przy pozytywnym wyniku. Tj jeśli test wykaże brak ciąży, to może oznaczać, że jest za wcześnie i ciąży nie można wykluczyć, natomiast pozytywny wynik potwierdzi ciązę.

A nie było żadnego wcześniejszego współżycia? Faktycznie 6 dni to skrajne minimum i zaliczasz się raczej do szczęściar, ułamek procenta.. no ale nie jest to niemożliwe ;)

A skad wiesz ze ona jest w ciazy? przeciez nawet tydzien nie minal od stosunku.Myslisz ze po 5 dniach takie rzeczy wychodza w testach?!?Pytam bo nie wiem :)

Po 6 :)Do zagnieżdżenia może dojść najwcześniej 5/6 dni po owulacji. jeśli miała farta i tak tez się stało + do zapłodnienia doszło jeszcze tego samego dnia, co był stosunek - to jest możliwe, choć absolutnie nie twierdzę, że wykonywanie testu tak wcześnie ma sens.Pytasz: skąd wiem, że jest w ciąży? Cóż.. pozytywny test ciążowy z reguły oznacza ciążę :)

ngLka-a powiedz mi czy wiesz od kiedy zaczyna sie miec jakiekolwiek objawy ciazy? tzn. chodzi mi o te wyczuwalne typu bolace piersi itd...ile dni po stosunku musi minac zeby juz miec jakies dolegliwosci?

mialam plastry i mialam tydzien przerwy ,mialam nakleic plaster po przerwie w poniedzialek ,ale zapomnialam i przykleilam w czwartek i wtedy wspolzylam i mielismy prezerwatywe ,ale pekla i skonczyl we mnie :( .Teraz zrobilam znowu test i wyszlo ze nie jestem w ciazy ,ale probka nie byla z porannego moczu.

Faktycznie po 5 bo wczoraj rano. Cóż. Jak pisałam - mieściłaby się w ułamku procenta szczęściar - choć ja bym tu upatrywała winowajcy w stosunku wcześniejszym niż czwartkowy ;)Są możliwe oczywiście też inne zależności, jak np zbyt późne odczytanie wyniku (zakładam, że Autorka odczytała o czasie), torbiel - ale ta jednostka chorobowa wpływająca na test, u osoby zdrowej jest rzadkością

pepesek - mogą ale nie muszą być wcale odczuwane, to cecha indywidualna.. jedna odczuwa już 2 tygodnie po zapłodnieniu, inna 4, jeszcze inna 6 a kolejna - wcale.Ktos - nie pozostaje Ci nic innego jak wybrać się do laboratorium na betę (badanie z krwi - pełna nazwa to beta hcg, kosztuje ok 20-40 zł zależnie od miasta). A czy odczytałaś wynik w czasie podanym na ulotce? Bo jeśli kreska pojawiła się później, to wynik jest nieważny.

no wlasnie odczytalam dopiero dzis ,bo wczoraj zobaczylam ta gruba kreske i nawet sie nie przypatrywalam ,ale z tego co wiem kreska wskazujaca na ciaze nie pojawi sie po czasie.

No to nie wprowadzaj ludzi w błąd, czemu nie napisałaś tego w pierwszym poście? A ulotkę chociaż czytałaś?WYNIK ODCZYTANY PO CZASIE JEST NIEWAŻNYW organizmie hcg mamy zawsze tylko w mniejszym stężeniu niż w początkach ciąży - po czasie podanym na ulotce w teście nadal zachodzą reakcje chemiczne i ma prawo pojawić się nawet ufo na wyniku.Test jest nieważny

ngLka-dzieki za odpowiedz.ja sie niecierpliwie bo mam pewna watpliwosc czy oby mi sie przypadkowo nie wpadlo pare dni temu i teraz czekam z niecierpliwoscia zeby zrobic test ale jeszcze za wczesnie na to....chyba... ;)

To jest tk - wszystkie objawy przed wykonaniem testu są stricte subiektywne i nie można na ich podstawie potwierdzić ani wykluczyć ciąży. Jak starałam się o dziecko to co miesiąc miałam objawy ciążowe - bez ciąży. Najmniej tych objawó2 i największy PMS miałam, gdy faktycznie zaszłam. Psychika.

wprowadzilam w blad ,bo wpadlam w panike .mam nadzieje ,ze nie jetsem w ciazy ,a ten test wybil mnie z rownowagi.dzis zrobilam jeszcze jeden i nie wyszla ciaza .

Pewnie masz racje, ale wiesz...to czekanie dobija... :( Ja tak na codzien raczej uwazam-od 6 lat mam stalego chlopa i nigdy nie mialam takiego problemu...ale w te swieta troche sie zapomnielismy-ehhh, magia swiat ;) i stad ta moja panika. Kochalam sie w sobote-zapomnialam sie zabezpieczyc-sprawdzilam w kalendarzyku dni plodnych-wg jednego wychodzi ze mialam dni plodne ,wg innego ze nie mialam...zglupialam juz! Chcialam zrobic test ale to za wczesnie jeszcze. Kiedy w takim razie Ty bys taki test zrobila-jakbys byla na moim miejscu?

Pepesek - Z kalendarzyka to sobie można tylko powróżyć - dni płodne okresla się na podstawie codziennych obserwacji. Obliczenia można stosować (też z niezbyt duzą dokładnością) tylko w cyklach już zakończonych, bo stała jest faza poowulacyjna, co znaczy, że owulacja występuje na 12-16 dni przed miesiączką (u zdrowej kobiety) a niestety nie przewidzisz jej obliczeniami, bo faza przedowulacyjna jest ruchoma. Można sobie tylko strzelać mniemać, gdybać i wróżyć.Pozostaje tylko czekać, niestety.Pocieszę Was dziewczyny o tyle, że w jednym cyklu (przy założeniu, że miało się dni płodne!) jest przeciętnie 20-25% szans na ciążę, więc o wiele trudniej jest zajść, niż nie zajść. Przeciętna para stara się pół roku (co miesiąc współżyjąc w dni płodne).

ngLka jestes tam jeszcze? :>

DZIEKI! mam nadzieje ze tak wlasnie u mnie bedzie ;)

Test u Ciebie wykluczy ciążę gdy wykonasz go po 3 tygodniach od stosunku. Musimy założyć długą żywotność plemników, późniejszą owulację i późne zagnieżdżenie by mieć pewność, że wynik negatywny będzie jak najbardziej wiarygodny.

hmmm,ale z drugiej strony-jak wytlumaczysz fakt ze ktos sie zabezpecza przez pare lat a tu nagle raz zapomni i nagle bach! w ciazy jest ;)

Pech :) Tak samo jak ludzie, którzy mają badania w porządku a 2-3 lata starają się o dziecko bez efektu. Ok 1% par cierpi na niepłodność niezdiagnozowaną wspomnianą w tym poście, to wcale nie tak mało, bo 1 na 100 - a to ogrom w stosunku do wszystkich ludzi w wieku prokreacyjnym.Większość z tych par w końcu zostaje rodzicami.

To działa w obie strony - a statystyka zawsze pozostanie tylko statystyką. Nigdy nie wiesz po ktrej stronie barykady stoisz ;)

czyli u mnie ciaze mozna wykluczyc ?

ktos24 u Ciebie test należy uznać za nieważny a jeśli spóźniłaś się z plastrami to test wykonaj najwcześniej 3 tygodnie po stosunku (bo nie wiadomo kiedy wystąpiła i czy w ogóle - owulacja).

No tak...masz racje. To jak gra w ruletke...ja tam nigdy szczescia w zadnych grach nie mialam. Teraz sie okaze czy to regula...;) Ja sobie juz tak wbilam to do glowy ze moge byc w ciazy ze jak sie teraz okaze ze nie jestem to jeszcze moze tak byc ze poczuje sie zawiedziona ;)

drugi test pokazal to samo ,dopiero po pewnym czasie wyszla druga kreska. teraz to sie czuje skołowana ;/