Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lmfff

kto z was zle sie w szkole uczyl a duzo zarabia

Polecane posty

Gość hfs
Śnij dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie uczylam
srednio na jeza,trojczyny i takie tam. a teraz powodzi mi sie calkiem niezle')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie
jakie snij dalej... przyklad moj sasiad - nie wiem czy zawodowke skonczyl a 50000miesiecznie zarabia(i to tak przecietnie) wiec jak ktos ma troche szczescia i myslaca glowe to wszytsko da rade zrobic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się uczyłam na piątkach, a zarabiam ledwo 1300 😭 Chociaż tak szczerze uważam, że to nieźle:P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oprócz trójek miałam też mierne :-D najlepiej zarabiają chłopaki którzy źle sie uczą tylko cwaniakują jak przejść z klasy do klasy - tacy w życiu dorosłym mają full kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucrezia
ja się w ogóle nie uczyłam, nawet zeszytów nie prowadziłam, notorycznie wagarowałam, generalnie olewałam szkołę :o ale maturę zdałam i nawet studia zrobiłam ale ja jestem z tych zdolnych ale leniwych :) a teraz mam dobrą pracę i dość dobrze zarabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to ? mój brat ma 14 lat i ma mierne nie rozumiem, to ktoś kto ma więcej niż 20 lat to na kafe staroć ? bosz :-O z jakimi ja gówniarzami tu siedze :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnej reguły - kto się źle uczył, będzie zamiatał ulicę, kto był prymusem, będzie superbogaty. Wydaje mi się, że wiele zdolnych osób sie w szkole nie przemecza - przykładem jest mój ojciec chrzestny, który mimo że był jednym z najlepszych uczniów z humanistycznych przedmiotów, ze ścisłymi sobie w ogóle nie radził (prawie tak jak ja:P) i każdego roku groziła mu powtórka. A teraz? Jest wykładowcą UJ, na całym świecie znany jako wybitny profesor w swojej dziedzinie, o tym ile ma kasy nawet nie wspominam. Zresztą jeśli ma się już sprecyzowane zainteresowania i wie, co chce się robić w życiu, to po co uczyć się pierdów, których w szkole jest masa? Sama zamierzam pójść na humanistyczny kierunek, więc nie przykładam się tak do chemii czy fizyki, bo jak dla mnie to marnowanie czasu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz 2 to dopuszczający , nie mierny. A co do pytania: Mój brat słabo sobie radził i ledwo zdał maturę - zawsze ważniejsze były żagle i koledzy. Studiów nie zrobił, a teraz organizuje imprezy integracyjne dla korporacji i świetnie sobie radzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same jesteście starocie urodzone w latach 60 -siątych jak nie słyszałyście o miernych inaczej dopuszczająca czyli 2, później jest 3 czyli dostateczna mój brat jest w gimnazjum to wiem, ja też miałam dopuszczający z chemii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój brat był
kujonem i tera pracuje w policji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
standard, w zyciu sa wazniejsze rzeczy od wyciagniecia sie na 3 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mana corazon
lucrezia - Jeśli dla kogoś wyznacznikiem poziomu intelektu jest kasa, to idealnym przykladem jest siostra mojego chlopaka - skończyła zawodówkę, pracowała jako fryzjerka i razem z koleżankami otworzyły zakład fryzjerski. Pieniędzy na cholernie dużo, ubrania to jedynie od Chanel lub Louisa Vuittona, każdy urlop spędza na Kubie...ale co z tego, skoro jest pustą i normalnie głupią kobietą. Choćby w ostatnie święta, gdy spędzałysmy trochę czasu razem, trudno nam było poprowadzić z nią rozmowe, na trochę wyższym poziomie niż przeciętny; po dialogu typu: co u ciebie, jak tam żyjecie panowała po prostu cisza. Niby każdy coś mówil, ale było to takie płytkie i bezpolotu. (I od razu zaznaczam, że nie chodzi mi tu rozmowy na temat chemii organicznej itp - po prostu zwyczajna, inteligentna rozmowa na zwyczajne tematy) I dlatego uważam, że nawet jeśli ktoś jest na tyle cwany i ma takie szczęscie, zeby osiagnac pewne dobra materialne, to moim zdaniem nie będzie to człowiek pełny. Choćby w tej rozmowie będzie się głowił o czym to takim ci ludzi rozmawiają' albo 'czy oni mnie obrazaja czy nie'. I najważniejsze - nie będzie potrafił poprowadzić tej rozmowy, bo do tego pewne wiadomości są niestety potrzebne. Przynajmniej ja tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxgfhdgnjcmgj
mój mąż ledwo gimnazjum skończył, żadnej szkoły więcej, a zarabia teraz 5600 na czysto. ja jestem po studiach ekonomicznych, kursach księgowych i kadrowych, a zarabiam 1800 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdolisz po sto kroc dziecko pierdolisz glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ill be there for you
mana - czesto tak jest, ale nie zawsze szkoła wyznacza inteoligencje - popatrz na kube wojewódzkiego - jest facetem strasznie inteligentnym, mimo, ze dwa razy nie przeszedł. ale to chyba pojedyńczy, wyjatkowy przypadek god - zalosny jestes:D smiesza mnie tacy ludzie jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej swoja teze (ktorej nie przecze) poprzyj argumentem kafeteryjna pieknosci 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mana corazon tylko żeby
sie nie okazało za kilka lat, że Ty potrafisz prowadzić superinteligentne konwersacje ale nie masz co do gara włożyć, za co mieszkania kupić itp... wtedy będziesz tej "głupiej babie" zazdrościć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mature
zdalam poprawkowo studia-zaczynalam 2 razy i lipa okazalo sie, ze mam dryg do kilku rzeczy i tak o w wieku 24lat mam z jednej pracy 3,600 z2=900,00 z3=1,500 plis fuchy od czasu do czasu zaok 1000zl za 8h pracy jednorazowo a co robie? jestem informatykiem samoukiem koooordynatorka projektow ue a pracuje ok20 dni w mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mana corazon tylko żeby
a tak swoją drogą to kostium od Chanel kosztuje ok 20tyś zł, a torebka od Louis Vuitton 5-10 tyś i jakoś mi się nie do końca chce wierzyć, że fryzjerkę, nawet taką, która ma swój zakład, stać na takie drogie ubrania i torebki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ill be there for you
Chcesz argumentu? Prosze bardzo: jesteś żałosnym, wulgarnym chłopczykiem, który myśli, że jest kozakiem, a wzbudza - przynajmniej we mnie - śmiech. Przynajmniej takie odsniosłam wrazenie czytajac twoje wypociny:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowaty
jechałem na pałach a teraz wykładam chemię - w Biedronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu najbardziej istotny jest Intelekt kreatywność i wiara w siebie a nie łatwość zapamiętywania czy liczenia z którymi można co najwyżej szara myszką w biurze za 1000 zł zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×