adopcja ze wskazaniem

Zastanawiam się nad adopcją ze wskazaniem. Nie mam swoich dzieci, jeszcze nie próbowaliśmy z partnerem, chociaż choruję na pcos i pewnie będę miała duże problemy z zajściem w ciążę. Zastanawiam się jednak nad tym, ile jest niechcianych ciąż, porzucanych w szpitalach dzieci, czy maluchów w domach dziecka. Jest wiele kobiet, które oddałyby dziecko, a nie chcą się (i dobrze )decydowac na aborcję.

ja wiem czy jest aż tak dużo kobiet ,które chcą urodzić i oddać noworodka?nie wydaje mi się.Dzieci jest dużo,ale tych starszych,z problemami i nieuregulowaną sytuacją prawną.Noworodki są adoptowane od ręki