co z tą antykoncepcją?!!

Wypadł mi nagle wyjazd ze swoim chłopakiem. Na pewno szykuje sie jakis sexik, a ja mam problem.. przez dłuższy czas nie uzywałam antykoncepcji. wczoraj poszłam do ginekologa, zeby mi cos przepisał na DZISIEJSZY wyjazd. ale... wszystkie srodki bierze sie od 1 dnia miesiaczki, ktora ja skonczyłam tydzien temu. szlag by trafil! i akurat dzis zaczynaja mi sie dni plodne. dal mi NuvaRing - taki krążek dopochwowy. zaaplikowalam wczoraj. na ulotce jest napisane ze niby tez od 1 dnia miesiaczki, ale lekarz mowi, ze bedzie ok. jak myslicie, jak dodatkowo uzyjemy prezerwatywy plemnikobójczej nie powinno byc komplikacji, co? :( :( myslalam jeszcze np o kremach plamnikobojczych, ale niektore osłabiaja prezerwatywy i bądź tu madry

Wiesz co,ja polecam prezerwatywę. Poza tym,może to głupio zabrzmi,ale zaraz po stosunku postaraj się o kąpiel/prysznic tak aby pozbyć się większości nasienia z pochwy.

jeszcze polecam silikon bezbarwny, dla pewności wypełnij sobie nim też głowę :)

mam 26 lat, więc żałuję, ale gówniarą być już przestałam :)

Czesc ! Proponuje Ci dodatkowo globulki ale trzeba pamietac , ze uczulaja !

i tak na marginesie - prezerwatywy się nakłada na fajfusa, anie upycha w dziurze - prawidłowe stosowanie gumek powoduje brak nasienia w pochwie :O potem się dziwić, że 14 latki są matkami :O

Ajron - chyba Cię pokocham :D:D:D Upycha w dziurze :D:D:D

ale.. z tymi prezerwatywami tez bywa różnie. zawsze moze peknac, zsunac sie i diabli wiedza co jeszcze... :(

Najlepie spytaj sie w aptece ?

kurde, ja tyle lat jeżdżę w gumach i nigdy mi się nie zsunęła, nie pękła i nic z tych "jeszcze" :O

Ciekawe co to jest to jeszcze?

no dobra, czyli ta prezerwatywa wystarczy..miejmy nadzieje. i nie burzcie się tu, chyba lepiej, że wolę dmuchac na zimne, bo własnie przez brak przezorności "14latki zostają matkami", jak Ajron-san zauważył.

Jak ten krazek wyglada ?

ale czasem przezorność w przesadę się przeradza, jak ktoś normalnie i prawidłowo stosuje, to mu guma w 100% wystarczy

Przypominam ze: wskaźnik Pearla dla prezerwatywy męskiej to od 2 do 15 Wiec szanse nie stoja zle, aby zajsc :O ;)

wiesz, Reniu.. to jest taki dopochwowy pierścień uwalniający dwa hormony. działa jak tabletka, tylko zakłada sie go na 3 tyg, potem robi tydzien przerwy i znow od nowa. nie byłoby problemu, gdyby nie to, ze załozyłam go dopiero wczoraj i akurat dien cyklu nie ten :/

no nic, wezme jeszcze prezerwatywe plemnikobójcza i bede trzymać kciuki. :(

Tylko nie trzymaj kciukow w tej prezerwatywie :P ;)

Radze Ci bys zalozyla pierscien bo on uwalnia hormon a dodatkowo zaaplikuj globulke , jest tego sporo np. Prewentex 6 szt po 12 zl . Chetnie dowiem sie jak sie czula s gdy doszlo do zblizenia z tym cudenkiem ?

nie ma sprawy, Reniu. napiszę :) zastanawiam się nad tymi globulkami... te świństwa tak koszmarnie się pienią i wyciekają. i po całym klimacie. myślisz, że jak ich nie zastosuje to może być za mało..? :(

taa, nie chcę nic mówić, ale między nami pałęta się całe pokolenie "Patentex Oval", a więc globulki nie są wcale :D

trzeba ja wepchnac gleboko i na 10 min. przed stosunkiem a dodatkowo nawilza pochwe i jest przyjemniej !

jezu, kobieto, masz 26 lat a jęczysz jak 18 letnia dziewica przed pierwszym razem :O polecam najskuteczniejszą metodę - szklankę mleka ... zamiast :O

ja mam wkladke po tym jak zapomnialam tabletki i musialam wziac Escapelle !

no własnie... prosiłam wczoraj swojego ginekologa o escapelle, a on powiedział, ze niedozwolone, bo wczesnoporonne i ze wcale nie ma wyokiego wskaznika zapobiegania, bo czesto ciaza i tak sie rozwija za to jest uszkodzona. i ze on sie pod tym nie podpisze.

istotnie to ostatnia deska ratunku w takiej sytuacji , zaburza gospodarke hormonalna !

a tak w ogóle to się zapytam - ty się bzykasz raz na pół roku, że nie wiesz jak się masz zabezpieczać?

coś w tym jest, Ajronie. jak pisałam na poczatku, nie stosowałam antykoncepcji juz dawno dawno i pewnie wyszlam z wprawy :) moj facet dopiero wrócil z pracy w Petersburgu. Nie było go dokładnie pół roku :) jak wpadał tu raz na jakis czas kochalismy, no ale nie w te przeklęte dni płodne...

dni plodne moga byc zawsze