Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Coffee_And_Biscotti

PROGRAM WIOSENNY - MINUS 30kg - START ! Razem raźniej

Polecane posty

Witam was dziewczyny ktore sie odxchudzaja a raczej walcza z nadwaga. ANULeczka--jesli mozesz bardzo prosze przeslij mi te diete nielaczenia.Mialabym taka sciagawke co z czym moge jesc. Troche tu pusto wszystkie juz sie odchudzily czy co.? pozdrawiam pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello - widzę, że coraz nas więcej - SUPER! razem damy radę! jutro dzień ważenia - czuję, że będzie dobrze - trochę widzę, że ze mnie ubyło trochę wody i nie jestem już tak bardzo opuchnięta na twarzy. widziałam dziś w aptece ten środek alli - 84 kapsułki kosztowały jakieś nieco ponad 150 PLN - na razie nie kupiłam, jeszcze o nim poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoja
Ja też na diecie owocowo-warzywnej... Duuuuuużo do zrzucenia.... pozdrawiam dietowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie nie było bo wyłączyli mi neta jakaś awaria była ale już jestem jola_44 odbierz poczte i poczytaj, jakby co to pytaj [ale rym] dzisiaj byłam na targowicy po zapas warzyw na długi weekend i kupiłam chyba ze sto litrów wody niegazowanej, ale bedzie popijawka kokoja sie przyłączyła, witam i zapraszam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Faktycznie mało nas tu od paru dni. A może to przygotowania do \"majówki\"? Ja sobie też na grillka kupiłam ale same warzywka (cukinia-pycha), no i może troszkę serka :-) A co do ważenia to ja pass! Zawsze wtedy jestem jeszcze bardziej zdołowana (a i tak jestem chociaż od dłuższego czasu naprawdę mało jem, i słodkiego praktycznie wcale). Postanowiłam się zważyć dopiero jak poczuję na spodniach, że mnie ubyło. A dzisiaj odwiedzałam moją babunię, no i poczęstowała mnie obiadem (typowo naszym polskim) no i nie mogłam jej odmówić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny śpicie jeszcze? wskakiwać na wagi bo dziś ten dzień - dla jednych radości dla drugich niezadowolenia, ale co tam wszystkie jesteśmy piekne i nie przejmować sie że komuś kg nie spadły choćby o jeden dkg kokoja, prosimy coś wiecej o sobie powiedzieć 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mówiłam! 90kg i ani trochę w dół :-( Zaczyna do mnie docierać, że chyba metabolizm już nie ten; mam 30 lat. I, że samo ograniczenie jedzenia nie wystarczy :-( A ja tak nie lubię ćwiczyć. Strasznie to nudne. Co innego pływanie, ale akurat żadnego basenu w pobliżu. Albo bieganie. Dwa dni temu się wybrałam...po 50m tak mnie coś ścisnęło, że mało się nie przewróciłam, kondycja nie ma co gadać. Skończyło się na godzinnym spacerze, też coś :-) Chyba faktycznie wszyscy wyjechali, taka tu cisza :-( A ja dzisiaj nie pojechałam z moim S. na wycieczkę motocyklową, bo się nie mieszczę w skóry, buuuu!!! Ale poza tym jest fajnie. Pogoda piękna, w domu cisza i spokój (jak na razie), na śniadanko był kefir z płatkami i kawulec (ostatnio nie mogę się bez tego dobudzić). Ale jeszcze mnie dzisiaj wieczorem czeka grill z rodziną S. Przyszła teściowa to już całkiem myśli, że nie lubię nic co ona ugotuje, bo tylko te kefirki i warzywka. A tu jeszcze przyjdzie się \"zmierzyć\" z ciociami i babcią. Trening asertywności! Buziaki dla wszystkich :-)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mówiłam! 90kg i ani trochę w dół :-( Zaczyna do mnie docierać, że chyba metabolizm już nie ten; mam 30 lat. I, że samo ograniczenie jedzenia nie wystarczy :-( A ja tak nie lubię ćwiczyć. Strasznie to nudne. Co innego pływanie, ale akurat żadnego basenu w pobliżu. Albo bieganie. Dwa dni temu się wybrałam...po 50m tak mnie coś ścisnęło, że mało się nie przewróciłam, kondycja nie ma co gadać. Skończyło się na godzinnym spacerze, też coś :-) Chyba faktycznie wszyscy wyjechali, taka tu cisza :-( A ja dzisiaj nie pojechałam z moim S. na wycieczkę motocyklową, bo się nie mieszczę w skóry, buuuu!!! Ale poza tym jest fajnie. Pogoda piękna, w domu cisza i spokój (jak na razie), na śniadanko był kefir z płatkami i kawulec (ostatnio nie mogę się bez tego dobudzić). Ale jeszcze mnie dzisiaj wieczorem czeka grill z rodziną S. Przyszła teściowa to już całkiem myśli, że nie lubię nic co ona ugotuje, bo tylko te kefirki i warzywka. A tu jeszcze przyjdzie się "zmierzyć" z ciociami i babcią. Trening asertywności! Buziaki dla wszystkich :-)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wytrzymam już dłużej :( waga stoi w miejscu :( może to przez monotonność posiłków??? może kopenhaska mnie uratuje !!!!!!!!!!!!!!!????????????????/ smutna :(:(:(:(:( gdy 6 lat temu byłam szczupła stosowałam ta dietę tylko 11 dni a schudłam 10 kg !!! to było cudowne ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PETRA nie przejmuj sie czasami waga stoi w miejscu nawet i miesiąc, może właśnie ta dieta jest ci potrzebna, warto spróbować , ja nawet nie próbuje bo i tak nie wytrzymam, trzymam kciuki za ciebie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od trzech miesięcy liczę kalorie (jem dużo dużo mniej), słodyczy prawie wcale,smażone od tylko od czasu do czasu a chipsy i inne takie to w ogóle mogły by nie istnieć! Do tego przez miesiąc chodziłam na zabiegi po których miał mi się zmniejszyć obwód brzuszka. I co...i nic! Jak było 90 tak jest :-( 3 miesiące!!Czasami to mnie naprawdę takie zrezygnowanie dopada, żeby sobie dać spokój bo to i tak nie ma sensu i tak nie schudnę!!! Ale tym razem postanowiłam się nie poddawać. Po złym dniu biorę się w garść i ciągle próbuję. Powoli. Może w końcu się uda. Także Petra nie przejmuj się, nie tylko Ciebie dopadają takie myśli. Ja to wiem na pewno, że nie dałabym rady na takiej restrykcyjnej diecie. To by mnie jeszcze bardziej dobiło. Ja do tego mam strasznie słabą wolę dlatego jest mi tak ciężko. Ale może Tobie się uda! Anuleczka a Ty co robisz, że Ci ta waga tak ładnie leci w dół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miriamm biore Zelixe, dodatkowo stosuje diete niełączenia co nie zawsze mi sie udaje ale próbuje, mam różne pokusy ale nie poddaje sie i Ty też nie możesz sie poddać tylko dlatego że to może kwestia czasu, a czas i tak upłynie, musisz być cierpliwa wypijam ze 3 litry wody dziennie, śn. ok. 9 kromka chleba orkiszowego albo innego jaki jest , posmarowany masłem cieniutko +ogórek +sałata 2 śn, jakiś owoc ok11 zazwyczaj jaki jest obiad ok14 jeśli zupa to bez ziemniaków i nie zaprawiana śmietaną ani mąką co robi tak moja mama, jeśli jem ziemniaki to z surówką , jeśli jem mięso to też z surówką kol. ok.17 - 18 szkl jogurtu naturalnego z pieprzem bo tylko taki mi wchodzi i to tyle, nie jem słodyczy, nie pije herbaty bo jakoś mi nie podchodzi, kawe sporadycznie bez cukru, jak chcesz to podaj maila to wyśle ci przykładowe meni które kiedyś przysłała mi Ida założycielka innego topiku, na którym dziewczyny chudły powoli ale systematycznie pozdrawiam i trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny!! Ja też dołaczam. W tamtym roku na początku kwietnia rozpoczęłam odchudzanie. Dieta: własna ;) w sierpniu ważyłam 10kg mniej :D W ciągu zimy niestety 5 powróciło. Ale i tak nie jest źle. Mam 171cm i 68kg, gdybym ważyła 62 byloby idealnie :D W tamtym roku też dużo siedziłam na kafeterii i dzięki temu się motywowałam. Postanawiam w tym roku zrobić to samoaby się nie zaniedbać i dalej walczyć!! Powodzenia dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Ja siedzę przed kompem i pracuje! Mam chyba ze 30 stron tablic do wpisania i chciałabym to skończyć dziś i jutro. Strasznie to nudne i wolno idzie, ale mi zależy żeby mieć już z głowy. Poza tym złapałam katar i już jest mniej fajnie. Ja też myślę, że razem damy radę. Jak tu siedzę to zaraz mam chęć porobić brzuszki na ławeczce, i zaraz to zrobię! Poza tym fajnie że można ponarzekać :-) to też jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. ANULeczko -napisalam do ciebie jeszcze jednego maila prosze odczytaj. Napisze cos o sobie awiec odchudzam sie przy pomocy meridia 10 do tego stosuje diete ktorej nauczylam sie w naturhouse.Jestem mezatka i mam troche wiecej lat niz wy dziewczyny .Jestem na tym topiku bo milo Was czytac i wybralam zdecydowanie Was z posrod innych topikow o odchudzaniu.Jesli chodzi o kilogramy to troche mi ubywa .Dzis wazylam sie i na wadze bylo 98 a kiedys dokladnie 6 tygodni temu bylo 111 kg.Bardzo jestem z tego zadowolana bo to juz minus 13 kg .Dzis niewytrzymalam i zamiast obiadu siegnelam po kawalek dobrej kielbaski .No i oczywiscie musialam z obiadu zrezygnowac i chyba z kolacji tez a nato miejsce zamierzam pic duzo wody .Jutro juz sie niedam zachcianka. pozdrawiam was .Pa,Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff!! 50, trochę cienko (kiedyś udawało mi się po 100 -120) Jeszcze 50 wieczorem. Ale "czuję" swój brzuszek. Wracam do pracy :-) Kotki, a jaka była ta Twoja dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Jola! Ale my tu też nie nastolatki :-) Ja co prawda nie mężatka, ale od 7 lat w związku. I tak się czuję jak bym była :-) (i teraz akurat siedzę u Teściów) Efekty masz fantastyczne gratulacje!!! To Cię musi dopiero dopingować! U mnie co prawda brak efektu chudnięcia ale za to czuję się lekko, mam więcej energii i nie mam już kłopotów z żołądkiem i wątrobą. Jak ręką odjął. Więc cieszę się tym. Teraz to na prawdę wracam do pracy. Wpadnę wieczorkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kobietki chyba juz wszystkie spia .Ja dopiero teraz dotarlam do domu.Bylismy u tesciowej oczywiscie mnie pochwalila ze duzo schudlam..poczestowala nas ciasteczkami ale ja oczywiscie wypilam sama herbatke. ANULeczko - poczte odczytalam ale dopiero teraz serdeczne dzieki jeszcze raz.Od jutra zaczynam diete nielaczenia. Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję wszystkim dziewczynkom , które schudły !!!!! :) ja stoję w miejscu wczoraj odwiedzili nas znajomi co mamy iść na imprezę , pisałam wcześniej o jaka imprę chodzi . . . zaprosili nas na grilla i oczywiście odmówiłam ze względu na swój wygląd!!!!!! makabryczny wygląd!!! ostatnia nadzieja w kopenhaskiej ... to moja ostatnia deska ratunku ...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek ! No co ja widzę, co tu tak pusto??!! Hej, gdzie sie podziewa nasza super drużyna ? Ja się odmeldowuję po powrocie z wyjazdowego długiego weekendu :) Moge sie Wam pochwalić zdobyciem najwyższej latarni morskiej (..jeszcze łydki mnie bolą na samo wspomnienie wspinaczki...) a teraz własnie siedze i zażeram sie selerkiem naciowym na sniadanko ( tylko 10 kcal na 100g ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkim zastoj wagi rzeczywiscie jest deprymujacy, ale podobno to prawidlowosc przy odchudzaniu... wiec nie ma sie co martwic.. dziewczyny co sadzicie o tej diecie: 1 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda 2 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda 3 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień 4 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień 5 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach 6 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach 7 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień 8 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień 9 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach 10 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach i oczywiście pijemy dużo wody!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mialabym ochote sprobowac..ale boje sie takich diet, a dokladnie efektu jojo po takich restrykcyjnych dietach.. co Wy na to?? pozdrwiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś mnie niespecjalnie przekonują takie magiczne 7- 10- czy 14-dniowe zestawy. W szczergólności przerażająco brzmią te dwa dni tylko na jajkach - przecież to masakryczna dawka cholesterolu, nie każdemu to by słuzyło ze względów zdrowotnych. Cały dzień na serku albo warzywach to dla mnie standard a waże ile ważę, wiec nie oczekiwałabym jakiś rewelacyjnych rezultatów. Moze po prostu warto sie wybrać do dietetyka i uszyć dla Ciebie dietę na miarę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siłownia zamknieta cały długi weekend :( a w domu nie umiem sie zmobilizować... jak mężuś sie wyleguje w fotelu i ze mnie naśmiewa. Wiem ze to głupie bo to jemu powinno być wstyd że sie wyleguje w bezruchu, ale w domu nie umiem ćwiczyć. Chyba po południu sie wybiorę na samotny dłuższy spacer ... Ale przestawiłam go chociaż na zielone sałatki w ramach obiadokolacji :) Sama zielenina, z dodatkiem fety, mozarelki, kurczaka. Fajnie się prezentuja a przecież męzczyzni to wzrokowcy. A niewiele kalorii wygląda obficie na talerzu. Można robić różne wariacje smakowo-kolorowe, chyba mu nawet zasmakowało, a przydałoby mu sie też zgubić brzuszek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×