Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki jeden z półonocnej Polski

Własnie sobie uświadomilem, że nie mam po co żyć

Polecane posty

Gość taki jeden z półonocnej Polski

Mam 32 lata, od dwóch lat sam, nie mam dziewczyny, nie mam znajomych,mieszkania tez nie mam - wynajmuję,mam przeciętną pracę. Kiedys byłem bardzo wesolym człowiekiem, ciekawym świata, ludzi.Miałem marzenia, pragnienia, cel. Teraz nic mnie nie intetersuje, czuję tylko pustkę,nicość. Nie widzę jakiejkoliwek przyszłosci, zmiany na lepsze, żyję z dnia na dzien i coraz bardziej mnie to męczy. Moje zycie jest bez sensu, niczego nie osiągnąłem i nie osiągnę już. Wiem,ze takich postów jest tutaj dużo, nawet nie oczekuję odopwiedzi na moj. Chcialem tylko żeby tutaj został po mnie ślad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra ma tak samo
poważnie czemu tak daleko mieszkasz, moze moglibyscie sobie pomuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glupie gadanie
A co chciales osiagnac siedzac przed komputerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kozacki step
nie mow tak,masz dobre serce,nie wolno ci tak mowic i pisac ,masz dusze i serce i zaslugujesz na szczescie tylko musisz w nie troszke wierzyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie tyle że mam
24 lata. Praca mnie wykańcza, bo bardzo absorbuje, ale ludzie nie sa fajni. Chcę robić swoje, ale nie jest to łatwe... Niestety. Oprócz pracy nie mam co robić, nie mam znajomych, nie mam mieszkania (zarabiam mało...) nie mam z kim pogadać. Mówię sama do siebie, od rzeczy. Nigdy nie byłam w żadnym związku, nie miałam nikogo, nawet nie uprawiałam seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość googo
ale dlaczego niby masz juz nic nie osiągnąc?? postaw sobie jakies cele i powolutku je realizuj, motywuj sie jakos...małe sukcesy ciągną za soboa duze...wyjdz do ludzi...kup sobie psa, na spacerze moze poznasz swoja miłoś, zacznij biegac, duzo ludzi(kobiet) biega :) nawet w internecie mozesz kogos znalezć...głowa do gory i do roboty, małymi kroczkami do wielkich celow...powodzenia życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kozacki step
Nie sluchaj kobiet,one ci nie poradza sluchaj glosu wlasnego serca,poradzisz sobie zajmij sie tym co lubisz poswiec sie.Lub spakuj sie i wyjedzi zacznij od nowa........Ja tak zrobilem i sie ciesze i jestem szczesliwy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 40
to dopiero jest koszmar, nic już mnie dobrego w życiu nie spotka nawet pracy nie mam bo za stara jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden z półonocnej Polski
Umieściłem swój profil na sympatii, ponad 700 wejść, żadnego maila ani oczka. Ja oczek wysłałem chyba z 200, maili napisałem ok. 50. Żadnego odzewu. Tylko widze,ze te dziewczyny odwiedzały mój profil. Dla mnie miłośc jest bardzo ważna,ale jak co druga dziewczyna na czacie pyta czy mam mieszkanie, i gdy opowiadam,ze wynajmuję pokój - rozmowa się urywa. Nawet jak na poczatku jest fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z jakiego wojewodztwa jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo generalnie jest tak że
we dwójkę łatwiej, nawet o kredyt na mieszkanko, bo co dwie pensje to nie jedna. ;) Szczerze, nie wiem co Ci doradzić, ale myślę, że na dobry poczatek od nawiązania nowych znajomości - od zapoznania znajomych. Może przez jakies kółko zainteresowań, kurs? Jakaś grupa regionalna-hobbystyczna w internecie? Nie kobiety, nie dziewczyny, tylko znajomych. Znajomi mają koleżanki... Może, kiedy nie będziesz sie tego spodziewać, ktoś, kto Cię pozna od wrażliwej strony wyswata Cie z samotna koleżanka i kwestia związku z głowy? :) A od stworzenia rodzinki do stworzenia domu już tylko krok. Życzę Ci wszystkiego dobrego. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie tyle że mam
e tam, mieszkanie:) Wiesz, co? szaleję za moim kolegą, który mieszka z mamą, zarabia niedużo, jest jak dzieciak, nie myśli o przyszłości i jest zadowolony z siebie;) Po prostu ma dobry charakter i jest fajnym człowiekiem, normalnym i sympatycznym, takim, co szanuje innych ludzi i jest dobry. No i zajęty oczywiście. I też ma 32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd ty wiesz tak dobrze o tym co czeka cię w przyszłości? skąd wiesz co jest za rogiem? Chłopie ty po prostu wykopałeś sobie dół i uważasz że jesteś w ciemności. Zakop go, opowiedz o tym jak świeci słońce, jak zieleni się trawa, opowiedz o czym chcesz , ja cię wysłucham. Ale nie mów ,że nic cię nie spotka dobrego bo tego nie wiesz.Chyba ze jesteś Bogiem ale nie wyglądasz na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kozacki step
Kobiety,patrza tylko na zasobnosc portfela,zadanie pytania czym masz mieszkanie.To troszke nie na miejscu,nie przejmuj sie takimi kobietami. Milosc to cos peiknego ale taka prawdziwa poznasz jakie bedzie dla ciebie robila dobre uczynki,poznasz ja po czynach a nie po gadaniu. przyjdzie na to czas ,ale najpierw zakceptuj siebie ,i sytuacje w jakiej jestes,straj sie zrobic cos aby bylo lepiej. Pamietaj ze najcenniejsze jest to co masz w sercu,a jak ktos tego nie akceptje to niech s ....a......................pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie tyle że mam
U mnie w pracy jest fajny gośc, też samotny, bardzo sympatyczny, trochę jak takie duże dziecko. Też podobno żali się kolegom, że nie może znaleźć dziewczyny, założył jakieś konta na portalu randkowym itd. A jakby się odezwał do mnie, to by może znalazł;) Ale widocznie nie jestem w jego typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma chyba większego zera
A gdzie mamy pisać, skoro nie mamy z kim pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to piszcie konkretnie a nie tylko płacz jaki ( jaka ) to ja jestem biedny (biedna), nikt mnie nie chce. Też bym nie chciała takiej cioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kozacki step
Zycie masz tylko jedno i trzeba je dobrze wykorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a*b*c*d*
w każdym wieku mozna zmienic swoje życie tylko trzeba tego chcieć . Na pewno marudzenie nie pomoze w niczym , w tym wieku jeszcze nie powinno sie wegetować . I trzeba ruszyc troche dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może mnie ktoś weźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jeden usmiech twój
autor jeszcze tu zajrzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja taki ty
Tak sobie tu zajrzalam i chcialam dodac swoje piec groszy, mam dokladnie tak samo tyle ze 24 lata i jestem kobieta ale reszta sie zgadza, szkoda ze nie mozna zalozyc jakis grup gdzie tacy ludzie jak my mogli by sie spotykac, jak czlowiek wie ze nie jest sam od razu mu razniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a*b*c*d*
Zycie jest piekne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfffggf
30 lat i piszesz ze nie masz dziewczyny? w tym wieku to juz raczej rodzine powinenes miec. od dwoch lat sam a co bylo wczesniej? byc moze sobie niezle pouzywales i teraz masz za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam dobrego faceta
moze byc bez mieszkania bo mam swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc ja mam 33 lata i od paru ladnych lat mieszkam za granica. Pracuje ponizej swojego doswiadczenia,niczego sie nie dorobilam - powaznie. Sytuacja mojej mamy w Polsce byla bardzo trudna wiec wysylalam jej praktycznie wszystko co zarobilam.Od prawie pieciu lat jestem z Irlandczykiem.Zwiazek sie kompletnie sypie. Ja chcialabym miec dzieci i rodzine ,on absolutnie nie chce dzieci. Nigdy nie ma go w domu bo caly czas jest albo ze znajomymi albo na treningach. Do polski nie mam po co wracac, nie mam mieszkania ani niczego.Finansowo jest cienko, wszystko comamy wspolnie, nawet komputer. Nie mam na tyle odwagi zeby popelnic samobojstwo.Jestem sama w obcym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×