Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sefrate

zakochalem sie w dziewczynie ktora uwaza mnie za przyjaciela. co mam zrobic?

Polecane posty

Gość Sefrate

na samym wstepie przepraszam za wszelakie bledy w pisowni. mieszkam w ameryce i zdazaja mi sie bledy w pisowni. Mam 20 lat i zakochalem sie w dziewczynie ktora uwaza mnie tylko za przyjaciela. Ona jest z mojego wieku. poznalismy sie jakies 2 i pol roku temu w polskiej szkole i wtedy popelnilem wielki blad. mialem u niej duze szanse ale bylem zbyt wstydliwy i zamkniety w sobie i zamiast wsluchac sie w serce wsluchalem sie w muzyke. rok po tym jak sie poznalismy urwal nam sie kontakt. Po lecie 2008 wznowil nam sie kontakt a w miedzy czasie zmienilem sie, otworzylem sie przestalem byc wstydliwy, stalem sie zabawny zazwyczaj z dobrym humorem. Wiedzialem ogulnie co uniej od jej chlopaka z ktorym zerwala w okolicy swiat bozego narodzenia. od listopada zaczelismy sie spotykac jako znajomi zeby porozmawiac, napoczatku zadko raz na jakis czas i zaczelismy coraz czesciej rozmawiac ze soba. od jakiegos czasu widuje ja przynajmniej raz na tydzien czasmi dluzej i codziennie rozmawiamy przez gg , smsy i tel. kiedy pierwszy raz zobaczylem po tym jak wznowilismy kontakt spodobala mi sie, a im wiecej z nia przebywalem tym coraz bardziej mi na niej zalezalo az do momentu ze kiedy nie jestem zajety niczym innym to mysle tylko o niej. bylismy razem na stodniowce. tam caly czas mnie kusila i podniecala i dobrze wiedziala ze to robi. wkoncu nie wytrzymalem i skradlem jej buziaka. zwykle musniecie, nie spodziewala sie tego ale nie byla zla na mnie. potem kiedy sie spotykalismy wciaz mnie kusila ale nie dala sie pocalowac. pewniego razu bylismy na bilardzie i tam zalozylismy sie o to ze jezeli wygram dostane buziaka z jezykiem. wygralem ale powiedzialem ze nie musi tego rozbic. w drodze jak ja odprowadzalem do domu popchnela mnie w strone plotu i mnie pocalowala. wydawalo mi sie ze podobalo jej sie to i pozniej znowu mnie kusila i wtedy ja ja przygwozdzilem do plotu ale ona nie prostestowala i zaczelismy sie calowac. nastepne dni bylo tak jak zwykle nic sie wedlug niej nie zmienilo. wiedziala juz o moim uczuciu do niej ale nie wierzy mi albo wierzy ale proboje mnie przekonac ze tak nie jest. w ostatnich dniach bylismy razem na kreglach i potem jak skaczylismy grac poszlismy do jej samochodu zeby jeszcze pogadac. rozlozylismy siedzenia i po chwili zaczelismy sie znowu calowac i po chwili przesiadla sie na moje siedzenie i polozyla sie podemna. nie kochalismy sie choc obydwoje bylismy podnieceni i obydwojgu nam odpowiadalo to. na drugi dzien jednak powiedziala ze uwarza mnie jedynie za przyjaciela i probowala popatrzyc na mnie jak na chlopaka ale chociasz jak to powiedziala "bylbym fantastycznym chlopakiem ale nie czuje tego samego do mnie co ja do niej". byla tez kiedys taka sytlacja ze umawialismy sie od poczatku tygodnia ze pojedziemy na snowboard a wieczorem przed wyjazdem nagle powiedziala ze nie jedzie chociasz dzien wczesniej zapewniala mnie ze pojedzie. zdenerwowalem sie na nia i z 3 dni do niej sie nie odzywalem. wkoncu do mnie napisala na gadu gadu i nie potrafilem sie na nia dluzej gniewac, ale po jakims czasie przyznala mi sie ze napisala bo brakowalo jej rozmowy ze mna i ze nie chce mnie stracic. prosze pomozcie mi. zwracam sie glownie do kobiet. wogule mylsicie ze mam u niej szanse?? jesli tak to co moglbym zrobic zeby chciala byc ze mna? Bartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLLLLLS
Po pierwsze twórz akapity bo tego nie da się czytać Po drugie nie uzyskasz żadnej konkretnej odpowiedzi ani tym bardziej użytecznej od żadnej kobiety na tym forum. Po trzecie straszliwie zamotałeś to co opowiedziałeś. Ale wiesz dlaczego tak się stało ? Wyglądało mniej więcej jak byś łowił ryby. Rybka( a może nie zła sztuka ?) skubała Ci przynętę spławik podskakiwał a ty zamiast rwać szybkim ruchem. To się za przeproszeniem pierdoliłeś i Ci ryba odpłynęła Facet byłeś za mało konkretny. "wygralem ale powiedzialem ze nie musi tego rozbic" Chciałeś ją pocałować ? To dlaczego tego nie zrobiłeś ? "rozlozylismy siedzenia i po chwili zaczelismy sie znowu calowac i po chwili przesiadla sie na moje siedzenie i polozyla sie podemna. nie kochalismy sie choc obydwoje bylismy podnieceni " I tu sobie jeszcze raz przeczytaj co pisałem o "rybce" A powiedz mi co Ci stanęło na przeszkodzie by ją chociaż porządnie wymacać ? rozebrać choćby od pasa w górę ? A potem może i dół, może ona by przejęła inicjatywę ? Wiesz jak się to nazywa "SPONTANICZNOŚĆ" Brakło Ci jaj i ona to wyczuła I dlatego masz taki efekt, i to co Ci powiedziała wręcz przeciwnie znaczy to tyle "Nie jesteś dla mnie prawdziwym facetem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×