Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dasaasd

dylemat...czy się przyznać...

Polecane posty

Gość teraz musze incognioto
a tak poza tym, to moim zdaniem obawiasz sie powiedziec, bo boisz sie kontroli, a z drugiej strony chcesz byc szczera i ze jego oparcie moze Ci pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasaasd
Kontroli się nie boję, bo nie mieszkamy razem, więc kontroli nade mną miał nie będzie...A oparcia owszem..chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny__aniołek_xDD
jak ci zalezy to mu powiedz! chyba nie chcesz zaklamanego zwiazku a on i tak sie dowie ... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez na to chorowalam
nie powiedzialabym ze najlepiej z tego wyjsc w szpitalu psychiatrycznym. jak zaczelam sie w koncu leczyc (po 5 latach) pomoglo mi to, ze wyprowadzilam sie z domu (moja rodzina miala na mnie duzy wplyw), zmienilam otoczenie i znalazlam dobrego psychologa. bylam sama na wlasna reke i wiedzialam ze juz nie moge sie tak pograzyc jak sie pograzalam bo nikt mi nie pomoze. a jednoczesnie bardzo chcialam z tym skonczyc, mialam ogromna motywacje. pierwsze 2 lata bylo troche lepiej, ale wciaz nie umialam myslec jak normalny czlowiek o jedzeniu. jednak potem zaczelam wracac do zycia. to trwa i trzeba umiec przetrwac te wszytskie chwile. ale zastanow sie czy juz teraz to dobry moment. moze odczekaj jeszcze troche. ale tak w ogole to dobrze bylo zeby on wiedzial. jednak musisz go jakos do tego przygotowac, moze opowiedz mu historie "kolezanki" ktora ci sie zwierzyla ze na to choruje - i zobacz jak zareaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasaasd
Moje Alter Ego--wysłałam Ci wiadomość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuna61
jakim trzeba być słabym psychicznie żeby wplątać poddać się czemuś takiemu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez na to chorowalam
aaa: ta chorobe da sie wyleczyc. tez nie wierzylam. ale przekonalam sie z czasem ze jestem juz setki mil od tego cholerstwa i nie mam najmniejszej ochoty do tego wracac. czy tak bedzie zawsze nie wiem. ale dziewczyny - trzeba naprawde sily i woli do walki. jestescie sie wstanie zmusic by wyrzygac pol lodowki, to wierzcie mi ze mozecie z taka sama sila sie od tego powstrzymac. raz sie uda, raz nie, poczatki sa trudne. ale trzeba chciec. jak sie nie chce to najlpeszy lekarz nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego ma kłamać? W miłości, w związku opartym na zaufaniu, nie ma miejsca na kłamstwa i "ściemnianie". Jest chora i mężczyzna, który ulokował w niej swoje uczucia i którego ona kocha, powinien o tym wiedzieć. Nic nie usprawiedliwia kłamstwa. Takie zagrywki mogą tylko pogorszyć stan psychiczny dziewczyny (później będzie musiała się przyznać, że kłamała lub brnąć w kłamstwo dalej ale chłopak niekoniecznie w to uwierzy). Szczerość ponad wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasaasd
tez na to chorowalam---> przeciągam tą rozmowę ile tylko się da....ale czasem już mi brak sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonomowa17
historia kolezanki to nie najlepszy pomysł.co bedzxie potem,kiedy zechce powiedziec o sobie?przyzna,że nie chodziło o koleżankę,czy powie,że ma ten sam problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez na to chorowalam
no i co z tego? wyjasni mu ze bala sie mu o tym powiedziec. jak tego nie bedzie w stanie zrozumiec, to tym bardziej nie zrozumie jej choroby.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez na to chorowalam - co za niedojrzałe bzdury! Nakłaniasz dziewczynę do czynu, który może podważyć jej wiarygodność u chłopaka i odebrać zaufanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa17
z kłamstwa do kłamstwa?no nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja200
jest to trudne ale trzeba powiedzieć prawdę nie ma co ściemniać i owijać w bawełnę bo to go może tylko urazić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna sprawa...
Wydaje mi się, że jak na razie powinnaś go jeszcze przetrzymać nie mówiąc mu o tym. To na co chorujesz to bardzo dziwna sprawa i rozumiem, że dla Ciebie krępująca, w związku z powyższym rób wszystko żeby miedzy Wami było jak najlepiej, bądź milutka i nie popadaj w paranoje... Kiedy się do Ciebie przyzwyczai to trudno mu będzie popełnić tak pochopne kroki. Myślę że wszystko będzie ok tylko musisz sama tego chcieć i uzbroić się w cierpliwość. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja200
bardzo dobra rada, a później jak on się spyta od kiedy choruje to co??? znów ma skłamać czy poczekać z odpowiedzią, ludzie strach się z wami związać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez na to chorowalam
czemu nie dojrzale bzdury. a jesli po opowiesci o kolezance ona stwierdzi ze jej chlopak moze nie zrozumiec tego problemu tak jak by ona chciala????? lepiej od razu prosto z mostu a moze on najpierw powie, ze tak, rozumiem, a po pewnym czasie wypali ze jednak nie daje sobie z tym rady??? ---> jak mialam 14 lat wpadlam w anoreksje, a potem zrobila sie z tego anoreksja bulimiczna. napisalam o tej kolezance, bo sama chcialam powiedziec mojemu facetowi o moim problemie (chociaz ja juz bylam na na etapie sukcesow w wychodzeniu z tego) po jego reakcji stwierdzilam, ze nie ma sensu. on sie nigdy z tym nie spotkal i chyba uwaza to za wyglupy a nie powazna chorobe. wiec po co mowic? nie wiem jaki jest twoj chlopak, ty to przeciez musisz ocenic, ale czy nie lepiej sie troche upewnic. jak nie chcesz klamac o kolezance, wymysl cos innego, nie wiem. po prostu zeby poruszyc ten yemat bez mowienia jeszcze calej prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka20
to należy kopnąć go w tyłek bo nie jest jej wart!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna chce być szczera a ty nakłaniasz ją do kłamstwa. To jest dziecinne, jak i tok twojego myślenia. Po prostu brak mi słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po jego reakcji stwierdzilam, ze nie ma sensu. on sie nigdy z tym nie spotkal i chyba uwaza to za wyglupy a nie powazna chorobe. wiec po co mowic?" - jeśli jest tak samo dziecinny, jak ty, to nie ma się co dziwić jego reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka20
kobitki a teraz przestawcie to w inna stronę, jakbyście się czuły gdybyście to wy były ta drugą połówką?? tez chciałybyście być testowane??? jak się zachowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasaasd
Moje Alter Ego--> dziękuję za maila. Opiszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka20
chodzi o te nawijki w temat i obserwować zachowanie... jak chłopak będzie zmęczony i coś chlapnie to już będzie sprawa przesądzona, dziewczyna się zamknie w sobie i nic mu nie powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×