Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olo ratuj

durne matki ciagajace dzieci w wozkach po galeriach

Polecane posty

Gość tres
malutki to ty masz :classic_cool: ale jestes mea sfrustrowana i pełna jadu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PADDINGTON PLUS GRATIS
persymona -rabnieta jestes mam zostawic dziecko przed sklepem??????????????????????????? jak jestem zdana sama na siebie widac ze masz d u p e jak szafa trzydrzwiowa skoro ogok wozka sie nie zmiescisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PADDINGTON PLUS GRATIS
obok* bo zaraz jakas persymona sie do pisma przyczepi :O wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tres - próbuj szczęścia. ja stojac z wozkiem w sklepie nikogo nie krzywdze, tobie za zapowiedziana akcje przypadnie kryminal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PADDINGTON PLUS GRATIS
persymona-napisz pismo do wlasciciela butiku ze za waskie przejscia sa miedzy wieszakami i sie bidulko nie miescisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogielo was
? bezdzietne krowy trzeba bylo przemilczec a nie urzadzac tu z nimi dyskusji przeciez zadna z nich nie ma pojecia o czym mowi a wiekszosc nawet sie nie dowie mam nadzieje bo nigdy nie beda mialy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddj
Drogie mamy, mające innych "w poważaniu"!! Oby Waszym dzieciom się krzywda przez to nie stała, bo ktoś może przypadkiem je popchnąć lub nadepnąc - naprawdę nie specjalnie. I wtedy będzie krzyk. Ja mam dwójkę dzieci, ale chodzę na zakupy po galeriach tylko jak mam je z kim zostawić. Nie męczę dziecka i ludzi naokoło mnie. Porownanie do motoru śmieszne - motor przejedzie w sekunde - dziecko potrafi płakać donośnie przez godzine jazdy autobusem, gdy jestem zmęczona po pracy, a matka nie próbuje nawet uspokoić. Ze nie wspomnę o stawianiu dzieci na siedzeniach ławkach itp, tak jakby ich buty były czyste. A pretensje do innych kobiet, że nie moga przejść naokoło? Proszę, nie rośmieszajcie mnie! W imię czego jakaś kobieta ma nadrabiać drogi, lub denerwować się, bo przez nieuwagę lub zagapiuenie wpadnie na wózek z moim dzieckiem? Wyobraźcie sobie 5 takicvh matek z wózkami w jednym sklepie - powodzenia. Trochę szacunku dla innych ludzi - nie tylko Wy i Wasza dzieci jestescie pepkami świata i dopuśccie wreszcie do wiadomości, że Wasze dzieci są cudami tylko dla Was, a dla wiekszosci pozostalych sa upierdoliwymi dzieciakami, ktore uprzykrzaja czas, a Wy macie obowiazek zrobic wszystko, aby ludzie w Waszym otoczeniu czuli sie komfortowo, gdyż oni nie robią nic, co burzyłoby Wasz spokój. Podkreślam - też jestem matką, ale nie wariatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres
ha ruszyło was nie :classic_cool: już już plują trucizną! aaaah udławcie sie jadem! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres
dobrze prawi polać jej :classic_cool: nic dodać nic ująć. wydrukujcie to sobie i powieście na łóżkiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddj
do osoby wyżej "bezdzietne krowy" - trochę szacunku. Czasem są kobiety, ktore nie mogą mieć dzieci. Poza tym tym, która NIE CHCĄ, też należy się szacunek tak samo jak nam za to, że chcemy. Nie posiadanie dziecka, lub jego brak świadczy o człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co ja mam zrobić
A co ja mam zrobić jak nie mam z kim dziecka zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabnite jestescie
widziałyscie gdzies napis ZAKAZ WJAZDU Z WOZKAMI Z DZIECKIEM??? wiec o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co ja mam zrobić
Ale w sumie fakt, staram się załatwiać takie sprawy jak zakupy do połyudnia. Ale autobusy te sprawy niestety czasem są przymusem. Ale faktycznie wkurza mnie jak słysze te wrzeszczące dzieci, którymi matki się nie interesują (biedne dzieci nie ich wina, tylko matek), to stawianie to już pominę, tak samo jak sadzanie dziecka obok siebie, kiedy jest mega tłok, lub sadzanie a same stoją. Grrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabnite jestescie
ja mierze dziecku ubranka na miejscu zeby nie chodzic i nie wymieniac i wjezdzam do kazdego jednego sklepu wozkiem spacerowka i lepsze to niz przyjscie z dzieckiem bez wozka a uganianie sie za nim po całym sklepie co dzieci nie maja prawa bytu? matka z dzieckiem nie moze wejsc do sklepu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddj
"a co ja mam zrobić"-gdyby po sklepach chodziły TYLKO te kobiety, ktore nie maja z kim zostawić dziecka,...to nie byloby to problemem, bo nie jest ich wiele. Zauważmy, że wiekszosc kobiet łażących z wózkami po galeriach to kobiety, które mają z kim zostawić dziecko, i takich się czepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezsens!!!to jak ktos ma dziecko i nie ma z kim zostawic to co juz na zakupy ma nie wychodzic???zastanówcie sie co wy piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabnite jestescie
ja nie jezdze autobusem bo mam wszedzie blisko wiec sie nie wypowiem ale do sklepu z wozkiem mam prawo wejsc!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hddj---z z kąd ty wiesz która ma z kim zostawic dziecko a która niema???maja to naczole napisane????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabnite jestescie
hddj a skad Ty wiesz ze matki maja z kim zostawic dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddj
do rabniete - nie mów, że Tobie trzeba wszystko napisać, abyś wiedziała, że coś należy, lub nie należy robić. Oczywiście, że czasem TRZEBA iść z dzieckiem do sklepu. Ale znam wiele osób, które robią to nbagminnie i bez potrzeby!! Tu jeszcze jest kwestia wielkości sklepu, ale PRZEDE WSZYSTKIM -zachowania matki - czy zajmuje się tym dzieckiem/wózkiem, czy nie zostawia gdzie popadnie, czy uważa gdzie stoi, aby nie przeszkadzał innym, wreszcie - czy nie ma irracjonalnych pretensji, gdy inna kobieta przypadkiem na niego wejdzie, lub dobije..co niestety często się zdarza. Nioestety mam przyjemność widzieć więcej sytuacji, w ktorych matki wykazuję właśnie te negatywne zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabnite jestescie
mogłabym jedynie przystac na to gdyby dyskusja dotyczyla tematu ze amtka bierze dziecko na spacer a jedzie do marketu sobie poogladac ciuszki-wtedy ok -ale jak musze jechac i cos kupic to musze i nikt mnie nie wyprasza a tu sie trafi gtuba krowa ktorej wozek przeskadza-no szok normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabnite jestescie
ludzie-jezdze z dzieckiem 3 lata i jeszcze nik t mi w wozek nie wszedł-kazdy ma oczy i ja tez jestem uwazna jak jestem w sklepie kultura obowiazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddj
oj zoolda, zoolda...bo jestem matką i przebywam w środowisku matek..prawie wszystkie maja z kim zostawić dzieci na minimum ten raz w tyg. (mąż, babcia, dziadek, przedszkole, niania etc), i wtedy isc na wieksze zakupy...I niewiele jest takich, ktore nie maja z kim - ale wtedy powinny zachowywać kulturę, a nie uważać się za najważniejsze klientki w sklepie - i tutaj - z własnych obserwacji stwierdzam, ze wiele się tak zachowuje. Mowie co widze, statystyk nie prowadzę, jak pewnie i Wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ja mam zroić
U mnie niestety galerie i sklepy w nich są projektowane przez idiotow, którzy chcą się jak najbardziej nachapać. Produkują jak najwięcej stoisk na jak najmniejszych powierzchniach. Czasem nie mam jak przejechać wózkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hddj - jak mi ktoś popchnie wózek (który trzymam za rączkę, a jak nie to załączam hamulec) to raczej niewiele mu się stanie, w końcu wózki są od pchania. Małe szanse żeby w sklepie ubraniowym coś spadło na dziecko w wózku, skoro wieszaki są tak na ok 1.50m zainstalowane. Nie jeżdżę autobusem, a moje dziecko płakało dłużej niż 30sek raz - jak się mocno uderzyła zabawką. W imię czego kobieta ma iść naokoło? A jak 2 laski stoją obok siebie i wybierają właśnie coś z wieszaków, to co taka robi? Od razu, widząc że w danej "alejce" jest tłok, idzie właśnie naokoło. Poza tym - matki z wózkami w sklepach w większości są właśnie wtedy, kiedy inni mają godziny pracy. Jest zupełnie pusto (no może w spożywczych marketach jest mnóstwo starszych ludzi, ale w galeriach w Warszawie w godz okołopołudniowych jest pusto). Co do pępków i cudów - owszem, nasze dzieci są jednym i drugim: one będą zarabiać na Twoją i innych na nie narzekających emeryturę - więc doradzam raczej więcej szacunku właśnie dla nich i zrobienie wszystkiego, aby to matki z dziećmi czuły się komfortowo. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×