do FANKA MALIBU wejdz prosze

pisalas o wyjezdzie do wloch. mi sie to marzy od kilku lat, nie mam za wiele kasy, a i z kim wyjechac, czy moglabys powiedziec, ile mniej wiecej kosztuje wyjzad, na ile dni, jak z wyzywieniem, czy samolotem, ile kasy na strate, czy da sie porozumiec nie znajac jezyka, jak z noclegiem i w ogole, dzieki

hehe :] ja nie jeżdże na własną ręke. na obozy 15-19. na 11 dni wystarcza mniej więcej 150 - 200 euro. Tanio żeby mieszkać to chyba Hostel, albo jakieś mniejsze miejscowości, może u rodziny jakiejś co wynajmuje pokój. na prawde nie wiem. ceny są przystępne, ale nie w centrach dużych miast. w supermarketach za grosze się wszystko kupi. Włosi strasznie paplają na ogół. kiepsko znają angielski, ale są bardzo komunikatywni, na migi. zawsze po angielsku zaczynają a pozniej po włosku zaczynają nawalać. Kuchnia włoska jest najcudowniejsza pod słońcem zwłaszcza wlasnej roboty a nie z restauracji. nie wiem jak bardziej pomóc, bo jechałam na zorganizowany obóz.

dzieki, ze weszlas :)

nie ma sprawy. Włochy są super. oni sami też. tam jedziesz rowerem rzucasz go na trawę i idziesz do sklepu, nikt Ci go nie ukradnie, bo są bardzo życzliwi. naucz się paru zwrotów po Włosku. będą sie miło patrzeć, że próbujesz coś bełkotać:) bylam głównie na wschodnim wybrzeżu i fajnie, choć czasem za gorąco, ale na ogół na plażach prysznice.