Pozyczylam kase najlepszej kumpeli i ....

oczywiście - chyba, że jest głupi i nie potrafi normalnie załatwić sprawy tylko radzi się na forum dla kobiet...

Autorko: to są, a raczej były TWOJE pieniądze. I pozyczyłaś je w dobrej wierze, ze zostaną Ci oddane. Nawet gdybyś miała je potem wydać na cokolwiek - to były TWOJE pieniądze i jedynie Ty miałaś prawo decydować, co z nimi byś zrobiła. Nikt nie ma prawa wymuszać na Tobie wspaniałomyślności, przez nieoddawanie Ci pieniedzy.

tez pozyczamy sobie kase na zasadzie "kup mi to i tamto a ja Ci oddam". Ja jestem bardzo w tej kwestii odpowiedzialna i odrazu pieniadze oddaje natomiast moja przyjaciolka zawsze ma czas :) Nigdy nie mam oporow przed upomnieniem sie o swoje i mowie jej np "kochana przynies mi kase sklerozo jedna" :) i nie ma problemu. Kasa nie chodzi sobie po ulicy, kazdy ciezko pracuje nawet na 1zl i kazdy ma obowiazek oddac kazda pozyczona nawet malenka kwote.

Koralowa dokladnie nic dodac nic ujac Wiec ci odpowiem, no ale sie nagadalas, zal cie czytac. Oskarzasz ze ludzie zakladaja topic na forum, a sama co tu robisz? Dziekuje innym za sensowne wypowiedzi

>zdziwiona różnymi sprawami ...a ja lekcje odrobiłam, mam katar, więc nie mogę iść na spacer - jest dość chłodno, no i wydałam już moje kieszonkowe (...), więc nie mogę iść na imprezkę, siedzę więc i się nudzę - zaglądam tu i tam w necie i jak trafi się topik o tak głębokiej treści jak twój - zaszczycam go swoją obecnością...