Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Primacola

Podzial kosztow

Polecane posty

Jak sadzicie czy podzial kosztow , ze kazdy placi za swoich gosci z rodziny a za znajomych i cala reszte wspolnie bedzie sprawiedliwy, gdy np. z mojej strony na weselu zjawi sie gora 30 osob a ze strony mojego PM 90?? Dodam ze on pracuje za granica i miesciecznie na polskie wyjdzie kolo 8 000, a ja mam prace jaka mam i nie wyciagne wiecej niz 900 zl miesiecznie... Planujemy slub dopiero za 2 lata i taK sie zastanawiam, bo moj TZ upiera sie ze on pokryje koszty calego wesela i zebym sie tym nie martwila jednak ja tak niechce... Wiadomo ze w przeciagu tych dwoch lat powinnam zebrac wiecej kasy niz tylko na swoich gosci itd wiec dolozylabym sie tyle ilebym uzbierala bo to jest dla nas przecierz... Niechce zeby rodzice pokrywali koszty mojego wesela i moj TZ tez jest za tym aby to wszystko zoorganizowac samemu, a rodzicom poprostu wreczyc zaproszenia juz na gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tym bardzi powinniscie placic za swoich gosci i znajomych on za swoich i ty za swoich...a reszta jak zespol..kamerzysta czy fotograf to juz po polowie no bo przeciez to jest po rowno zespol bedzie gral dla ciebie jak i dla niego itp itd.. my akurat placilismy wszystko na pol no ale my mielismy gosci akurat w takiej samej ilosci ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie wy wszystkie
Wiesz...jak on pracuje za granicą to może nie planuj jeszcze ślubu za 2 lata, bo wszystko może się zmienić...to nic osobistego, tylko różnie bywa. Zyczę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie tez tak mysle ze tak by bylo najlepiej, bo za moich gosci wtedy wyszlo by gora do 6 000 zł, do wtego wspolnych znajomych bysmy oplacili po polowie, noi wiadomo kamerzysta , kosciol wystroj i cala reszta na pol :) Oczywiscie ubranie we wlasnym zakresie... Niewiem tylko jak na to patrzyc bedzie jego rodzina... No ale, z drugiej strony nie musza wiedziec jak bedzie placone ani nic skoro chcemy zoorganizowac wesele sami :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planuje za 2 lata :) Znaczy ja chce za dwa lata, zeby sie dorobic, a on chce wczesniej :) Ale ustalone jest ze za dwa lata... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale to normalne ze powinniscie placic kazde za swoich to nie jest przewaga 10 osob ale jednak 60 ...a to jest duzo..takze nie przejmuj sie bo tak sie dzieli koszty:)..a głupimi docinkami w stylu uwazaj bo on pracuje za granica nie przejmuj sie tym bardziej:)..Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh nie przejmuje sie :) Niech sobie kazdy mowi co chce :) Dobrze wiedziec ze tak sie dzieli teraz koszty bo np. u mojego PM dzieli sie 50/50 a on pochodzi z gor wiec wiadomo wielkie wesele i w dodatku dwudniowe :/ A ja np. niechce zapraszac wszystkich z rodziny wiem ze to moze glupie i moj TZ tego nie popiera ale ja nie widze sensu zapraszac na wesele kogos kogo naprawde nigdy w zyciu nie widzialam ... Pomimo ze to niby kuzyni, np. wczraj przy rozmowie z mama dowiedzialam sie ze mam jakiegos bliskiego kuzyna za granica... ;/ A nigdy nic o nim nie slyszalam zni nic... Ostatnio rozmyslalam gdzie lepiej bedzie zoorganizowac wesele u Niego czy u mnie (dzieli nas 80km) poczatkowo mialobyc u niego, ale chyba bede musiala z nim porozmawiac i powiedziec ze chce u siebie w miescie niby drozej wyjdzie za osobe, ale nie bedziemy musieli robic poprawin... Ale bede miala pewnosc ze rodzice beda na calym weselu, a na weselu o u niego rodzice zjawiliby sie tylko na kilka godzin bo w domu bardzo chora babcia... A druga babcioa wolgole by sie nie zjawila... A bardzo mi zalezy zeby rodzice i babcia byli na calym weselu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardzije mnie
zastanawia co to to jest PM i TZ? jakieś inicjały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrimacoIa
No wiec zdecydowalismy ze zrobimy tylko ślub cywilny, świadkowie i najbliższa rodzina bedzie tylko, a później to mnie wszyscy tylko pukną w kakao jak to zawsze koledzy robili i będzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanciarka23_
no ale skoro on tyle zarabia i wogloe i chce zaplacic za te wesele tio po co sie stawiasz zbieraj te pieniadze i poprostu do wspólnej puli je włóżcie te które ty zebralas te które on i z tego za wszystko placcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
My zakładaliśmy, że potrzeba nam będzie ok 20 tyś przed ślubem - 10 dostaję od mamy i 10 daje narzeczony - mimo ze ja mam 30 gości, a on ok 110 to chcieliśmy zapłacić na pół bo przecież to dla nas było wszystko jedno. Ale rodzice to widzą chyba trochę inaczej (moja mama dalej chyba uważa, że blizej jestem z nią niż z narzeczonym) wiec chyba będzie tak, ze koszty wspólne podzielimy na pół, a za swoich gości zapłaci każde z osobna. Jeśli to tylko wasza kasa i nie musicie z nikim ustalać kosztów, to chyba będzie ok jeśli większa czesc pokryje narzeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My za wszystko placimy razem, bo przeciez to NASI goscie a nie moi czy mojego narzeczonego. Ale my za wszystko placimy sami, nie bierzemy kasy od rodzicow wiec nie ma zadnych nieporozumien na tym tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
roznie mozna patrzec na to ze kazdy placi za swoich gosci. u nas wesele sponsoruja rodzice. I na przyklad z mojej strony jest wiecej gosci wiec tamta strona chce aby kazdy placil za swoich gosci no ale...(i prosze mnie tu nie wyzywac i nie robic z siebie swietch, ze nie po to robi sie wesele) w takim razie od mojej rodziny prawdopodobnie wiecej dostaniemy kasy dla siebie z czego rodzice przyszlego beda sie oczywiscie cieszyc.. Wiec koszty ograniczyc ale jak pieniazki beda to super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
no tak oczywiscie, ze beda wszytskie dla nas a nie z mojej strony dla mnie a z jego strony dla niego wiec patrzac pod tym katem podzial kosztow tez powinien byc po rowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieniądze to zawsze drażliwy temat. O naszym weselu (które już niedługo :-) ) już kiedyś pisałam. Płacimy za nie sami, robimy niewielkie wesele. Koszty właściwie tam gdzie można dzielimy po połowie. Jedynie uparłam się żeby zapłacić za swoich gości (w sensie płatności za osobę w restauracji), ponieważ z mojej strony będzie dużo więcej gości niż ze strony Narzeczonego. A poza tym myslę, ze to kwestia w której można się dogadać. Tak żeby było "sprawiedliwie" i kulturalnie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
no wlasnie sprawiedliwe wydaje sie dzielenie wszystkimi kosztami po polowie nawet oplata za miejsce od osoby w restauracji bo jak ktos wczesniej napisal sa to wspolni goscie mlodych tak jak pozniej bedzie wspolna kasa dla mlodych. Bo przeciez pozniej nie bedzie podzialu ode mnie bylo 60 osob wiec od nich biore prezenty a od ciebie bylo 20 osob wiec bierz od nich preznety. Juz wszystko zaczyna sie wspolne- wybiera sie kogos z wszystkimi zaletami i wadami jak tez na przyklad duza rodzina;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miniara,pewnie latwiej byloby rozwiazac ten problem,gdybyscie placili sami za wszystko,ale poniewaz rodzice Wam za wszystko placa, to oczywiste jest,ze beda chcieli sie wtracac. W podzial kosztow przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
ustalone jest juz ze kazdy placi za swoich gosci a reszta na pol-co zaproponowali rodzice mojego przyszlego bo od nich bedzie mniej osob. Oczywiscie nikt im tego nie powie, ze przeciez pieniadze pozniej beda wspolne tylko szkoda, ze sami tego nie wzieli pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sporo myslalam jak podzielić te koszty, nawet za osobę w restauracji. Ale stwierdziła ze sokro ode mnie będzie 50 osób a od niego 20 to wole zapłacić za swoich. Ale macie racje, ze takie dzielenie moje/twoje jest uciążliwe ;-). Włascwie to wykorzytsałam jeszcze jedna rzecz- w tym roku udalo mi sie znaleźć dodatkową prace więc pieniądze z niej przeznaczyłam wlasnie na "moich" ;-) gości weselnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniara u nas to chyab podobnie wyjdzie- za gosic kazdy za swoich, reszta po polowie. Stroje slubne kazdy z nas sam. Pewnie jakby nie podzielil to zawsze bedzie jakies ale. Najwazniejsze zeby sie dogadac i zeby klotni nie bylo z tego powodu. O pieniadze latwo sie pokłocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo
jaka to roznica, kto zaplaci, jak po slubie i tak kasa jest wspolna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
wlasnie zeby nie bylo obrazy nic sie nie odzywam ale jak to kazdy patrzy na swoje. uniknac kosztow ale pozniej im wiecej kasy sie zbierze tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
Moim zdaniem, jeśli płacimy sami to można dzielić pół na pół, bez względu na liczbę gości. Ale jeśli płacą rodzice, to chyba uczciwiej, że każdy płaci za swoich gości. W końcu to Młoda Para tworzy rodzinę i ma wszystko wspólne (w tym prezenty), natomiast Młoda para+rodzice to raczej nie wspólnota więc bezpieczniej jak się liczą osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
Poza tym, mnie by było głupio i mojej mamie pewnie też, gdyby to rodzice narzeczonego (albo nawet narzeczony) płacili za naszych gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×