Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osiczka

Ciąża podczas tabletków antykoncepcyjnych

Polecane posty

Gość osiczka

Muszę coś napisać... Jestem załamana. Mam 17 lat. Od 14 roku życia przyjmowałam tabletki antykoncepcyjne bo miałam problemy hormonalne. Nigdy ale to przenigdy nie zaniedbałam przyjmowania tabletek. Współżyłam, okazało się, że jestem w ciąży. Lekarz powiedział, że czasami tak sie zdarza, że kobiety już uodporniają się na hormony, że czasami antykoncepcja zawodzi. Chłopak jak się dowiedział o ciąży odszedł. Powiedział, że z pewnością przez cały czas go okłamywałam i że nigdy nie brałam tabletek i że pewnie chciałam go złapać na dziecko. Moi rodzice są strasznie konekwentni. Wiele razy słyszałam, że dziecka nieślubnego tolerować nie będą i że mam się z tym liczyć. Myślałam, że trochę pokrzyczą i im przejdzie, że to zaakceptują. Pomyliłam się. Wyrzucili mnie z domu w czym stałam.Nie mam nic, nie mam pieniędzy. Przygarnęła mnie koleżanka na kilka dni i od niej z domu to teraz pisze. Nie wiem co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bralas tab.wiec odpowiedzialana bylas.nie wiem co mam ci napisac jak matka i ojcie mogli to zrobic to mi sie w glowie nie miesci nie wiem nawet czy mieli takie prawo.no trudno jakos sobie musisz poradzic moze rodzice zmiekna a chlopak czy chce czy nie alimenty bedzie placil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiczka
Miałam nadzieję, że moi rodzice zmianią zdanie ale dwa dni temu ojciec wysłał mi smsa że w poniedziałek przed dom wystawi moje rzeczy bo śmieci nie zamierza trzymać... Z chłopakiem kontaktu nie mam, zaraz po tym jak mu powiedziałam o ciąży wyjechał gdzieś za granicę, nawet nie wiem gdzie. Byłam u niego w domu, powiedział rodzicom że chce go w ciąże wrobić to też mi przed nosem drzwi zamkneli. żyć mi się odechciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz 17 lat, jesteś niepełnoletnia. Rodzice maja obowiązek prawny przyjąć Cię do domu, sądownie będziesz miała też zasądzone alimenty i rodzice chłopaka nie mają tu nic do tego.Na Twoim miejscu udałabym się do szkolnego pedagoga/psychologa, opisała sytuację i poprosiła o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiczka
Tak, tylko że zanim ktos zmusi moich rodziców do przyjęcia mnie do domu to skończę 18 lat. Mój ojciec pracuję w sądzie więc doskonale wie ile trwaja wszystkie sprawy i wie też że nic im nie zrobią. W szkole już byłam to kazali mi isć do do rodziców i obiecać, że np.usunę ciążę bo oni mnie utrzymywac nie będą bo to szkoła a nie "opiekunka" dla nastolatek w ciąży. Wielka pomoc. Byłam już i w opiece społecznej i w urzedach i słysze to samo: prosze złożyć podanie, za kilka tygodni otrzyma pani odpowiedź, raczej negatywną bo wiele jest potrzebujących, proszę coś sobie wynajać na ten czas. na pytanie za co mam wynajć i za co żyć już odp nie dostałam nigdzie. W naszym kraju tak wygląda pomoc a jak ktoś myśl że sąd czy urząd pomogą to jest w wielkim błędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfocell
TABLETKOW?! polka nie potrafi odmienic slowa we wlasnym jezyku.co za żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie zmienia faktu, ze lokum otrzymasz. A póki co o to właśnie teraz chodzi. Byś miała gdzie mieszkać teraz a potem - z dzieckiem.Nie wierzę, że psycholog szkolny odpowiedziała ci, byś obiecała usunąć. Psycholodzy przechodzą testy zanim otrzymają dyplom i anim zostaną przyjęci do takiej placówki, jak szkoła.Zwróciłaś się pewnie do pedagoga, lub nauczyciela? Poszukaj w szkole psychologa.Jak psycholog nie pomoże, zwróć się do dyrektora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacjaaaaaaaaaaaaaaa
nie wierze w ani jedno twoje slowo klaudusiu, za duzo przypadkow negatywnych podajesz, to sie nie zdarza nigdzie ;)))) 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka159
ja tez nie wierze!!! To jest tylko i wylacznie prowokacja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos kręcisz i tyle.17to latka nie składa żadnych podań tylko zostaje odesłana tymczasowo do DD z tzw. ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kngfirbgu
A ja nie wierze ze swiat jest taki mily i pomocny W ieku 18 lat zostalam porwana na ulicy, sprzedana do burdelu w stanach, wyruchana, naszczescie Aids sie nie nabawilam. Odnalezioni mnie dokladnie tylko dlatego ze matka zaplacila komus 20 000 zl zeby mnie poszukali. A policja w stanach wiedziala ze w tym domu sie dzieja takie zeczy ale powiedzieli ze nie ma potrzeby tam isc bo jak poczekja moze z rok to znajdzie sie moze wiecej winnych. Tak, taka jest wlasnie pomoc ludzi. Jak im nie zaplacisz to zadnej pomocy nie otrzymasz. Mi sie zyc odechcialo. Stracilam wszystko na czym mi zalezalo. I co? Chodze taka po swiecie jak z koziej dupy traba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooooooo
Boże, dziewczyno, współczuję CI strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiczka
Nie, to nie jest żadna prowokacja. Myślicie że z takich rzeczy się żartuję? Może w waszym otoczeniu to temat do zartów ale nie w moim. W szkole byłam u dyrektora i to on mi powiedział, że nie jest od tego by być niańką dla nastolatek w ciąży. I że lepiej by było jakbym ciążę usunęła bo nie dość że strace przez nią rodzinę to i jeszcze zawale szkołę. W szkole psychologa nie ma i nie było. Jak zapytałam o kontakt z psychologiem to dyrektor się zaśmiał i stwierdził, że za duzo się filmów amerykańskich naoglądałam bo to polska a nie ameryka. Byłam tez u mojego wychowawcy i powiedział mi to samo, współczuję mi ale nie ejst w stanie mi pomóc. Podczas rozmowy przyszedł dyrektor i kazał mi nie nękać innych nauczycieli. Poszłam więc do opieki społecznej. A tam co? Nie, nie daję domów zastępczych ani mieszkań ani pokoi bo ich nie ma. Pani stwierdziła, że w złej sytuacji jest mnóstwo rodzin i to wielodzietnych i to oni mają pierwszeństwo. Jeśli chce się starać o jakieś mieszkanie to kiedy skończę 18 lat mam napisać podanie i czekać. Przy mnie też zadzwoniła do domu dziecka z pytaniem co robić ze mną. Tam jej tez powiedzieli że miejsca nie ma i nie dla osób w moim wieku. Tak oczywiście mam 17 lat jak to napisałam z poczatku, jeszcze 17 lat. Ale za miesiąc kończe 18 i to mnie dyskwalifikuje. Uprzejma pani stwierdziła że na tak krótki okres czasu to ona nie bedzie kombinowac co ze mną zrobić. Byłam w urzędzie gminy i też rozłożyli ręcę, jak skończe 18 lat i wyrobie dowód mogę składać jakieś podania o mieszkanie, w opiece o zapomoge itd. Od kwietnia mieszkam już u kolezanki. Miało być na kilka dni, jest znacznie dłużej, nie mam gdzie iść. jej rodzice dali mi już delikatnie do zrozumienia że czas si wyprowadzić. Pisze tu bo nie wiem co mam ze sobą zrobić, gdzie się podziać, do kogo się zwrócić. Odkąd straciłam dom chodzę po ludziach, urzedach i wszedzie mnie odsyłają. Innej rodziny, znajomych nie mam. Przez 6 lat mieszkaliśmy za granicą, rok temu dopiero wróciliśmy do polski. Naprawde nie żartuję, może ktos z was wie do kogo się zgłosić w takich sprawach? Jestem z województwa podlaskiego, proszę, pomóżcie, choć nakierujcie kto może pomóc w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruthar
Czasem nie wierzę jak ten świat jest popieprzony. Widać, że jesteś porządną dziewczyną, starasz się jak możesz, a im bardziej się starasz tym większe kopy zbierasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruthar
Który miesiąc ciąży tak w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkd
No przecież są jakieś ośrodki typu dom samotnej matki itd. A w kościele byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiczka
Jestem w drugim miesiącu ciąży. Mój mail: vediam10@gmail.com, gg: 3232917

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Tez wspolczuje. A moze sprobuj spytac w jakims kosciele? Ludzie to bydło... I pomyslec ze w Anglii nastolatki specjalnie sobie robia dzieci zeby nie musiec pracowac i dostac od panstwa mieszkanie i kase co miesiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmm
A potem ludzie się dziwią dlaczego dziewczyny wolą ciążę usunąć niż powiedzieć rodzicom... Moją przyjaciółkę spotkało to samo co ciebie, jak rodzina się dowiedziała ze jest w ciąży to wywalili ją z domu. Miała 15 lat. I ani sąd ani nikt inny ich nie zmusił do tego aby z powrotem w domu zamieszkała. Prawo prawem, życie życiem. Przecież ani sędzia ani policjant nie będzie siedział w tym domu i nie będzie pilnował czy dana osoba mieszka i czy jej nikt nie wygania. Mam nadzieję że uśmiechnie się do ciebie szczeście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvmkk
Nie wiem jak Ci pomóc :( Wierze w to co piszesz. Ale wiedz jedno ze jak skonczysz 18 lat to bedziesz mogla wprowadzic sprawe do sadu ze zle postepowanie. Bo niewazne ze za miesiac bedziesz miala 18'nastke. Bo z domu Cie nie wywali jak mialas 18 tylko jak mialas 17. Bedzie im grozilo to wielka kara grzywna. PRzynajmniej tak sie odwdzieczysz. :) Prubowalas isc na policje z tym? Oni moze Cie moga skierowac. Do kosciola nie idz bo Ci ksiac nie pomoze, co oni tacy swiecy niby, ale kochanek maja z 200 i jeszcze by pomagali Tobie co poszlas do lózka przed slubem. Mialam znajomego co nie mieszkal a ulicy praktycznie i jak juz trzy razy zapytal o obiad to mu ksiac powiedzial ze musi sobie jakos gdzies indziej zalatwic obiady bo on mu jedzenia fundowac nie bedzie. Taki swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pom poko
koniecznie tego chlopaka zglosic do sadu o alimenty, bedzie je placil. jak nie on to jest rodzice. nie moge sobie nawet wyobrazic ze tacy ludzie jak twoi rodzice istnieja na tej ziemi.dochodz swoich praw dziewczyno! k...normlanie jak to czytam to mnie krew zalewa. czy jest tu jakis prawnik ktory poradzi tej dziewczynie co robic? nawet jesli to jest prowokacja to dla potomnych zeby wiedzieli jakie maja prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechąca
a może zgłośić to do Uwagi,albo GW?? jak ktośvprzeczyta to pewnie i pomoże, pewnie szybciej niż jebani urzędnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurnaaa
fvmkk nie ksiaC tylko ksiaDZ! I nie do kosciola tylko do domu samotnej matki pod patronatem!!! nie wiesz o czym piszesz a juz odradzasz dziewczynie, by nie wybierala sie w miejsce, gdzie moga pomoc? jak jestes taka madra to podaj gdzie moze sie udac zamiast odradzac z wlasnego widzimisie i co ma do tego jakikolwiek ksiadz?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwweeeeeeeerrka
Kto twierdzi że to prowokacja to chyba nie zna życia i nic o nim nie wie! Wstyd się przyznać ale mnie spotkało też takie coś ze strony własnych rodziców! Miałam 19 lat gdy zaszłam w ciążę. Ojciec nawet dużo nie komentował ale matka się wściekła! Na drugi dzień po powrocie do domu okazało się, że klucz do drzwi nie pasuje. Wyobrażacie to sobie?? Matka zmieniła zamki w drzwiach abym wejść do domu nie mogła! Przygarnęli mnie rodzice mojego chłopaka. Po kilku dniach zapukała do nich policja bo szukali mnie! Matka poszła na policje i powiedziała że urządzałam w domu kłótnie po pijaku choć w życiu nawet piwa nie wypiłam! Dziś mam 7 letniego syna i 3 letnią córkę, wzięłam ślub z chłopakiem. Z rodzicami kontaktu nie mam do dziś, udają że mnie nie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracuje w MOPR
Nie wierzymy, ze byla wszedzie tam, gdzie byla i ze postapiono tak, jak postapiono, pracuje w placowce spoleczne i wiem, ze zwyczajnie nie ma mozliwosci, by tak splawic 17to letnia dziewczyne. Sa odpowiednie przepisy, osoby nieletnie sa pod ochrona i nie czeka sie az skoncza 18 lat i zlozy podanie. Znam to z z zycia i nikt mi nie wmowi, ze ktos nieletnia w opisany tuta sposob potraktowal. A samo wyrzucenie z domu przez rodzicow nie ma nic do tego, w co wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno nie usuwaj dzidziusia tego bedzie zalowac....to jest straszne....nie rozumiem Twoich rodzicow moja mama by mi ukradla mojego dzidziusia od kiedy skonczyam 18 lat to mowi ze teraz na manie kolej...naprawde jestem w szoku....nie badz dla Swojego dziacka jak Twoi rodzice dla Ciebie...a dyrektorowi powiedz ze aborcja jest nielegalna!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwweeeeeeeerrka
Pracuje w MOPR - wybacz ale nie wiem gdzie ty pracujesz ale dla mnie też żaden urząd nie pomógł. To dobrze że w twoim miejscu pracy staracie się ludziom pomóc ale w wielu innych pomocy nie udzielają. Moją kolezankę która urodziła kilka tygodni temu również w cieżkiej sytuacji też odesłali do domu i nie pomogli. Pozwole sobie przytoczyc to co sięs tało w kamieniu pomorskim - ludzie musieli się spalić aby urzędnicy zainteresowali się losem osób w ciążkiej sytuacji, urzędników nie interesowały ani warunki w jakich ci ludzie mieszkali ani za co zyli i dopiero teraz organizują pomoc gdy tylu ludzi zginęło. I tak jest w 90% miejsc w polsce. Skoro twierdzisz że w urzedach pomagają to czemu sama jej nie pomożesz skoro jesteś urzędniczką? Jeśli rzeczywiście to by tak było to zamiast bezpodstawnych oskarżeń byś wyciągnęła rękę do tej biednej dziewczyny zanim stanie się jakaś tragedia. Ale w naszym kraju najpierw musi stac się jakieś nieszczęścia aby ktoś się zainteresował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×