BECIKOWE TO JAŁMUŻNA!!!!!! WSTYD!!!!! A NIBY PAŃSTWO PRORODZINNE

Zonko Sęk w tym ze bogate Niemki owszem biora moze becikowe ale wyobraz sobie ze w Niemczech nikt sie nie miga od płacenia podatków .Wiec skoro wszyscy płaca jak bog przykazał to i na wszystko ich stac A w Polsce kazdy kombinuje jak zrobic by nie płacic i to czesto w swietle prawa

una a pomyśl ze nie każdej kobiecie zapładniacz jest w stanie kupic wózek no tak wiec zpładniacz przed kopulacja powinien pomyslec czy ma na wozek Jesli nie to niech sobie podciagnie gacie i zapomni o kopulacji

o tak jak sex to tylko po uprzednim okazaniu wyciagu z konta:) czyli ludzie którzy nie sa zbyt zamożni nawet jeśli sie kochaja dzieci miec nie powinni?? bo po co skoro na wózek nie maja

una ale zwykły podatnik nie jest w stanie się wymigać od podatków!!!!! Może to zrobić jedynie własciciel firmy. A wiadomo, że większość matek naszych małych obywateli nie są posiadaczkami przedsiębiorstw.

Czy dziecko jest państwowe ze panstwo ma nie łozyc???Skoro nie ma ktos na wozek itp to co bedzie potem ?? Nie kupi dziecku rowera ,zabawek i ksiazek do szkoły??Nie kupi leków nie da na lekcje np angielskiego w przyszłosci albo nie zapłaci za trening???

'Niby dlaczego ma kupowac ci wozek całe społeczenstwo ' hmmm bo dzieci wychowuje się dla społeczeństwa? bo kiedyś jak będą miały dobra opiekę i edukację, to będą pracować na emerytury tych, którzy im ten wózek zafundowali? ...nie zyjesz kobieto sama, potrzebujesz innych ludzi i oni potrzebują ciebie - tak właśnie funkcjonuje społeczeństwo...tyle tylko, ze u nas to jest fikcja i paranoja jakaś- dadzą ci 1000zł i skacz do góry, jakie to nasze państwo hojne..... a za plecami 100 razy ci dowalą taka prawda.... ...ja np. z mężem prowadzę firme, wiadomo oszczędzamy na zusie bo jest bardzo wysoki i płacimy tylko za męża i pracowników- i jak się pytam w ZUSIE czy maz mnie może zatrudnic jak juz jestem w ciąży, żeby po porodzie mieć chwilę spokoju i pare groszy na drobne wydatki dostać - to mi mówią, ze na bank kontrola w takiej sytuacji i nas przetrzepią, jak będę krócej niz rok zatrudniona i pójdę na macierzyński- i to ma byc ok? a w kodeksie pracy wyraźnie pisze, ze nie można dyskryminować nikogo z powodu ciąży podczas przyjmowania do pracy!

Do macierzyństwa trzeba podejść odpowiedzialnie. Trzeba stać kogoś na utrzymanie dziecka. Nie mówię żeby miało nie wiadomo jakie cuda, ale podstawowe rzeczy powinni mu zapewnić rodzice.

oczywiscie ze tak jesli kogos nie stac na utrzymanie dziecka to powienien nie miec dzieci albo znalezc sobie takie zajecie ktore umozliwi mu utrzymanie dziecka Z jakiej to niby paki ja mam dawac na czyjes dziecko???Dlatego ze sie komus chce bzykac a nie chce pracowac???

una a gdybys Ty nie miała kasy to zrezygnowałabyś z bycia matką? czy naprawde taka kobieta której nie stac na wszystko musi sobie odmówić radości z posiadania dziecka. W innych krajach jest taki socjal ze kobiety nie boja sie rodzić i nie maja problemu ze na coś im zabraknie. ale w zacofanej Polsce jest inaczej. Ważne zęby urzedasy mieli premie, nagrody i podwyzki. Z jakiej paki ja mam utrzymywac takich darmozjadów. Wole zeby te pieniądze były przekazane na osoby które tego naprawde potrzebują.

Prawda jest taka, że każdy człowiek może znaleźć sobie jakieś dodatkowe źródło dochody. Np. nauczyć się jakiegoś języka obcego i udzielać korepetycji, albo nauczyć się obsługi photoshopa i np. robić grafikę itd. jest tyle różnych rzeczy dla ludzi którzy tylko narzekają, a nic w tym kierunku nie robią alby było lepiej. Najlepiej usiąść na dupsku i narzekać jak jest źle i liczyć na państwo.

Tak więc - jak wyjaśnia resort pracy - kobieta, której 10. tydzień ciąży będzie przypadał po dniu 31 października 2009 r. będzie musiała przedstawić zaświadczenia lekarskie, natomiast kobieta, która po 31 października 2009 r. będzie w ciąży dłużej niż 10 tygodni, nie będzie miała takiego obowiązku. Nie będzie ona mogła bowiem dokumentować pozostawania pod określoną formą opieki medycznej od 10. tygodnia ciąży, skoro dopiero od 1 listopada 2009 r. wejdą w życie przepisy określające te formy opieki medycznej, a przepisy ustawy wymagają pozostawania pod taką opieką od 10. tygodnia ciąży. no niestety tak bedzie

Ale jak kogoś nie stać to nie powinien narobić sobie 5 dzieci prawda ? To dlaczego tak jest ?

una a niby z takij paki,ze jak cos ci sie stanie, to rente bedziesz miala tez z czudzych podatków, ale widzę,że wolisz jak twoje piedziądze idą na wakacje prezydenta na seszelach , albo jego kolejne zachcianki,jak podróże samolotem służbowym w prywatnych sprawach, niż na śliczne, kochane dzieciaczki, ktore sa przyszłościa tego narodu!!!!!

olga345 tak, olga. Już widze, jak będąc w ciąży bierzesz kolejne etaty, uczysz sie języków i pracujesz po 12h.hahahah Powodzenia!!!!!

chciałąm tez zaznaczyć że te które tak krzyczą, że na dziecko ma cię byc stać.... same korzystały z pomocy państwa, z tanich lub bezpłatnych przedszkoli za komuny, z wczasów i kolonii pracowniczych, z rozbudowanej sieci uczelni, powstałej w tamtych czasach, dzięki temu ich rodzice, nie zarabiając ogromnych pieniędzy, mogli sobie pozwolić na przyzwoita edukacje swoich dzieci.... .... a teraz co? żłobek 500zł, przedszkole 400zł, do szkoły trzeba wszystko kupić- nawet na ławki i krzesełka się składaliśmy, szafki do szatni - nie wspominając o zwykłych wydatkach typu książki - które za komuny były bezpłatne- choć niby szkoła nadal jest bezpłatna, to kosztuje miesięcznie min 300zł i NIKT ci na to nie da, a zapłacić musisz, bo jest obowiązek szkolny i kropka. ...więc chodzi o to, że skoro państwo ma wymagania w stosunku do swoich obywateli...chce przyrostu naturalnego, chce miech wykształcona kadrę pracowniczą itp, to niech też wyciągnie rękę do ludzi.... ...mnie osobiście akurat stać na to wszystko o czym pisze, ale jak słysze w TV, że państwo prowadzi politykę prorodzinna, to mi sie nóż w kieszeni otwiera! Uważam, że w Polsce rodzic ma wyjątkowo pod górkę.

Mnie dobija to jak ktoś pisze, że dostaje marne 500 zł od państwa ( oczywiście, które się niesłusznie należy ), gdyby kogoś na prawdę nie miał na chleb to by nie mówił 'marne'.

olga345 a dlaczego kobiecie która urodzi nie należy się becikowe?? Jak cos Ci się stanie to też powiesz ze renta Ci sie nie nalezy i z niej zrezygnujesz? jak stracisz prace tez sie zrzekniesz zasiłku?

przy wydatkach na dziecko 1000zł becikowego to marne pieniądze. Ale ile by ich nie było zawsze się przydadza

Wkurzona żonka a czy ja pisze o kobietach w ciąży ? Przeczytaj jeszcze raz, ale tym razem ze zrozumieniem :) jeżeli kobiety siedzą w domu, nie pracują i narzekają, że je nie stać na dziecko to czemu nic w tym kierunku nie robią aby je było stać ? Chyba nauka języka zamiast siedzenia przed tv jest pożyteczniejsza prawda ?

niby się przyda i 1000 ale trzeba czas stracić na chodzenie za tym, a czas to pieniądz również....

Ja myślę,że to zbyt niskie becikowe,ale biorąc pod uwagę kobiety, które robią dziecko,biorą becikowe i pozbywają się maluszka,tylko po to by kasę mieć dla siebie, to co by się działo,gdyby miały dostwać 4-5tys:(? myślę,że domy dziecka byłyby zapełnione po brzegi i brakowałoby miejsc..

tak olga, ale teraz mało która kobieta w ciąży siedzi w domu i nic nie robi. Większość kobiet pracuje.

lila2271 piszesz już o naprawde ekstremalnych porzypadkach i patologiach, a mnie chodzi o normalne, przeciętne kobiety.

bo becikowe to poroniony pomysł w ogóle...powinny byc żłobki i przedszkola bezpłatne, powinny być ulgi podatkowe konkretne - tak, zeby zachęcało to do pracy i ułatwienia w dostawaniu kredytów dla rodzin, a nie utrudnienia.

Britnej z Pirs gdzie ja napisałam, że się nie należy ? Oczywiście, że się należy. Ale dlaczego ludzie narzekają, że za mało, że ich nie stać ? Jak mnie nie stać to czekam aż będzie mnie stać, albo robię coś w tym kierunku, aby to przyśpieszyć. Ja mam przykład sąsiadki która nigdy nie pracowała, a pozałatwiała sobie na lewo i teraz ma macierzyński, mieszka z facetem, ale ma pokój załatwiony u babci, że niby tam mieszka i dostaje z tytułu samotnej matki a na dodatek dostaje na mieszkanie. Wszystko jedna wielka ściema, a ona księżniczka której się marzy willa z basenem.

Wkurzona żonka uwierz że wiele kobiet nie pracuje i tylko pracuje ich mąż lub chłopak, ona siedzi w domu z dzieckiem i narzeka że im źle i że ich nie stać, więc zamiast narzekać niech nauczy się języka lub jakiś programów albo szyć niech coś robi w tym kierunku aby poprawić swoją sytuacje finansową, a nie tylko jedno co potrafi narzekać. Mówisz tak jakbyś nie znała takich leni, którzy czekają na gotowe.

13:12 [zgłoś do usunięcia] olga345 Mnie dobija to jak ktoś pisze, że dostaje marne 500 zł od państwa ( oczywiście, które się niesłusznie należy ), gdyby kogoś na prawdę nie miał na chleb to by nie mówił 'marne'. Jak kobieta dostanie uczciwie to becikowe to nie zmienia faktu ze są to marne pieniądze

Ja nie mówię o becikowym tylko np. o tych co dostaje pieniądze z mops-u. Mówią, że 'marne' ale jakby na prawdę nie mieli ani grosza to by nie było marne.

Olga napisała: "Każdy tylko narzeka na państwo, a nie pomyśli ile osób oszukuje i dostaje niesłusznie pieniądze. Pomyślcie ile samych ciężarnych oszukuje." Żyjemy w biednym państwie, gdzie podatki są jedne z wyższych w Europie, przeciętna pensja Polaka to 1000 - 1500zł... nie dziwię się że ludzie kombinują i korzystają z "marnej" pomocy państwa, sama wolę być na wychowawczym,korzystać z zasiłku i zajmować się dzieckiem - bo to bardzo dobrze dla dziecka być przy mamie do 3 roku życia - niż iść do słabo płatnej pracy jaką miałam przed ciążą, wolę ten czas poświęcić dziecku, niż 'harować' za grosze

Ale Ty pracowałaś, a ile kobiet nie pracowały ( przykład mojej sąsiadki ) ona miała nawet załatwioną pracę u rodziny to po prostu nie chciała pracować. A teraz dostaje od państwa sporą sumę i udaje nie wiadomo kogo, a na dodatek mleko i pieluchy kupuje rodziny, a ona chłopakowi piwko i się unosi, że nie wiadomo kim jest a prawda jest taka, że nie ma ani wykształcenia ( skończone liceum, matura ) żadnego stażu pracy i gdyby nie państwo to by *uja miała.