Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka nadzieja glupich

Jak to dziala...przeczytajcie

Polecane posty

Gość PustostanPustychSłów
Dlaczego utopia? Jak ktos woli zyc cudzym kosztem zamiast zajac sie uczciwa praca to utopia, ale to jest kwestia tego za czym ida ludzie. znaczy baranki boze ;) Nie chodzi o jakis zupelny brak klamstwa w swiecie to niejest mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatem sprecyzuj dokladnie o co Ci chodzi. Co jest dla Ciebie panstwem idealnym? Uczciwie pracujacy ludzie sa poddawani ogromnej manipulacji i ogromnemu klamstwu. Polecam Ci ksiazke Pana Benjamina Barbera "Dżichad kontra MCświat" ja przeczytalem ja do konca wczoraj :) doskonale obrazuje patologie dzisiejszych spoleczenstw zachodu i bardzo latwo na jej podstawie mozna obalic Twoha wizje panstwa bez klamstwa co nie oznacza, ze nie mamy walczyc z patologiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest Pustostan zniknales z forum ? :) ja nie dlugo musze spac leciec bo jutro rano mam wyklad i powinienem byc w miare trzezwy tj. wyspany porzadnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PustostanPustychSłów
Proszę cię nie osłabiaj mnie. Komuniści też tak twierdzili. Nie mam chęci podejmować się polemiki, jak Bóg da to może sam kiedyś do tego dojrzejesz. W każdym razie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki w Twoim przeslaniu jest argument? Najczesciej gdy ludzie traca argumenty powoluja sie na wine komunizmu, albo powoluja sie na religie. ROZWALILES MNIE :D Jaki cholera zwiazek maja komunisci z marketingiem i Mcświtem ZADEN to co piszesz to slogany. Mowiac, ze do czegokolwiek dojrzeje tez pokazujesz brak kompetencji, poniwaz doswiadczenie nie jest wiedza powtarzam to jak mantre. Uzywaj argumentow nie sloganow, ja tez mohe walic mega mocnymi sloganami i ciskac erystycznymi strzalami :D, ale jaki to ma sens czlowieku. My tu dyskutujemy, a nie walimy sloganami :) ale z ta komuna sie nie popisales. Co takiego robili komunisci jedli dzieci, gwalcili kobiey? co takiego robili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pustostan i powiem jeszcze, ze nie powiedzialem zupelnie nic co jest w jaki kolwiek sposob charakterystyczne dla ustroju komunistycznego, zajmuje sie politologia na codzien, wiec uwazaj ze sloganami :P wiem czym jest komunizm znam jego zalety oraz wady. I zdejmij z oczu klapki koscielne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro wycofujesz sie z polemiki mozemy uznac ja za zakonczona. Mimo patologii pod koniec dziekuje CI za dyskusje i prosze Cie UWAZAJ NA CZARNYCH :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PustostanPustychSłów
Ty jesteś na pewnym etapie, ja ten etap mam już za sobą. W tej sytuacji prowadzenie daleszej dyskusji nie ma sensu, mogę podawać masę argumentów i co z tego skoro wiem że cię nie przekonam. Dodam tylko że na 99% procent jestem pewien że tak siązka Barbery to typowa manipulacja, jest tam może nawet 99% prawdy ale sama książka jest po to aby ludziom mieszać w głowach. Podobnie z innymi książkami za które zabierają się ludzie zbyt nieświadomi wielu rzeczy. To może się dla nich lub dla kogoś z ich otoczenia skończyć źle. Natomiast w życiu jest tak że żadne słowa nic nie zmienią, trzeba doświadczyć żeby naprawdę zrozumieć, i to też nie każdemu jest dane. W dyskusji mógłbyś w pewnym momencie dojść do wniosku że ze mną jest coś nie tak, a ja musiałbym ci udowadniać że nie jestem osłem. Gdybyś mnie zapytał miesiąc temu może bym wdał się w dłuższą dyskusję, aktualnie chyba mam bardziej chęć na pogłębianie wiedzy niż na próbowanie sił z kimś takim jak ty. Bez urazy nie ma tu na myśli nic złego, wręcz odwrotnie, jesteś w tej chwili dobrze przygotowany i pewny swojej wiedzy, za nic się nie dobije a nawet jeśli musiałbym wykonać dużo pracy na która jak już wspominałem nie mam ochoty. Tak zwyczajnie po ludzku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś na pewnym etapie, ja ten etap mam już za sobą. W tej sytuacji prowadzenie daleszej dyskusji nie ma sensu, mogę podawać masę argumentów i co z tego skoro wiem że cię nie przekonam. Dodam tylko że na 99% procent jestem pewien że tak siązka Barbery to typowa manipulacja, jest tam może nawet 99% prawdy ale sama książka jest po to aby ludziom mieszać w głowach. Podobnie z innymi książkami za które zabierają się ludzie zbyt nieświadomi wielu rzeczy. To może się dla nich lub dla kogoś z ich otoczenia skończyć źle. Natomiast w życiu jest tak że żadne słowa nic nie zmienią, trzeba doświadczyć żeby naprawdę zrozumieć, i to też nie każdemu jest dane. W dyskusji mógłbyś w pewnym momencie dojść do wniosku że ze mną jest coś nie tak, a ja musiałbym ci udowadniać że nie jestem osłem. Gdybyś mnie zapytał miesiąc temu może bym wdał się w dłuższą dyskusję, aktualnie chyba mam bardziej chęć na pogłębianie wiedzy niż na próbowanie sił z kimś takim jak ty. Bez urazy nie ma tu na myśli nic złego, wręcz odwrotnie, jesteś w tej chwili dobrze przygotowany i pewny swojej wiedzy, za nic się nie dobije a nawet jeśli musiałbym wykonać dużo pracy na która jak już wspominałem nie mam ochoty. Tak zwyczajnie po ludzku. Pozdrawiam Nie podajesz argumentow bo ich nie masz to jest bardzo prosty mechanizm. Jeszcze raz powtarzam, ze doswiadczenie w zyciu nie ma wiekszego znaczenia dlatego, e nie kazda wiedza jest nauka. I znowu mnie rozwaliles piszesz, ze na 99% Jestes pewien, ze ksiazka Pana Barbera jest manipulacja. rozsmieszyles mnie widac, ze kompletnie nie znasz ani jej autora ani samej ksiazki. Ksiazka ta opisuje patologie dzisiejszego swiata i wcale nie jest to ksiazka mieszajaca w glowach. Proponuje bys myslal nad tym co piszesz bo w tym momencie osmieszasz sie oceniajac ksiazke nie czytajac jej, ba nie znajac nawet autora ! Piszesz, ze dla Ciebie politycy to debile, a teraz rzucasz slogany charakterystyczne dla politykow! a i jeszce pytanko jak mierzysz swoja pewnosc ? masz chyba swietna metoe, ze Ci 99 % wyszlo moze policz dokladniej to Ci wyjdzie moze 99,&%. W zyciu doswiadczenie jestwazne, ale zalezy co doswiadzasz wiec pojecie jest bardz plnne nie masz mi wcale udawadniac, ze nie Jestes oslem tylko, ze masz racje w dyskusji, a to zasadnicza roznica jest. I powtarzam jak mantre doswiadczenie to co innego niz wiedza. Przyklad 50 letni wtorny analfabeta kontra 15 letni wzorowy uczen czujesz blusa ? Rozumiem, ze nie chcesz sie wdawac w dyskusjie i przepraszam, ze troche erystyki wcisnalem w to co wyzej. Tak jestem pewny swojej wiedzy bo to wiedza merytoryczna, ktora latwo uzasadnic i zastosowac w praktyce. Pozdrawiam bardzo serdecznie :) Temat dodaje do ulubionych stron takze bedziemy mogli tu sobie kontynuowac dyskusje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PustostanPustychSłów
W porządku, zgadza się nie znam autora i nie czytałem ksiązki, napisałem że na 99% i zostawiłem sobie margines 1%. Nie ma to większego znaczenia, nie dezawuuje tej ksiązki i zawartej w niej wiedzy o czym wspomniałem że nawet 99% w niej może być prawdą. Co do pozostałych formalności też masz racje. Już wcześniej podkreśliłem że wiedza to nie doświadczenie (przy Batce, może nie w ten sposób dokładnie ale w takim sensie). Jeżeli chodzi o dyskusje i merytorykę to owszem jak najbardziej się z tym zgadzam i podpisuję, przekonany jestem jednak że będąc na etapie entuzjazmu do takich książek których tytuły wymieniłeś jest tak jak to opisałem w poprzednim poście. Wspomniałeś też o kościele, widać że jesteś spostrzegawczy i nie tweirdzę że tak nie jest, zwyczajnie wnoszę że jeszcze być może nie jesteś gotowy na pewne rzeczy a być może tak jak to podałeś o 50 letnim osobniku o intelekcie mniejszym niż 15 latek pozostaniesz na pewnym etapie rozwoju i będziesz z tym żył. W końcu nikt z nas nie jest w stanie pojąć wszystkiego naszym ograniczonym rozumem. A może wręcz jest on niepotrzebny aby cokolwiek rozumieć. Paradoks ale tyko pozornie. W gruncie rzeczy w życiu liczą się bardziej inne sprawy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma barier rozwoju czytajac ksiazki naukowe i tworzac za ich pomoca wlasne zdanie, ktore potrafisz uargumentowac pozwala Ci przekraczac pewne granice narzucone przez normy spoleczne. Jesli chodzi o to jakie sprawy licza sie w zyciu to tu polemizowal bym, nie mozesz jednoznacznie i OBJEKTYWNIE stwierdzic co bardziej, a co mniej liczy sie w zyciu czlowieka. Sam spojrz na roznorodnosc kultur swiata czy sadzisz, ze to samo liczy sie w zyciu dla Ciebie i dla fundamentalisty Islamskiego (dodam, ze oprocz manipulacji moja pasja jest bliski wschod :P) To co liczy sie w zyciu narzucaja normy, w naszym swiecie cywilizacji zachodniej to co liczy sie w zyciu okreslaja specjalisci marketingu politycznego, natomiast w cywilizacj "Dżichadu" przywodcy religijni czyli znowu moge cala mase merytorycznych argumentow puscic, ze to co sie liczy w zyciu jest sterowane przez manipulacje. Tak jest chocby z wyscigiem szczurow. Ja juz lece spac, zatem drogi pustostanie na ewentualna odpowiedz na ten tekst riposte zapodam jutro wieczorem, jesli chcesz dyskusje mozemy kontynuowac za posrednictwem poczty e-mail adres moj masz obok nicka, chetnie bym jeszcze pogadal, ale jutro wyklad z marketingu mam wiec trzeba isc i podyskutowac troche ze studentami pozostalymi i profesorem. Zatem dobrej nocki zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PustostanPustychSłów
W tym rzecz że dla każdego liczy się to samo tak naprawdę, różne są kultury, różne mamy nawyki różnie nazywamy wiele rzeczy ale w gruncie rzeczy wszystko jest dosyć proste. Tylko właśnie to już jest wyższy poziom abstrakcji a ty jesteś może w takim wieku i na takim etapie że lepiej żebyś o tym nie wiedział. Dlatego nie wiem że nie bardzo chcę zagłębiać się w temat ponieważ mam inne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym rzecz że dla każdego liczy się to samo tak naprawdę, różne są kultury, różne mamy nawyki różnie nazywamy wiele rzeczy ale w gruncie rzeczy wszystko jest dosyć proste. To co piszesz jest zaprzeczeniem wszystkiego nad czym pracowali najwybitniejsi socjologowie, politologowie i psychologowie :D Jeszcze raz prosze Cie o przeczytanie lektur B. Barbera \"Dzichad kontra mcswiat\" S. Huntingtona \"Zderzenie cywilizacji \" i moze jeszcze M. Levitta \"Hamas\" Wlasnie chodzi o to, ze nic nie jest takie proste ! Gdyby wszystko bylo proste nie doszlo by do zamacho 11 wrzesnia ! naprawde jest cala masa wydarzen, ktore by nie nadeszly gdyby Twoja WYSPA utopia weszla w zycie ! Kazdy czlowiek byl by prawie taki sam. Mozesz mi powiedziec jakie jest Tw2oje MERYTORYCZNE zrodlo Twoich wypowiedzi czy argumentacji? Tylko właśnie to już jest wyższy poziom abstrakcji a ty jesteś może w takim wieku i na takim etapie że lepiej żebyś o tym nie wiedział. Znow wkraczasz kolego na bardzo kruchy lod pamietaj, ze nieudolna erystyka przy braku argumentow moze obrocic sie przeciwko Tobie. Powtarzam jak mantre wiek czy etap rozwoju nie ma znaczenia w przypadku tego typu dyskusji, dlaczego? A no dlatego, ze doswiadczenie potoczne nie jest wiedza naukowa, Ty posiadasz doswiadczenie potoczne wnioskujac po twoich wypowiedziach naukowego nie bardzo. Widac, ze nie czytasz ksiazek (z tematu o, ktorym dyskutujemy) Przykro mi, ze tak jest, ale t Twich wypowiedzi bije glupota i brak oczytania. Piszesz o rzeczach o ktorych nie masz zielonego pojecia gdy z Twojej klawiatury maja pasc argumenty starasz sie wymigac. Jesli Jestes wierny swoim idea poczytaj trochwe ksiaek stricte naukowych ( nie jakis szarlatanow :) ) i powoluj sie na autorytety, a nie na wlasne subiektywne spostrezenia . Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femidazolka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lurek
pustostan mylisz zakresy pojęć, znaczenia przypomina mi się film z Nicole Kidman na podstawie Haryego Portret damy Młoda kobieta, atrakcyjna, inteligentna ale niezdecydowana, niepewna swoich wyborów, niepewna drogi którą ma pójść jest adorowana przez wielu mężczyzn wszyscy mają swoje zalety i wady, są różni ale wszystkich łączy jedno, są wobec niej uczciwi nie są wyrachowani, oferują siebie i to co mają i co ciekawe przyjmują wobec niej postawę rycerza, który raczej prosi niż zdobywa ona nie wybiera żadnego z nich tylko faceta wyrachowanego, manipulanta, który nie ma jej niczego do zaproponowania, który ma ją za przedmiot i zabawkę książka napisana została w XIX w i jest głęboko prawdziwa jeśli konkurują ze sobą o uwagę, uczucie kobiety bez pewnej mądrości życiowej (charakterystycznej dla osób dojrzałych), mężczyźni uczciwi ale bez ikry zdobywcy gdy pojawi się wyrachowany manipulant, zdobywca bez żadnych zahamowań, to właśnie on ją skutecznie uwiedzie bo zna techniki i wie jak je stosować spośród wielu, wygra ten, który nie da niczego a zabierze wszystko techniki te są znane od kiedy istnieje ludzkość, nauka jedynie je uporządkowała, opisała i uczyniła z nich narzędzie powszechnie zrozumiałe działa to w obie strony, zarówno kobiety jak i mężczyźni umiejętnie manipulują jest jeszcze kwestia skali, natężenia i intencji nie każdy kto stosuje (często nieświadomie) takie techniki jest łotrem ot, po prostu może być bystrym i sympatycznym facetem/kobietą, który/która chce po prostu być z kimś kto jego/ją fascynuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lurek
dlatego, e nie kazda wiedza jest nauka brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×