Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stefaniana

Rozprawa o opiekę nad dzieckiem. Proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość Stefaniana

Witam. Założyłam już temat na "rozwodnikach" i na "wychowanie dzieci", ale może tutaj ktoś szybciej mi odpowie. Jestem w trakcie rozwodu. Oczywiście problem z opieką nad dziećmi. Mam wyznaczoną rozprawę o opiekę w sądzie rodzinnym na przyszły tydzień. Trochę się boję, jak będzie to wyglądał. Czy któraś z Pań mogłaby mi powiedzieć jak wygląda taka rozprawa, o co pytają, ile to trwa, itp. Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam. Stefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefaniana
Tak, mąż chce żeby dzieci były z nim. To on złożył pozew o rozwód. Nie wiecie o co mogą pytać, jak to w ogóle wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefaniana
No wiem, że dzieci zostają przeważnie z matką. Ale mimo to wolałabym jakoś się przygotować. Moja sytuacja... Jest mieszkanie wspólne z mężem. Pracuję i zarabiam tyle, że razem z alimentami na dzieci nawet po 300 zł na jedno (jest dwoje) jestem w stanie się utrzymać. Dziećmi zajmowaliśmy się wspólnie z mężem. On głównie w tygodniu (pon-czwartek), ja głównie w weekendy (piątek - niedziela). Po rozwodzie pomogą dziadkowie. Problemów z prawem nie mam. A czy jestem dobrą mamą... Kocham swoje dzieci. Myślę, że dobrze się nimi zajmuję. Ale po prostu się stresuję. Czy może mi ktoś opowiedzieć jak to mniej więcej wygląda? Bardzo proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nie powinnaś się denerwować tylko spokojnie odpowiadać na pytania :) podczas mojego rozwodu powołany był świadek ( podobno jest wymagany gdy jest dziecko ) świadkiem była moja mama :classic_cool: zadawali jej pytania typu: jak matka radzi sobie z wychowaniem dzieci? czy dobrze się nimi opiekuje, itd... powodzenia, będzie dobrze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefaniana
Oby. Dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez to przechodziłam więc ci powiem jak było u mnie: po pierwsze było wezwanie do psychologa rodzinnego gdzie \"pod kamerami\" dopytywała się mnie babka wszystkiego dosłownie - wszystkie brudy od a-z np jaki jest ulubiony kolor dziecka, kiedy ostatnio współżyłam z mężem i oczywiście najgorsze rzeczy PO PROSTU AD A-Z. Potem przesłuchiwali jego na końcu dziecko wszystkich osobno tylko dziecko razem z mamą czyli ze mną - kazali mi się spytać dziecka \"podchodami\" czy jakby rodzice mieli mieszkać i żyć osobno do z kim chciłoby zostać !!!!!!!! (dlamnie to bzdura bo to dziecko i kocha obydwoje rdzićów) no ale widocznie wymogi to wymogi.Potem ta opinia trafiła do sądu i sąd zadecydował. Ja wygrałamnie dość że zabrałam w szystko to jeszcze pozbawiłam go praw rodzicielskich :))) no ae każdyma swoją indywidualną sprawę moja córka miała wtedy 5lat ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefaniana
Dorotos, to okropne, co piszesz :( Mam nadzieję, że u mnie jakoś łagodniej będzie :( Mój mąż jest dobrym ojcem, więc o odebraniu praw nie ma mowy, ale przecież dzieci powinny być z matką!! Nie wyobrażam sobie, żebym miała je stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ociec po sprawie
maz ma jakies uzasadnienie ze zle zajmujesz sie dziecmi? rozumiem ze dzieci raz mieszkaly z ojcem od pn-czw a raz z matka od pt -nd.ta sytuacja moze miec duuuze znaczenie. dlaczego nie moglas raz zajmowac sie od pn-czw. a innym razem od pt-nd. ile lat maja dzieci, jakie jest ich przywiazanie uczuciowe do obojga rodziców, co jest i kto jest powodem rozkladu malzenstwa przyczyna, stabilnosc obojga rodzicow, sytuacja materialna, mieszkaniowa, sad moze sprawdzic przez kuratorów przyszle warunki mieszkaniowej u psychologa mozesz pisac test, dzici rysuja mame tate i siebie. Podobno przywiazanie "widac" po tym jak blisko stoi dziecko od mamy czy taty.psycholog moze starac wyprowadzic cie z rownowagi niedyskretnymi pytaniami, jak reagujesz, itd przygotuj odpowiedzi na znane ci argumenty ojca przygotuj odpowiedzi na wszystkie niewygodne pytania ktore moga wyjsc, a moga miec znaczenie.pytania moga byc nie tylko takie jak np czy dzieci dostały klapsa od Ciebie , czy czesto bilas dzieci czy wypilas lampke wina, jak czesto ;), czy czesto widzano cie z innym mezczyzna np sluzbowo, czy dzieci dobrze sie ucza, zachowują, czy dzieci chca byc z toba, czy mało sie dziecmi zajmowalas itd mozesz nie udzielic odpowiedzi na niewygone pytanie poprostu milczac przygotuj argumenty przeciw ojcu mozesz odpowiedziec pisemnie na pozew ojca i dac na sprawie w 2 kopiach, dla sadu 1 kopia i dla meza 2. sama posiadając oryginał. Jesli nie znasz treści pozwu meża idz do kancelari sadu tam mozesz go przeczytac zrobic notatki A pisemna odpowiedz jest dobra bo spokojnie sobie wszystko przeanalizujesz i napiszesz najlepiej jak potrafisz. przyjdz na sprawe starannie ubrana biala bluzka itd niekoniecznie pomalowane paznokcie moga tu pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefaniana
Ociec po sprawie dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. A co do Twoich pytań było tak, że dzieci mieszkały z nami i mąż zajmował się nimi od poniedziałku do czwartku, ponieważ ja wracałam z pracy dość późno - ok 19-20, więc dzieci już kładły się spać (mają 4 i 8 lat), za to od piątku po południu do niedzieli wieczorem to ja się nimi zajmowałam. Potem mąż złożył pozew i się wyprowadził. Nie będę opowiadać o szczegółach, ale nie układało się nam od urodzenia drugiego dziecka, ale byliśmy razem ze względu na dzieci, które są z ojcem bardzo związane. Jakiś czas temu pojawiła się inna kobieta i mąż oświadczył, że nasze małżeństwo nie ma już sensu :( Nie mieszkamy razem do 4 miesięcy. Dzieci mieszkają ze mną, a kiedy jestem w pracy dziećmi zajmują się teściowie. Moi rodzice mieszkają na drugim końcu Polski :( Mąż ma dom jeszcze sprzed małżeństwa, dobrą pracę i naprawdę kocha dzieci, a one jego, nie mogę kłamać, że jest inaczej, ale przecież to ja jestem ich mamą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ociec po sprawie
duzy szacun dla ciebie ze o bylym dobrze sie wypowiaddasz standardowo dzieci przypisuje sie w naszej spolecznosci matkom ale liczy sie ich dobro Samo to ze jestes matka i ze je kochasz moze nie wystarczyc bytowo dzieci beda mialy lepiej u ojca bo ma dom krócej paracuje ma blisko swoich rodziców a Ty mozesz swoje dzici brac na weekendy plusem dla Ciebie jest ze ojciec ma teraz inna kobiete. - przed rozwodem ten temat moze pomoc w rozstrzygnieciu jakie sa relacje dzieci na nowa kobiete taty itd powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×