Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarna_dziura

dlaczego ludzie nie sprzątają po swoich psach?

Polecane posty

Gość dolaczam sie do dyskusji
Alina** :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi psie kupy nie przeszkadzają, wolę gówno na ulicy a nie stertę papierochów i innych śmieci, poza tym u mnie jest taki cieć że zdjął wszystkie kosze na osiedlu bo jak stwierdził nie chce mu się ciągle śmieci z nich wyrzucać, to ja przez jego lenistwo z gównem w kieszenie mam chodzić?? np. w Belgii są parki z koszami na których wiszą torebeczki i inne potrzebne rzeczy do sprzątania, dlaczego u nas tak nie ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yousunrise ja miała dużo patyczaków, wieeelkie były i cały czas się rozmnażały, ale pojechałam na wakację, a rodzinka zapomniała o moim przykazie, zeby je codziennie zaraszać i uschły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlinA.
Tak naprawdę to żadnych zwierząt nie powinno się trzymac wyłącznie w domu. Wspomniany przez was chomik strasznie męczy się w takiej klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolaczam sie do dyskusji
Franka, od czegoś trzeba zacząć. Nikt nie zrobi specjalnych koszy i nie da tam innych akcesoriów, jeśli mamy takie społeczeństwo, jakie mamy. Wykażcie dobre chęci, weźcie szufelkę, woreczek i sprzątajcie te gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwakurwa
yousunrise kazde zwierze pozbawione wolnosci się męczy tylko szkoda, że bardzo często ta wolność równa się zero towarzystwa ze strony człowieka. wolę katować psa sześcioma pokojami i balkonem niż brakiem żywej duszy i usychaniem z tęsknoty za mną :o a w ogóle o czym wy pierdolicie jak to topik o syfie na chodnikach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
zgadzam sie z opina gdzies powyzej- poznan to "zasrane" miasto. niestety. mieszkam w poznaniu od kilku lat i naprawde chodniki w calym miescie sa zasrane.. ani razu (powtarzam- ani razu!) nie widzialam, zeby ktos po swoim psie sprzatnal. smutne to. a najgorsze jak tacy "milosnicy psow" wychodza ze swoimi pieseczkami na plac zabaw- bo blisko. a ze pieseczek zrobi kupke do piaskownicy, potem bawia sie tam dzieci- to juz ich nie obchodzi... oczywiscie- do zwierzaczkow nic nie mam, tylko do nieodpowiedzialnych wlascicieli. sama psa nie posiadam, bo nie mam na to warunkow. moze kiedys ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franka.. kupa na butach to kupa przyniesiona do domu... ze tez Ci to nie przeszkadza............ wiecie co .. moze dopiero dzieci ktore sie narodzą będą sprzątac.. to pokolenie- nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlinA.
"Franka dziwne preferencje masz" ;) U mnie w okolicy jest bardzo dużo specjalnych pojemników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlinA.
No i widuję ludzi, którzy sprzątają po swoich psach, więc nie jest jeszcze tak najgorzej (przynajmniej u mnie w okolicy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolaczam sie do dyskusji
dzejn, otóż to! To, że ludzie z biedniejszych kamienic nie sprzątają itd, to ja już się nie dziwię. Tam wszystko wszyscy mają w dupie. Kupa na środku chodnika w centrum - czemu nie. Ale zamieszkałam na nowym osiedlu, wydawałoby się, że ludzie na poziomie, myślący, może by tak pokazali ten poziom także na innej płaszczyźnie. I co? Gówno. Nikt nie sprząta tu też. Masakra. Smutne to tak naprawdę. Żałuję, że w Polsce nie ma świadmości jakiejś takiej. I ekologicznej i w ogóle. Wszyscy śmiecą, brudzą, ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja po swoim
psie zawsze sprzatam. no, chyba ze jestesmy gdzies w lesie i zrobi w krzaki i jest male prawdopodobienstwo, ze ktos inny na te kupe natrafi. Ale ja mieszkam w anglii, tu jest z deka inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yy.... no na przyklad takie dwa psy w ogrodzie nie potrzebuja na okrąglo towarzystwa czlowieka ... :|:|:|:| jesli miala bym wybierac -dwa psy w ogrodzie niz jeden trzymany w domu zyl by sobie taki piesek mial by towarzystwo... puszczala bym go gdzies do lasu czy na laki procz tego zeby zyl w ogrodzie.... zyc nei umierac.. a nie ... ze piszczy pod drzwiami bo siku chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolaczam sie do dyskusji
yousunrise, po części się z Tobą zgodzę. Moje dwa psy świetnie same zapewniają sobie rozrywkę. Poszczekają, polatają, gonią ptaki, na rowerzystów poszczekają. Oczywiście, że są najszczęśliwsze gdy ktoś się z nimi pobawi. Ale na to zawsze ktoś z domowników znajdzie czas. Poza tym, ja nie wyobrażam sobie psa w domu. Sierść, zapach nieprzyjemny, yhhh, np taki pies srał, a za chwilę się kładzie na łóżku. Fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
chociaz z drugiej strony- trudno sie dziwic, ze ludzie nie sprzataja po psach, skoro sami smieca i po sobie tez nie sprzataja.. obrazki, kiedy ktos idzie ulica i rzuca peta na chodnik to codziennosc. czesto wyrzucaja tez puste paczki po fajkach, papiery, butelki po napojach, doslownie wszystko- po co doniesc do najblizszego kosz 😠.. a sprobowalam kiedys zwrocic uwage to uslyszalam, ze jak mi sie nie podoba to sama mam posprzatac... niestety takie jest w wiekszosci nasze spoleczenstwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwakurwa
ostatnie moje zdanie w tym temacie, bo widzę, że pani lubi prowokować bezsensowne dyskusje moralne. nie każdego stać na dwa psy w ogrodzie. zresztą nie pisałam o dwóch psach, a o jednym. a w ogóle co to za dziwne zestawienie: dwa psy w ogrodzie czy jeden w domu - albo dwa w domu i dwa w ogrodzie, albo jeden w ogrodzie i jeden w domu. no bądźmy dokładni i sprawiedliwi w tych ocenach :o jeden pies, mimo wielkiej przestrzeni, będzie bardziej nieszczęśliwy od tego trzymanego w domu. pies to zwierzę stadne, bardziej ceni towarzystwo od ilości dostępnego miejsca. pojęcia o psach nie masz. a jeśli jakiś kiedykolwiek ci piszczał, bo chciało mu się siku to widocznie popełniłaś błąd w przyzwyczajaniu go do toalety i długości/częstotliwości spacerów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolaczam sie do dyskusji
kurwakurwa, a ja będę bronić yousunrise. Dyskusja tyczy się psów dużych :| Zależnie od rasy psy mają różne potrzeby, więc nie pieprz głupot, że się na psach znasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwakurwa
następna. broń kogo chcesz, ja nie potrzebuję adwokata. wczytaj się dokładnie w to, co napisałam i jakie porównanie podałam, a dopiero potem zarzucaj mi nieznajomość potrzeb zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolaczam sie do dyskusji
Ale kiedy ja się wczytałam. Dla mnie dyskusja tyczy się psów dużych. Nikt mi kitu nie będzie wciskał, że np owczarki niemieckie lepiej trzymać w bloku, bo mają towarzystwo :O Dobra, ale nie o tym! My tu o psich kupach. Które są konsekwencją trzymania psów w blokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwakurwa---- oh ;) jesli pies to tylko na duzym terenie a nie jeden lecz dwa, bo jeden w domu w towarzystwie ludzi się męczy. albo wogole. nie wiem czy tak ciezko to pojąc... jak widac czasem chec posiadania zwierzaczka jest silniejsza od racjonalnego myslenia. Nie miala bym sumienia trzymac duzego psa ktoremu POTRZEBNA jest przestrzec 24 godziny na dobe bo czula bym sie tak samo jak bym 4 latkowi dala malego kotka do zaglaskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwakurwa
owczarek niemiecki jak każdy pies też towarzystwa potrzebuje, więc nie rozumiem w czym masz problem. oczywiście, w porównaniu np. labrador kontra owczarek, labrador jest bardziej towarzyski, ale oba mają potrzeby obcowania z człowiekiem. "bo jeden w domu w towarzystwie ludzi się męczy." proszę Cię, tym tekstem dałaś mi do zrozumienia, że Twoja niechęć do trzymania psów w blokach zakłóca Ci racjonalne myślenie. tyle z mojej strony, debatujcie dalej na tematy stare jak świat i próbujcie zmieniać ludzkie przyzwyczajenia 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak.. pies w domu trzymany ma potrzebe kontaktu z czlowiekiem no bo Z KIM jak nie z nim.. skoro innego psa w kolo nie ma. jesli nie ulozysz pod siebie psa to on ustawi Ciebie i nie da sobą rządzic. to chyba o czyms swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwakurwa
możesz przestać? bo naprawdę ciężko się człowiekowi powstrzymać. a kto powiedział, że takie psy nie mają kontaktu z innymi psami? nie wiem jak te Twoje, które oglądasz u sąsiadów, ale ja swojemu zapewniam odpowiednią dawkę rozrywki z innymi psami. dziecku też nie odmawiam spotkań z innymi dziećmi, bo tak jak poprzez to kształtuję jego psychikę, tak i o psychikę psa też dbam. a jeśli znasz ludzi, których pies czuje świeże powietrze jedynie przez dziesięć minut dziennie to nie lecz frustracji naskakując z tego powodu na innych właścicieli psów, którzy trzymają je w bloku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×