O kobietach i ich strojach słów kilka................

wiesz co do ciuchów, to kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje... generalnie jesli chodzi o tę sukienkę na wesele, dla mnie ona nie pasuje z zupełnie innego powodu....po prostu zbyt nawiazuje do sukni panny młodej- kolor ecru i capucino- koronki, gorset- dla nie to jest tak, jakby chciał zrobic młodej na złość i powiedzieć, jestem seksowniejsza, ty musisz założyc skromniejszą suknie- bo wiadomo, powaga kościoła USC....a ja cię pobiję na seksowność- to by mi się nie taktowne, bo sama sukienka, jak pisałam, kwestia gustu, a figure ta twoja koleżanka ma ok, więc nie ma przeszkód w tym zakresie.

o matko, no mówię, że nie wrzuciłam tych zdjęć złośliwie. nie jestem zazdrosną rurą w przypadku TEJ akurat koleżanki. :)

oczywiście, że figurę ma okej. cala jest generalnie bardzo okej. :)

dobra obejrzeliśmy i sie wypowiedzieliśmy to teraz może znów mały powrót do tematu: Jaki strój na co dzień do pracy w biurze ?

Otworzyło mi się . Buty same w sobie ogólnie ładne, ale nie na ulicę. Nie włożyłabym takich butów Ogólnie kojarzą mi się z ..... Strój , który ma na sobie nanakieś wyjście moze być , np. dyskoteka. Ale nie podoba mi się z twarzy. Tu gdzie mieszkam nie chodzi się w takich butach po ulicy :-). Moja koleżanka miała podobne, założyła może dwa razy, ale wszyscy się za nią ogladali i słyszała bardzo niemiłe komentarze na swój temat.

a co 2 stroju, to tak jak piszę, miesci się w jakiej tam konwencji, weekendowo popołudniowej...do pracy raczej nie...no chyba, że panna w solarium pracuje :D generalnie trochę nie mój styl- bo sweter z błyszcząca nitka i te buty plastiki na zbyt wysokim obcasie, ale nic nie miałabym do osoby tak ubranej w pubie na piwku.... natomiast jakby pracowała w jakims biurze- to na bank bym takiej osobie tak ubranej nie zaufała.

no to masz kurwa niezle siano na glowie, ciekawe czy na dole tez taki busz

http://bi.gazeta.pl/im/9/5453/z5453129M.jpg ten strój do biura obleci, troszkę za strojna ta kokarda, ale ja prywatna firma, nie jakiś urząd- to ok- generalnie ja bardzo lubię taki styl biznesowy z odrobina fantazji :D

Na dole mam pasemka i delikatniejszą trwałą, bo same sie nie chcą kręcić :-o

masz trwala, boze co za tandeciara -wez sie za stylistke kobieto. trwale robia kobiety ze wsi i Rosjanki

i jeszcze Włoszki, czasami Szkotki, a raz na jakiś czas Belgijki.

jasne, pocieszaj sie. wszyscy wiedza ze trwala to szczyt tandety

Wszyscy czyli kto? :D

marek tak było w latach '90 :D ...teraz właśnie moda na kręcone włosy wraca- nie żebym sama takie miała, bo ma akurat proste- piszę po prostu jak jest - to prostownica, jest teraz coraz częścij oznaką kiczu i tandeciarstwa- szczególnie, ze niszczy bardziej niz dobrze zrobiona trwała :P ...ja juz od dawna układam włosy na szczotke, zeby naturalnie falowały, a nie sterczały jak druty :P

ale się rozkręciło :) zawsze chciałam mieć kręcone włosy

Człowiek z Katowic wie lepiej jakie trendy wymusza na nas ówczesna moda.

ty, niby elkokwentna, chcialabys miec takie wlosy jak z obrazka loreal, masz pewnie brzydkie such i lamiace sie siano

ale sie temat rozkrecil :) a ja mam wlosy ani proste ani kręcona tylko naturalnie falowane i z takimi jest chyba najwięcej kłopotu ;)

najwiecej klopotu to chyba z sianem po trwalej

a trwała mi sie nie podoba, trudno o trwałą ktora wyglądałaby w miare jak naturalne loczki, zazwyczaj jest to niestety siano

mam nadzieje że mówicie o włosach na głowie

trwała (loki) wygląda ładnie niestety w dotyku jest bardzo niemiła.

zależy gdzie się włosy robi...tak samo jak rozjasnisz tanią farbą u byle jakiej fryzjerki to będziesz mieć siano, po prostu trzeba zainwestować w dobrego fryzjera :P ...jeśli o mnie chodzi, to ja mam na głowie coś podobnego do tego : http://www.voila.pl/349/ah8ce/index.php?get=1&f=1

miej to w dupie ja się podobam sobie nawet w dresie bez makijażu i potarganych włosach nie chodzę na solarium , nie noszę tipsów , nie chodzę do kosmetyczki, co do makijażu to zero fludów itd zazwyczaj błyszczyk i tusz do rzęs tyle jestem naturalna,mam 22 lata a wiele moich koleżanek się dziwi czemu nie farbowałam nigdy włosów i nic w sobie nie zmieniam mam długie brązowe kręcone włosy i ubieram się jak mi wygodnie czyli zazwyczaj dzinsy, bluzka i adidasy a jak jest ciepło to sukienka i sandały i nie myślę o tym czy ktoś mnie ocenia a jak jestem w pracy i widze pełno takich paniusi "zrobionych" to tylko próbuje sobie wyobrazić jak by wyglądały w normalnych ciuchach i bez makijażu i czy wyszły by bez makijazu z domu ja na szczęscie nie psuje sobie cery i nie tracę pieniędzy na głupoty, wolę zrobić obiad albo gdzies pojechać niż wydawać na te bzdety :D

a miała któraś trwałą intymną ?

"zrobiona" panienka też może być ładna .

Troszkę już żyję na świecie i powiem Wam, że chyba wiem co znaczy dbać o siebie. Oczywiście popełniam grzeszki, ale to że dba się regualrnie o ciało, ducha i umysł, procentuje, gdy czas przestaje być łaskawy a młodzieńczy wdzięk traci swą lekkość chodzi mi o to, żeby nie mylić ubioru i kosmetykowania się z DBANIEM O SIEBIE

i tak pod kosmetykami i seksi ciuszkami czai się "naga prawda" :D

ale wywaliłam tekst bez ładu i składu :O wybaczcie

Ale kto w ogóle napisałam, że ja mam trwałą? :-o Knur z Katowic. To co wkleiłam z Loreala, to właśnie trwała ondulacja od nasady, prostaczku, odpowiednie odżywki, maseczki i trwała może być całkiem znośna.