O kobietach i ich strojach słów kilka................

jeszcze raz powtarzam podstawa to fryzura i np dobra szminka !

do lasu to moze nie w obcasach ale na zakupy jak najbardziej

" nie ma faceta żeby się nie obejrzał" - ale co z tego że sie obejrzy.... i pomysli o fajny dziwoląg, ostatnio takiego widziałem na starym DDRowskim pornosie.... sorry, ale nie kazdemu zalezy na takiej opini...

a co masz do ludzi, ktorzy uzywaja podrobek? sama kiedys jak nie mialam kasy to takie kupowalam. Plytka jestes

"tak jak uzywa sie perfum, raz dziennie, ewentualnie poprawka przed wieczorna wizyta-wyjsciem" a co to za durne reguly i schematy myslowe, porazka

chcialabys :)

DDRowskie pornosy to klasyka :D

To ja nie wiem gdzie Ty mieszkasz. Przechadzając się - praktycznie codziennie - po pracy, centrum Warszawy widzę może kilka wypindżonych dziuniek, które zapomniały z tego wszystkiego metki stadionowej schować, ale to ich problem. Moim standardowym obuwiem jest trampek, dżins i najzwyklejsza w świecie koszulka, do pracy elegancko, nie mam wyjścia, ale po... I w większości widzę dziewczyny, właśnie w ten całkiem praktyczny i wygodny sposób poubierane.

Czepiacie się:-P Można używać i podróbek, jak ktoś chce, byle toto nie śmierdziało jak domestos i byle nie w nadmiarze;) nie każdego stać na perfumy za kilkaset zł, a niektóre podróbki bywają całkiem podobne do oryginału:) już wolę pannę która dyskretnie pachnie podróbką, niż lachona zlanego "oryginałem" do przesady...

ja kaszalot? dobre :)

Wy może i jesteście płytkie ale ja za to jestem bardzo głęboki kobieta powinna ładnie wyglądać , ale "ładność" powinna stopniować by móc zaskoczyć spotkanego chłopa jeszcze czymś prócz kroju bielizny :D

moim zdaniem co do chanela- po 1 mnie nr 5 smierdzi niebywale - no ale to kwestia gustu...ale po 2 - perfumy równiez dzielimy na te na dzień i na wieczór, akurat chanel nr 5 moim zdaniem, to jest typowo wieczorowy zapach! jak ktos sie tym spsika z rana- dla mnie masakra, kompletny brak wyczucia.... ...ja to odbieram tak- do południa i w ogóle na co dzień....uzywamy, jkiejś lekkiej wody toaletowej - PERFUMY SIĘ NA WIECZORNE WYJŚCIA i to nie ze względu na ograniczenia finansowe!... wyobraźcie sobie jak np wyglądałaby praca w biurze, jakby od każdego biurka waniało na kilomert mocymi perfumami ;)

Ps nie wciskajcie kitu że warszawie to dziewczyny latają w trampkach , jest sporo ładne i stosownie ubranych dziewczyn bez przesadnej tapety bez sukni wieczorowych ale ładnie modnie i ze smakiem :D

Do podróbek nie mam nic, ale żeby 100ml wykończyć w dwa dni, to już jest z deka przesada ;) Wiadomo, że nie każdego stać, ale z umiarem.

u mnie w pracy kady pachnie dobrym perfumem i jest to akurat bardzo przyjemne.

chanel kojarzy mi sie z dawnymi perfumami "Być może" czy coś takiego, w życiu niewydałabym takiej kasy na te perfumy :)

dla mnie Chanel no.5 smierdzi, no ale to kwestia gustu

pamiętajcie że jak wszystkie te ładne perfumy połączą się z paletą aromatów z tramwaju tj kiełbacha i pot oraz swąd spalonej instalacji elektrycznej to efekt zostaje na długo w pamięci na długo długo

skwareczki są cool - i jak są poubierane? W przewadze trampki, buty na podeszwie, a nie obcasie ewentualnie balerinki. Nie mam nic do obcasów, ale dawno nie widziałam - poza firmą - elegancko ubranej kobiety z klasą.

"I wiecej luzu. Przeciez "trampki" i "chanel" to tylko przenosnie chodzi o to, ze wychodzac do sklepu po kilo ziemniakow nie trzeba ubierac szpilek i zuzywac calego perfumu, bo to nie swiadczy o klasie" No ale kto tak naprawde takie rzeczy robi - popadasz w skrajnosci

Pijawka a jak spotkasz przy stoisku z ziemniakami , niesamowitego pięknego pana który akurat kupuje sobie półtwardą marchew , to lepiej jakoś wyglądać nie ?

tak teraz to chyba balerinki są modne , nie znam się bardzo ale chyba to głównie noszą dziewczyny do tego tuniki ? też nie znam nazwy tego czegoś . Facet patrzy na tyłek , cycki , i łopatki , a jak widzi dziewczynę z przodu to na cycki i twarz. ostatnim elementem są buty , no chyba ze widzi kobietę na schodach.

zeczywiscie jestes ograniczona i faktycznie nie bede juz z Toba dyskutowac bo nie podajesz zadnych rozsadnych argumentow. Wracaj na motor w swoich burdnych obdartych dzinsach.

Oczywiście nie ma w oczach aparatu Roentgena ale patrząc od tyłu próbuje sobie wyobrazić co kobieta ma za piersi a faceta można spotkać nawet kupując ziemniaki pamiętajcie o tym kobity :)

"Facet patrzy na tyłek , cycki , i łopatki" zdolny

No właśnie. W większości teraz dziewczyny łażą w tunikach, balerinkach i dżinsach, całkiem na sportowo, wygodnie i jestem za. Dlatego piszę, że dawno nie widziałam, żadnej kobiety elegancko ubranej z klasą - poza sobą :D - bo wiadomo po pracy, trzeba się polansować po mieście :-o Z makijażem też uważajcie, teraz jak słoneczko to wszystko widać, każde niedociągnięcie, każdy wyprysk - mimo tony pudru - no i oczywiście odznaczającą się na pomarańczowo, różowo, bordowo twarz :D

> zdolny tak każdy facet ma niesamowitą wyobraźnię

a ja mieszkam w pewnym kraju , pełnym tłustych loch ale też i tych szczupłych;-). Tu mozna na siebie założyć worek po kartoflach i nikt się tym nie przejmie i nie zwróci na ciebie uwagi. Tu ogólnie dziewczyny się aż tak nie stroją. Jak przyjechałam to Polki wydawały mi sie bardzo ładne i dobrze ubrane Ale teraz kiedy długo tu mieszkam i patrzę na te Polki ubrane tak jak pisze na początku autorka, to mam skojarzenia co do dziw**k. Nie wiem skąd mi się to wzięło, chyba za bardzo się opatrzyłam na tutejsze.

kraina tłustych loch jak to pięknie i poetycko brzmi :D

Makijaż też trzeba dostosować do pory roku i okazji. A niektóre to zima, lato, sylwester, praca, kościół - wiecznie jedna i ta sama tapeta: kilo tynku na twarzy i oczy jak u szopa pracza:-P wiadomo że latem, gdy słońce grzeje, trzeba malowac się lżej...