Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eh eh...ttt

Po co ludzie którzy są w niesakramentalnych związkach chodzą do kościoła?

Polecane posty

Gość eh eh...ttt

Chodzą w niedzielę na mszę ale nie przystępują do komunii a to jest najważniejszym celem mszy. Poza tym byciem w niesakramentalnym związku grzeszą bardziej niż grzeszyliby nie chodzeniem do kościoła. Może mi to ktoś wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ośśmiornica
mają jeden grzech a gdyby jeszce nie chodzili do koscioła wtedy mieliby dwa grzechy :-p :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaajaaaaa
a co mi powiesz na to,jeśli nie mogą być w związku sakrementalnym?(choćby dlatego,że jedno z nich jest po rozwodzie).To co,mam zmienić wiarę i nie chodzić do kościoła,dlatego że(niestety)nie mogę przystąpić do komunii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh eh...ttt
Dla takich osób kościół ma inną radę - żyć razem ale nie uprawiać seksu, albo się rozstać. wtedy można chodzić do kościoła i do komunii. I co wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze/autorko - może czują taką potrzebę? Za to ja zadam inne pytanie - po co ludzie zajmują się życiem innych osób? Nie mają własnego? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onaaajaaaaa - ja na ich miejscu wlasnie nie szlabym do kosciola, skoro kosciol mnie nie daje prawa do normalnego zycia. Po co chodza, jesli sa tam niemile widziani? Jesli Bog jest taki, jak mowi kosciol, i tak nie ma co liczyc na zbawienie w ich przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh eh...ttt
Chodzenie do kościoła ma na celu drogę do zbawienia. Jeśli ktoś chce trwać w niesakramentalnym związku i uprawiać seks to chodzenie do kościoła nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Dla takich osób kościół ma inną radę - żyć razem ale nie uprawiać seksu, Kościół z takimi radami niech zacznie od siebie i swoich "duszpasterzy" :D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego te osoby,kiedy nie zawiniły,mają rezygnować z własnego szczęścia w imię zasad Kościoła? Przecież to nijak nie zmienia wiary w Chrystusa czy jakiegokolwiek innego Boga ani nastawienia tych osób do wiary ogólnie. Nie mogą przystąpić do Komunii-ale mogą uczestniczyć we mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsza to jest miłośc, a Ciebie czyjeś sumienie niech nie interesuje... dopóki drugi człowiek nie robi komuś krzywdy to zajmij się sobą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivette83
matko jedyna... ja chodze do kosciola zeby sie modlic... moze dla niektorych spotkanie z Bogiem jest wazniejsze niz przykazania koscielnych czloknow... wszytsko sie zmienia, wczesniej nie mozna bylo jesc miesa w wigilie, teraz mozna... dlaczego? bo jacys ludzie tak stwierdzili, bo dopasowuja religie do naszych czasow. nie widze powodow zeby ludzie ktorzy nie sa w sakramentalnym zwiazku nie mogli chodzic do kosciola. chca sie spotkac z Bogiem, czemu ich za to krytykujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh eh...ttt
Ja tylko pośrednio zajmuję sie w tym topiku życiem innych osób, tak naprawdę mam na myśli moje życie:) Ja np co prawda (jeszcze) nie jestem w żadnym związku ale trwam w innym nałogu i nie chcę z nim skończyć i dlatego, też nie chodzę do kościoła bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, w zasadzie podoba mi sie Twoje podejscie, kiedy ktos swiadomie, regularnie grzeszy, spowiedz nie ma wiekszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivette83
ale nie musisz nazywac wiary innych dyrdymalami... troche szacunku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivette83
a kto mowi o spowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pierdzielicie, niektórzy z Was są bardziej skostniali niż te zasady... :O każdy katolik uprawiający seks przed ślubem, a później stosujący antykoncepcję według tego, co mówicie nie powinien chodzic do kościoła... :D jakie to ciekawe, że są jeszcze ludzie, którzy nie mają własnych problemów... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh eh...ttt
Ależ ja ani nie krytykuję ani nie zabraniam im chodzić do kościoła. Chcę tylko podyskutować wysuwając argumenty za tym, że jest to bez sensu. To trochę tak jakby jakiś dorosły facet który jest bez grosza chodził do salonu BMW. No może sobie chodzić i oglądać ale przecież i tak nie kupi, więc to trochę bez seksu, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaajaaaaa
Nie jestem siostrą zakonną,żeby nie uprawiać seksu!A jeśli nie będę z nim uprawiać-będac z nim,a uprawiać go z kimś innym,to Twoim zdaniem do komunii śmiało mogę przystąpić?!;( Dla Twojej wiadomości dodam że jesteśmy w związku 11lat,mamy dziecko i cieszę się,że ma ojca przy sobie;)A tak wogóle,sądzisz,że lepiej żyć w związku małżeńskim(kościelnym)i chodzić co niedzielę do kościoła(żeby ludzie podziwiali ,,zgodne małżeństwo")a za plecami żony czy męża zdradzać??????to jest ok Twoim zdaniem?(bo wiekszość małżeństw tak postępuje)i jeszcze z czystym sumieniem przystąpić do komunii? co Twoim zdaniem jest lepsze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzą do kościoła może dlatego, bo mają taki kaprys, może im się nudzi w niedzielę w domu, a może tego potrzebują i wali ich to, że w innej sferze życia grzeszą i nie przyjmują komunii - nie rozumiem co Ci do tego. Mają prawo i tyle, ich sprawa. Za to wielu ludzi przyjmuje komunię, a diabła ma za skórą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koloratka, to co to za katolik, ktory ma gdzies zasady swojego kosicola? ["a kto mowi o spowiedzi?" - ja mowie, rozpedzilam sie przy chodzeniu do kosciola, bo to bliski temat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh eh...ttt
No właśnie, nikt nie mówił o spowiedzi. Natomiast też dobrze, że zostało to zauważone. Wg kościoła, nawet małżeństwa, które jednak stosują antykoncepcję, uprawiają seks oralny itp i chcą w tym trwać...tak samo bez sensu, żeby chodziły do kościoła. Ale to taka polska moda, tradycja. Na zachodzie nie jest tak, że wypada chodzić do kościoła i dlatego kościoły są puściutkie, no chyba, że przyjedzie wycieczka z Polski - na własne oczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Koloratka, to co to za katolik, ktory ma gdzies zasady swojego kosicola?" co to za katolik? - a taki katolik, jakim sam chce być. Proste. On zostanie rozliczony z tego, nie Ty, więc wrzuć na luz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh eh...ttt
miało być bez sensu a nie bez seksu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivette83
wiesz mozna posluchac slowa Bozego! tak samo jak np nie uwazam seksu za grzech i nie bede sie z niego spowiadac bo znam warunki dobrej spowiedzi i nie bede chodzic do komuni (bo zeby do niej podejsc trzeba byc "czystym" wg kosciola a ja tego spenic nie moge zgodnie z moim sumieniem) ale nie widze problemow pojsc i posluchac ewangelii. uwazam ze czlowiek powinien byc uczciwy wobec siebie. ja wierze w Boga i nie uwarzam ze to cos glupiego jak pojde do kosciola. widze w tym sens. bo nawet grzesnik moze sie chyba spotkac z Bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivette83
>> No pewnie, zawsze mógł nazwac głupotą mozna, ale to swiadczy tylko o Twoim poziomie i braku wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"też nie chodzę do kościoła bo to nie ma sensu" - sorry ale Twoja wypowiedź, że tak powiem, nie ma sensu. Nie chodzisz bo nie chccesz. Kropka. Twierdzenie, że "nie ma sensu" to bardzo wygodne wytłumaczenie. Może idąc do kościoła będzie Ci łatwiej zrobić coś ze swoim życiem, Bezedury - to, że jestes niewierzący i Twoje życie nie mna sensu nie upoważnia Cię do wyśmiewania czyjejś wiary. Dla jasności - mój stosunek do wiary jest bardzo ambiwalentny :P Tak, jak mohery nie są dla mnie partnerami do dyskusji, bo każdy fanatyzm jest niebezpieczny, tak samo ateiści ze swoją żółcią. Ty nie wierzysz i dobrze, tylko po co się tak gorączkujesz? Masz dowody na to, że Boga nie ma? Nikt go nie widział? Czyli zarośnięty facet może mówić, że fryzjerów nie ma, bo ich nie widział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×