Za trzy dni spotkanie naszych rodziców- strach sie bać!

Jak pomyśle o tym spotkaniu, to aż mnie skręca. Nie zrozumcie mnie źle- ja ich bardzo szanuję i lubię, ale pochodzimy z dwóch różnych światów. Nasze rodziny bardzo różnią się kulturą, sposobem wypowiadania się. Moi rodzice to ludzie otwarci. Mama mojego narzeczonego nigdy nie pracowała, nie jest otwarta osobą, nie pódzie np. do urzedu nic załatwić, bo się boi itp. Boję sie, ze nie będą mieli o czym rozmawiać i, ze nie przypadną sobie do gustu, tym bardziej, ze już sam sposób wypowiadania sie w naszych rodzinach jest całkiem odmienny. My mówimy językiem literackim, oni- gwarą. Ech, czemu to wszystko takie pokręcone....

Ja też mam planach spotknie rodziców , sumie ja i mój narzeczony pochodzimy z podobnych rodzin, ale tu też pojawia sie problem. Moja mama jest bardzo kłótliwa i nieufna,podobnie jest z przyszłą teściową. Obawiam się, ze dojdzie do jakiejś awantury o wesele, przyszli teściowie mają podejście "zastaw się, a postaw się", moi rodzice niekoniecznie, tymbardziej,że z powodu kryzysu mój ojciec jest zagrożony zwolnieniem. Wogóle nie mam ochoty ustalac daty tego spotkanie, bo aż mam gęsią skórę od samego myślenia.