Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liliana25.

Czy nie denerwują was te Matki Polki w sklepach, w parkach, na ulicach??

Polecane posty

coś mi się przypomniało OHYDA!!!!!!!!!!!!!!!!!! kiedyś jechałam autobusem, koło mnie stał wózek a obok matka, młoda dziewczyna może ze 22 lata. dała dziecku butelkę z mlekiem i nagle dziecku się ulało. Kurwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!przepraszam za słownictwo ale to co zobaczyłam przekonało mnie że jest wiele głupich zdolnych do różnych czynów matek (polek) zamiast wziąć chustkę i wytrzeć to dziecko, zgarnęła z brody te wymiociny palcem i go potem wylizała. i to jest strszna matka którą powinno sie trzymać w domu pod kluczem aby ludzie przez taką nie wymiotowali z obrzydzenia na ulicy czy w autobusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
W Polsce bardzo brzydko się traktuje cały temat rodzicielstwa. Rodzice, a zwłaszcza matki, traktowane sajako darmozjady, osoby bez ambicji, rozpłodówki, którym sie wydaje, że cały swiat ma przed nimi pasć na kolana, bo dostarczyły nowych obywateli. Bardzo to wszystko krzywdzace i obrzydliwe. Dodam, że sama dzieci nie mam i mi sie nie spieszy. Mi, dlaczego matki mają latac lotami w dzień? Myslisz, że maja taki wielki wybór? Ja przykładowo jak latam odwiedzic swoich rodziców i chcę to załatwic w dniach od-do - nie mam az tylu lotów do wyboru. Niekoniecznie zawsze się da zarezerwować lot z bardzo dużym wyprzedzeniem, więc jak się nie da, to juz sie wybór zawęża - ze wzgledu na cenę. Czy twoim zdaniem matki muszą srac pieniedzmi i dysponowac wszelkimi srodkami? A czy nie można byc matką, mając dochód na osobę taki-sobie? To juztrzeba siewykastrowac i tylko milionerom pozwolic się rozmnazać? Do tego niestety nie ma tak, że z kazdego dowolnego miejsca dolecisz w kazde dowolne miejsce. Mieszka sie na ten przykład w Rzeszowie czy Przemyslu - lotnisko jest w Krakowie. Ale wiele lotów nie odbywa sie z Krakow, tylko dopiero z Katowic. Jak taka matka ma dokonac tego, zeby odbyc podróż , gdzie dojazd na lotnisko trwa 5-7 godzin, oczekiwanie na samolot 2 godziny, lot 1.5 godziny i dojazd do domu na miejscu kolejne 2 godziny i zeby to wszystko odbyło się tak, zeby dla dziecka nie było ani za wcześnie, ani za późno? To chyba tylko pozostaje kupic sobie prywatny helikopter. A nie, sorry, w helikopterze za głosno - odrzutowiec. To samo z zakupami - dlaczego matka ma być wykluczona z życia? Dlaczego ma cały czas siedzieć w domu? Dlaczego nie można zaakceptowac, że taka kobieta to dalej człowiek przede wszystkim, potem kobieta, a dopiero potem matka? Że chce sie spotkac z tą koleżanką i nie bedzie czekała na to 10 lat, az dziecko bedzie dostatecznie duze, zeby wsiaść bez kwekania do samolotu. Że chce wyjść w srodku dnia spotkać sie z kimś i musi zabrać ze sobą dziecko. Mam koleżankę, która dziecko zabierała ze sobą na sylwestra, zabierała ze sobą do swojej knajpy, którą prowadziła i jakos nikt od tego nie umarł. Jak bedziemy oczekiwac, że matki to będą niewolnice swoich dzieci i uzaleznia od swoich całe swoje życie, to dalej bedzie panował stereotyp, ze jak dziecko, to juz tylko syf, kiła i mogiła. Matka brudna, zaniedbana, samotna, opuszczona, bez zadnych radosci czy rozrywek, a dzieckiem przy cycu przez 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
franka - nie przesadzaj to nie są wymiociny, to jest po prostu rozlane mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znowu brak zrozumienia pisanego tekstu hmmm plaga jakas czy cus :p pisalam, ze jedyna ambicja i osiagnieciem zyciowym Matek Polek jest posiadanie 6-tki dzieci w wieku 28 lat. Ja dzieci nie mam bo po pierwsze ich nie lubie, po drugie nie mam na nie czasu. jesli juz mi sie uda znalezc wolna chwile to wole ja spedzic na podrozach z mezem Owszem mozna miec dzieci i byc normalna matka, jak np. moja mama byla i dziesiatki tysiecy innych kobie. Ale ja pisalam o specyficznym typie, ktory omawiamy na tym topiku, a nie o kazdej kobiecie posiadajacej dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale powaznietu naprawde nie mozna miec wlasnego zdania, bo zaczyna sie wylewanie jadu. 100%racji a le wszedzie na kazdym forum tak jest niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
lecze sie na głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franka :) Dzieki Ci kobieta jak nie wiem co. Wlasnie mialam jesc obiad a tak juz mi sie nie chce. Jestes strazniczka mojej diety :p ale ja bym chyba padla w tym autobusie hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę ze wszystkie matki są traktowane jako zło konieczna czy inne darmozjady, ale czasem jak się popatrzę za okno to mnie przerażenie ogarnia gdzie te matki z piaskownicy rozum zostawiły??? czy tylko nadają sie do rodzenia czy tylko do rozmnażania ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
biore psychotropy i xanax jak widze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
nie zjadłabym, ale też nie porzygałabym się, jakbym to zobaczyła Przyznaję, nie jest to piekny widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem wrażliwa ale to wzbudziło we mnie odrazę :( jak można żreć wymiociny własnego dziecka, moja suczka kiedyś potrafiła zjeść kupkę ale do cholery jesteśmy ludźmi ! chcesz jeść rzygowiny rób to w domu ! smacznego wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te matki polki to rozpłodówy bez wyksztalcenia , a jak maja jakies wyższe to są ze wsi -takim to nawet 3 dyplomy nie pomogą ! wspolczuje ich facetom co musza to cale hadziajstwo utrzymywać !! na pewno niejeden w tym kraju wziol paszport i juz go nie ma ! i dobrze zrobił!!! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franka ja pamietam do mojej sasiadki przychodzila kolezanka i robily sobie grilla na tarasie. Kolezanka miala synka wtedy wlasnie szedl do szkoly wiec 6-7 lat mamusia oczywiscie go karmila tyle, ze najpierw wszystko przezuwala, wiec kawalek kielbaski przezuty wypluty na dlon, na to keczup i myk dziecku do buzi. Ja siedzialam z tata i plakalismy ze smiechu je obserwujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
No dobra, mniejsza o ten przypadek wymiocin czy tam nie-wymiocin. Chcę po prostu powiedziec, ze nic sie nie poradzi na to - jak ktos chce miec dzieci, to najpierw bedzie miał obsrane pieluchy i przeciekające cyce, potem bedzie miał darcie się i nieposłuszeństwo, potem bedzie miał przeklinanie i inne takie rzeczy i tak dalej. Oczywiscie, nie można tego zostawić własnemu biegowi, ale nie można tez oczekiwać od rodziców, ze zaknebluja dzieciom geby, że je zwiażą, przykuja do kaloryfera. Zawsze trochę tego darcia będzie, trochę smrodu, trochębrudu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"morswiny z bebzolami" no prawie sie woda zaksztusilam, niebezpieczne to czytanie forum i jednoczesne picie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
I zawsze bedzie tez tak, że zdarzy sie parę idiotek, które robią niedźwiedzią przysługę wszystkim innym matkom. Tak jak ta przeżuwająca kiełbaski albo taka jedną, która widziałam w szkole u mojej kolezanki. Przychodzi po swojego syna, byk taki wielki juz jak ona, lat 10 albo 11, staje na bacznosć, a mama zakłada mu kurtkę, rękawice, szalik, czapkę, kaze mu usiąść, po czym sciaga mu obuwie szkolne i zakłada buty na zewnatrz. Cymbały się zdarzają, co zrobić. Ale to nie dlatego, ze są matkami czy ojcami. Oni zawsze tak mieli. Tylko sie uaktywniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ettreter owsze i m.in dlatego nie spieszy mi sie do macierzynstwa. Nikt nie mowi o kneblowaniu dzieci :p ale czasem trzeba troche pomyslec i np. nie brac dziecka na zakupy w godzinach szczytu do ruchliwego centrum handlowego (chyba, ze naprawde nie ma sie z kim zostawic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury pleciecie
dlaczego nie brac dziecka na zakupy? nie latac samolotem? mamy sie zamknac z dzieckiem w 4 scianach az bedzie pelnoletnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe też będę rzuć i dawać dziecku !!! szok, ciekawe czy dupę też wylizywała??? :) mam w rodzinie kuzyna i on ma 4 dzieci, podziwiam go bo sama chcę mieć jedno. Ale chodzi o to że te dzieci są tak wychowywane że naprawdę nie mam im nic do zarzucenia. wiele dzieci teraz jest wychowywanych przez ulicę bo rodzice harują aby utrzymać dom albo wychowują bezstresowo i właśnie po czymś takim mam ochotę gołymi rękami udusić czasem niejedną mamusię i jej dziecko. Dziecko rodzi sie nierozumne, wszystkiego trzeba uczyć, ale chyba nie wszyscy rodzice o tym wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas na osiedlu to dzieci wychowuje ulica juz na dworze sa od rana a ida z podworka po zachodzie slonca jak kury !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złość piękności szkodzi
kat von D popłakałam się prawie ze śmiechu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzz........eeeeeeeeee.zzzzzzz
Franka ale nie nauczysz dziecka w domu jak ma sie zachowac w miejscu publicznym:)Musisz z nim wyjsc i do kina i do restauracji,biblioteki,ksiegarni,sklepu etc..W domu mozesz teorie walkowac jak nalezy sie zachowac u cioci na imieninach:)ale chyba zdajesz sobie sprawe ,ze teoria dla dwulatka to abstrakcja:) I zdarzu sie ,ze i moja corka(prawie 3 lata)zrobi mi obciach przy ludziach,ale reaguje i ucze ja dajac jej przyklad!! Latam z nia samolotem czesto,bo tak jest i juz.I jakos nie widze stada rozwrzeszczanych dzieciakow:)Owszem zdarza sie,ale to normalne. Ja tez place za bilet i mam takie samo prawo latac z dziecki jak jakis pan czy pani bez dziecka..sa sytuacje,ze dziecko placze,ale dziecko placze bo nie potrafi inaczej wyrazic emocji i tyle,a moja w tym glowa by je uspokoic i ogarnac cala sytuacje.Kiedys taki pan w samolocie cos burczal pod nosem bo mala plakala,nie moglam wtedy wstac bo schodzilismy do ladowania,zazwyczaj jestem spokojna i opanowana,ale ten pan mnie wkurzyl strasznie,wielki wrazliwiec bo mala poplakala 10 minut..ja musialam znosic smrod jego potu przez cala podroz..wiec mu wypalilam,ze ja mu uwagi nie zwracam ,ze smierdzi,a dziecko placze bo jest glodne!!!stewardessa przyniosla przegotowana wode i po klopocie a facet sie zaplul prawie,ze mala placze..czasem ludzie przesadzaja.Mozna sie do wszystkiego przyczepic,ze ktos smierdzi,ze kaszle,ze smarka ,ze jest gruby,za wysoki,za duzo wlosow na glowie i mi ekran w kinie zaslania...ale po co??Zyjemy w spoleczemstwie i jakos trzeba sie porozumiec,zrozumiec i poszanowac.\'No to pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
"dlaczego nie brac dziecka na zakupy? nie latac samolotem? mamy sie zamknac z dzieckiem w 4 scianach az bedzie pelnoletnie?" to jest właśnie takie kretyńskie myślenie rozmaitych nie wiem skąd wziętych damulek. coś a la "ja to jestem tolerancyjny ale asfalt ma leżeć na swoim miejscu". nie warto się tym przejmować, to faktycznie wynika z głupoty i braku doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz sobie wyobrazam tego zaplutego, marudzacego i smierdzacego faceta hahah i tak mu grzecznie powiedzialas :) jak dziecko placze bo glodne, zmeczone itd to trudno, tak jak mowisz nie umie inaczej wyrazic emocji, mnie szlag trafia jak widze rozdarte dzieci, ktore sie wydzieraja dla samago faktu wydawania z siebie dzwieku, a mamusie je radosnie ignoruja jak mowisz zyjemy w spoleczenstwie i musimy sie dostosowac, ja jak pisalam za dziecmi nie przepadam a ich placz na mnie zle dziala (nie jestem do niego przyzwyczajona) wiec np w miejscach z ktorych sie nie da wyjsc typu samolot, mam ze soba w kieszeniu zatyczki do uszu, dziecko placze a ja moge sobie dalej czytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt. Jak matka rodzi dziecko, to wraz z wykluciem z siebie potomka zostaje pozbawiona wszelakich norm i praw moralnych. Może robić, co jej się żywnie podoba, bo ma dziecko. W dupie niech ma resztę społeczeństwa, bo ma dziecko, więc po co się wysilać. Za dużo wymagamy od matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×