Dlaczego nie naglaśnia się, że silikony po paru latach trzeba wymienic????

ale z was dziewuszyskia zawistne.. po co sie tak jezycie?? To jej sprawa, ze sobie zrobila silikony! jak wam sie to nie podoba to sobie po prostu nie robcie a nie docinacie lasce.. to jej wybor! Jak widac Ona jest szczesliwa a to jest najwazniejsze.

które dobrowolnie idą pod nóż dla takich pierdół jak powiększenie biustu. Operacje plastyczne powinny być dla ekstremalnych przypadków brzydoty albo okaleczeń. NIe rozumiem jak pustą istotą trzeba być żeby mając np. normalne cycuszki 70B czy C rozcinać je i wypełniać jakimś syfem. Kobieta z normalnym ciałem, i nawet przeciętną urodą jak o siebie dba (o zdrowie i urode) to będzie super laską. No ale nie każdemu się chce dbać. Wszelkie sztuczności w ciele to dla mnie coś ohydnego. Dla tych ekstremalnych przypadków to smutna konieczność. Ale u pustych panienek to śmiech na sali.

Nie da się ukryć dziewczyno, że miss cyców to ty może jesteś, ale myślenie nie jest twoją mocną stroną.

kurde... 90\60\90 nie chce Cie obrazac, jak wiekszosc tu, ale po co robilas sobie piersi? ja mam maly biust.(70B) tez jestem wysoka(nieco wyzsza od Ciebie) . czesto wysokie kobiety maja mniejszy biust od tych niskich, ale silikonowe cyce pozna kazdy..widac, ze sa sztuczne i to jest takie jakies no,,,nie fajne... jestes jeszcze mlodziutka, a tak szybko zdecydowalas sie na ten krok... mimo wszystko, nawet gdybym miała cycuszki A, nie zrobilabym operacji, bo nie moglabym byc dumna ze swoich piersi... Bo nie bylyby to zasluga mojej natury, tylko kawalka plastiku i nozyc jakiegos fachowca...

aha, czyli teraz nie ma kasy i nie moze zrobic LEPSZAA technika:D buahaha;) ;);) pa zazdrosnice!!!!!!;););)

Kobiety, które się na coś takiego decydują, są zakompleksione, nie akceptują siebie itd. Wydaje im się że wielkie cyce odmienią ich życie.

Myśl dziewczę, myśl mim coś napiszesz. Bo wyciąganie wniosków, nie jest twoją mocną stroną. No ale masz przecież inne.

no moje zycie odmienily. Jestem z nim baaaaardzo dumna. przed operacja tez mialam bardzo duze powodzenia, faceci lubieli moje piersi, ale ja sie z tym zle czułam. nie jestem pusta laska.. to ze ktos poprawia nature oznacza ze jest pusty? To moze tez wlosow nie farbowac, paznokci nie malowac i zebow nie myc? niech zolkna w zgodzie z natura. chore myslenie. chore.

Nie da sie ukryć że polska chirurgia plastyczna jest 10 lat za murzynami i nie ma pojęcia ani dostępu do najnowszych technologii. A pacjentki takie jak ta powyżej, percepujące siebie przez pryzmat swoim wymiarów zapłacą za wszystko i dadzą sobie wcisnąć każdy kit.

"Wydaje im się że wielkie cyce odmienią ich życie" no tak, w końcu co trzy głowy to nie jedna

"lubieli"????? No jesteś pusta laska, w dodatku wysławiać nawet nie [potrafisz się poprawnie.

jak ktoś nie widzi różnicy między malowaniem paznokci a rozcinaniem piersi i montowaniem wewnątrz ciała implantów - to nie ma o czym gadać

Ktoś kto wymyśla sobie nicka ze swoimi wymiarami JEST pusty.

ale mnie nie ochodzi nawet z czego sa zrobione, i czy to najnowsza technologia czy tez nie. A jakby byla najnowsza to byscie to popierali. Ludzie, wazne jest to ze operacja sie udala, ze piersi sa idealne, wymarzone!!! moze byc tam nawet guma do zucia w nich, byle by były zdrowe i piekne!! i zachowywaly sie naturalnie (np. w biegu) i byly miekkie jak naturalne. I ZDROWE, zDROWE, zdrowe!!!

"le mnie nie ochodzi nawet z czego sa zrobione" I w tym jest problem i dowód twojej głupoty i krótkowzroczności. Ech, szkoda z tak durną osobą nawet dyskutować.

Oh tak bo ja chce przez moj nick poznawac innych:D Dalam taki nick bo wiele czasu czekalam by miec idealne ciało. Wyglad i wyksztalcenie to podstawa. Bez wygladu ciezko cos osiagnac!!! A pisze z bledami bo pisze szybko, jak pisałam za chwile jade na basen;)

ta z wymiarami jest pusta czy mi się tylko wydaje?

"moze byc tam nawet guma do zucia w nich"

wazne, ze autorka jest szczesliwa i to jest najwazniejsze. czemu ludzie nie umieja sie cieszyc cudzym szczesciem?? wszedzie tylko zazdrosc i zawisc ;/

no taka pusta to ona nie jest przynajmniej w dwóch miejscach coś w niej tkwi a tak na serio - jak to czytam to żal mi tej dziewuchy

Dobra dobra, jestem pusta i w ogole beznadziejna:D a niech Wam bedzie:D moze sie chociaz troszke lepiej poczujecie:D:D::DD Ja znam swoja wartosc;) i inni, z realu też ją znają;D a z wirtualnymi sie klocic juz nie bede;D:D:D:D niech siedza na swoich plaskich dupkach i wyzywaja sie na innych !!!!!!!!!!!!!!!!! PA:D

Panna, nie pisz o wykształceniu. Twoim głównym atutem są i pozostaną (jak się ten silikon nie wyleje) twoje CYCE.

dajcie spokoj. po jakiego grzyba ją obrażacie?? Jak jesteście za naturalnością, to OK, ja też, ale nie trzeba jej od razu jechać, boże. ja wiem jedno. Nigdy bym nie byla dumna ze zrobionych cycków i nie zazdroszcze osobom, które zrobione mają. Większość osób też tak ma, co można tu zauważyć, ale to nie znaczy, że trzeba obrażać osoby, które nie mogły sobie poradzić, że natura dała im mały biust. the end

No, ty znasz zapewne najlepiej wartość swoim balonów. Kaska była rodziców czy faceta? Bo przecież sama nie zarobiłaś, czyż nie.

I dlatego ze znasz swoją wartość dajesz po sobie jeździć przez 3 strony bo nie potrafisz być ponad, tylko odpowiadasz?

nie jest pusta. Nie slyszysz, jak silikon chlupie? Ale powaznie - pusta, czy wypelniona, co Was to tak rusza? Jej piersi, jej decyzja. Oby byla z nia jak najdluzej zdrowa i szczesliwa.

a ja myślę ża takie przypadki trzeba piętnować bo takie wyimaginowane kompleksy plus pustota i obsesja wyglądu to pożywka dla biznesu związanego z chirurgią plastyczną. To żerowanie na takich kobietach kosztem ich zdrowia, czasami życia.

Problem w tym, że nie dyskutujemy to nad prawem lub nie takich panienek do posiadania "wymarzonego biustu" tylko w temacie pada pytanie, czy kobiety takie jak ona zdają sobie sprawę z konsekwencji? Pada ważne pytanie. Po czym odzywa się dziewczę nie mające tak naprawdę pojęcia, co sobie zafundowało, ale wciskające głupoty innym, jakie to bezpieczne, fajne i bezproblemowe.

no właśnie nie zdają sobie sprawy. stąd jest możliwe to żerowanie.

i oczywiscie czytalam cala ksiazke od lekarza o komplikacjach, była ich masa jednak nie przeszkodzilo mi to w walce o marzenia