mam 20 lat, i nigdy nie mialam kontaktu fizycznego z facetem no i...

i ostatanio pojawil sie ktos. zawsze przed facetami uciekalam, ale teraz chyba w koncu dojrzalam do wiazku, czy to moze hormony na wiosne szaleja. ale do rzeczy, mam wrazenie, ze jesli bedziemy tak lezec na lozku, dojdzie do calowania, to ja w pewnym momencie przerwe,nie pozwole na seks, czy nawet jakies rozbieranie. i wydaje mi sie,z e to dziwne w moim wieku , z emam takie opory. niby wiem,z e to moje cialo i mam prawo zakonczyc tam gdzie chce, ale...

Twoje życie, twój seks, twoja decyzja..aby on był wyrozumiały

robisz co czujesz, a nie co wymaga reszta ..w ten sposob dojdzie do tego ze nie e dziesz gotowa na sex ale to zrobisz botak "wypada" :/

w zyciu, nie chce robic nic wbrew sobie, ale naprawde, wydaje mi sie, ze jestem juz stara krowa, a jeszcze bede w tym temacie zielona i bede unikac zblizen. bo co jak jemu pocalunki nie beda juz wystarczyc, a dla mnie na cos dalej bedzie za wczesnie? jakos mnie to przeraza. to troche przez kompleksy, bo wstydze sie swojego ciala, ogolnie nagosci, nie wiem, moze mi minie...

nie martw se ja tez mam tak jak Ty nibym bym chciala ale jakos z drugiej strony milion powodow zeby jednak nie zaczac uprawiac seksu;/ ja mam 21 lat..

Opory to normalna rzecz ale jeśli macie normalnych facetów to sami powolutku was wprowadzą w te arkany, i jesli kochają to nie martwcie się nie będzie im przeszkadzac wasze ciało;)

no ja mam rocznikowo 21:D ja tez niby bym chciala, tzn czuje pociag i w ogole, ale jakos ogolnie odczuwam wstyd i nie wiem, czy chcialabym juz zaczac.

ktos skasowal moja wypowiedz.. ja mialam podobnie, ale facet mnie troche oswoil z kontaktem ze soba, co prawda bylo mi tez mega ciezko, bo chociaz tez nie mam jakiejs traumy, to nie moglam sie przemoc, balam sie jakos tego kontaktu z facetem, cala sie trzeslam, gdy mnie dotykal, ale powoli mi minelo:P a z nim juz nie jestem i od tej pory nie mam nikogo:] w kazdym razie daj sobie szanse:) bedzie ok:):*