mozliwe jest zakochac sie przez net

Niemcy, a ten Twoj skad jest??:)

wiesz co ale on nie dałby rady z Tobą i ze mna pisac po 5 h-hehehe

to nie, Małopolska

mozliwie i ja tego doswiadczyl -Dziekuje oby tak bylo;)Czas pokaze.

powodzenia:), mam nadzieje, ze i u mnie będzie dobrze, ale my spotkamy sie za 2-3 m-ce(jak dalej będziemy ze sobą pisać)

mam identyczna sytuacje -;)Moj jeszcze dalej!Ja jeszcze chwilke i do domu kobietki.Dzisiaj nie popisze z moim panem X przeprowadza sie.Tylko sms dzis;)

jednego czego żałuje to to że nie spotkaliśmy się odrazu :D była bym szczęśliwa odrazu :D

2, 3 miesiace to dlugo.My tez mielismy taki termin, jednak za dlugo, on zalatwil sobie urlop.Ja tez Tobie zycze powodzenia:)

może on da rade wcześniej - kombinuje tam sobie, to najpóźniejszy termin

mozliwie i ja tego doswiadczyl -Mu nie mamy takiej mozliwosci.Mielismy spotkac sie w lipcu, ale on nie chce tyle czekac, dwa tyg moze, mowil ze uda sie wczesniej.Ja to chyba zemdleje jak dojdzie do tego spotkania.:D

Mowil ze moze uda sie jeszcze wczesniej, tak mialo byc. Dobra kobietki, ja uciekam do domu.Bede wieczorem:)Dziekuje Wam za rady i Wasze historie;)

no nas dzieli jakieś 300 km ale to nie problem widzimy się co weekend a czasem częsciej ile tylko mozna do oporu :D

ja by chciała już, albo będzie jak trzeba albo...tez boje se tego spotkania, ale na moim terenie będę pewniejsza:)

:D heh a ja pojechałam pierwsza do niego :D b nie miałam wątpliwości i to było nie rozważne ale jak człowiek zauroczony był to nie myślał zbyt dużo :D

:), u mnie odpada ta opcja

:d no jasne ja nie namawiam tylko pisze jak było u mnie każdy zrobi jak chcę :) na początku miałam jechać na pare dni tam odrazu ale stwierdziłam że nie wiadomo co może być i pojechałam na cały jeden dzień ajj nie mogliśmy się rozstać i na nastęony weekend czekaliśmy jak głupki milon sms telefonów i wogóle :D

:), u mnie odpada ta opcja

mozliwie i ja tego doswiadczyl :) super, tylko pozazdrościć:)

:D no sama nie mogę w to uwierzyć że pierwszy facet w moim życiu a mam prawie 21 lat i nie chciałam żadnego coś mi nie pasowało cały czas podobnież brzydka nie jestem więc wszyscy na mnie najeżdżali że sama że się nie umawiam .. no i spotkałam tego jedynego i to przez internet niedługo rok jak już razem jesteśmy :D

ja jestem sporo starsza od Ciebie, więc troszkę tez inaczej na siebie patrzymy niż Wy :) u mnie przewinęło sie sporo facetów, ale ....to nie to....

w necie kierują nami emocje a nie uczucia,to nie żadna miłość tylko zauroczenie literkami. Dobrze że sie spotkacie,ale i tak dzieli Was odległość ,wiec łatwo nie bedzie pzdr

tu iskrzy na odległość, ciekawe jak w realu:)

Uważajcie dziewczyny i nie umawiajcie się z takim Kubą z Poznania pseudo haskye!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

teraz jest moim mężem :)

Nie wiem co kieruje w necie, ale uwazam, ze nie literki, literki mnie nie fascynuja.Mialam wczesniej jakies tam znajomosci internetowe, ale to pikus w porownaniu z tym co jest teraz;)Czuje, ze bedzie dobrze, ale roznie bywa;)

... jest to jak najbardziej mozliwe... sama tego doswiadczylam ;)

i jeszcze jedno :) nie ma sie co bac spotkania w realu... ja tez sie balam... ze moze zdjecia klamia, ze moze nasza duchowosc to tylko moj wymysl... a gdy sie spotkalismy to nie moglismy sie nagadac... :) nawet na moment buzie nam sie ie zamykaly... a teraz... jestem zakochana jak nigdy w zyciu...

goraleczka opowiedz swoja historie:)

Ja czuje ze z nami tez tak bedzie, to jest takie inne...Nie da sie tego opisac.Fajnie goraleczka ze jestes szczesliwa, dlugo przed spotkaniem pisaliscie??

Nie boje sie, ale stres bedzie.Na sama mysl mam gilgotki w brzuchu:D