Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja-----

Zastanawiam sie czy z nim zerwac....

Polecane posty

Gość madzia790123
i tak i nie.. bylam mloda, chcialam wielkiej milosci i zeby skakano wokolo mnie. wiesz, te sprawy ze ma sie dobre dziecinstwo to tak trzeba sie zachowywac i reszte zycia miec wygodna. Facet byl cudowny po prostu, ale sama sobie piwa nawarzylam, potem chcialam to ratowac, ale bylo za pozno i mnie zostawil. Teraz na poczatku tez uznalam ze bedzie mi dobrze, ze bede krolewna, ale dzieki bogu znajoma mnie sprowadzila na ziemie i tego faceta juz nie chce stracic przez moje zachowanie. co jak co, jestem dla niego krolewna, ale nie znaczy ze on jest moim sluzacym. a to jest ten glowny powod - dlaczego facet odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia790123
a co do tacy jeszcze i tego co wczesniej pisalam strone wczesniej. Jak on zaplanuje wyjazd w gory, ty wtedy bedziesz miala podane wszystko na tacy, i bedziesz krolewna. Jak potem jeszcze mu zrobisz jakas awanture - to masz juz jak w banku ze moze nie wytrzymac i ciebie zostawi w cholere. Warte to tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja-----
yhmm mam troche metlik w glowie teraz.... ale dobrze tak uslyszec zdanie od kogos innego:) A twoj facet z ktorym teraz jestes , to jestes go pewna ,w sensie ze tylko on i nikt inny>? czy masz zcasem watpliwosci...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terefere16272
madzia ... jaka Ty madra jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja-----
terefere16272 nie przeszkadzaj w rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia790123
oj. chyba za duzo sie nagadalam ;P Czemu masz metlik? Co do mojego? Ma swoje wady - to jest fakt prawda. Kazdy facet ma wady, jak znajde innego - tez beda wady ;). Ja tez mam wady - czasem jestem marudna ale tak ze samej mi ze soba jest ciezko. Ale on jest przy mnie, on mnie kocha i czuje to. Jak go nie ma, brakuje mi go strasznie i jestem pewna ze to jest ten facet z ktorym chce zalozyc rodzine. Wiesz, tak naprawde dzieki niemu i temu ze postawili mnie na nogi, zaczelam widziec takze druga strone medalu, a on mnie dzieki temu bardziej pokochal. Czasem sie sprzeczamy, cos tam sa roznice rozne. One nie znikaja po slubie, i ja to wiem. Ale ja go kocham, i wiem ze on mnie kocha i jest mi wierny. Jestesmy dla siebie szczerzy, i tak jestem tego pewna. Pozatym taktuje mnie jak krolewne ;). Zmienilo sie to, ze ja nie traktuje go jako sluzacego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terefere16272
topsze krulefno alicjo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja-----
dziekuje terefere16272

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muniek123135
terefere16272 - piona ! punkt za odpowiedz. Czytajac to, zastanawiam sie jak ten facet z alicja wytrzymuje. Krolewna jak sie patrzy ;) Ja bym na jego miejscu znalazl sobie cos lepszego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja-----
madzia no nagadals sie troche i dziekuje ci za to:) metlik mam bo.... tak sie zastnawiam czy starczy mi sil... i czy dobrze robie... czasem chcialabym znac przyszlosc.... no ale nie ma tak dobrze :) Swoja droga zawsze bylam w goracej wodzie kąpana, wiec to moja wada. Ogolnie jestem niecierpliwa i moze tez stad te problemy.. Chcialabym po prostu zeby z ta milocia sie udalo;) czas pokaze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja-----
muniek123135 ciesze sie ze chcialo ci sie czytac ten temat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia790123
Hey ;) Nie martw sie ;). Bedzie dobrze i sie uda ;) Tylko samo sie nie zrobi, i nikt tego za ciebie tez nie zrobi. Musisz to sama zrobic. No a jak ma ci nie starczyc sil, to pociesze ciebie, ze potem takze ci nie bedzie starczyc i skonczysz na kafe jako jedna z tych co narzekaja na zycie ze im sie nie udalo. ;) Wiecej wiary :) Bedzie dobrze. Mi np sie udaje ;P wiec czemu tobie ma sie nie udac ;) Zadzon do niego i powiedz ze go kochasz ;) - (dobra rada) Ja ide do sklepu po cos do jedzenia. Wlasnie gdzies mi uciekl chleb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja-----
To ja zmykam w takim razie do pracy mgr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×