Dlaczego młode dziewczyny tak szybko decydują się na drugie dziecko?

upierdliwa czy nie, mam jakas rozrywke miedzy przerwami w lostach:) a i ty masz szanse pociagnac topik, wiec ci sie jakos przysluze;)

Lasiodora - a w jakim kraju sie leczylas, ze uwazasz ze nasi lekarze sa beznadziejni? Bo ja Ci powiem ze to Ty sie grubo mylisz.Pogadaj z laskami z UK i Irlandii i nie powtarzaj bzdur ktorych sobie ktos wymyslil bo i tak ludzie lubia narzekac

jak matka dwojga dzieci może oglądać Losty niczym nastolatka :O

buahaha:D

A czy bycie matką od razu zalicza kobietę do kategorii konkretnych filmów? Czy przed ciąza może oglądać co chce a po ciąży juz nie? No litości, ludzie, czepiacie się już wszystkiego ;) Jak chce to może sobie grać nawet w the sims i niczego to nie zmieni ;)

a nei wasza

a podbije dla jaj bo wesoly temat:)

szkoda bardzo ,młode dziewczyny się nie decydują na drugie dziecko, młode dziewczyny nie zabezpieczają się bo nie wiedzą na czym to polega, one umieją tylko dawać i jest wpadka, najpierw jedna, później drugie i niejednokrotnie jeszcze kilka kolejnych. No i tym sposobem zostają bez szkoły, to sa kobiety bez ambicji, nie myślące, no bo jak można sobie fundować dziecko za dzieckiem nie mając pieniędzy na życie, mieszkanie i żadnych perspektyw na przyszłość. Jak im zabraknie na życie to opieka społeczna jako instytucja opiekująca się niemyślącymi osobami daje na chleb.

bo chcą byc "młodymi" babciami szybko,he he, aprawda jest taka ze młoda babcia to po prostu....babcia i juz :P

moja siostra tez tak mowila najpier studia,potem dobra praca,mieszkanie i reszta pierdul i co juz 4 lata stara sie o dziecko i nic 3 pruby in vitro i tez nic a ma juz 35 latek pamietajcie dziecko w niczym nie przeszkadza,w zbodywaniu wiedzy,ja nie wiem czemu ludzie czekaja na no? na starosc? az sie dorobicie? a potem co ? moja siostra ma wszystko,kase w portfelu,atka super,dom i dla kogog to jak nie moze miec dziecka? nie wiem czy wszystko to bylo warte takich cierpien jakie teraz przezywa

młoda babcia, babcia, no dobrze, ale mam na klatce jednocześnie młodą babcię i matkę w jednym, chociaż wnuk jest starszy o jej córki o 5 miesięcy. Także nie lódźcie się, że jak zdecydujecie się wcześniej to odchowacie dzieci, bo później też się zdarzają wpadki tak jak wam w młodym wieku.

widzę, że pokutuje przekonanie, że młoda matka to osoba nieodpowiedzialna, której dziecko pochodzi koniecznie z wpadki, nie będąca w stanie zapewnić swojej pociesze środków do życia, bez ambicji, wykształcenia... A jak starsza, to już koniecznie lepsza, mająca poukładane w głowie, będąca w stanie zapewnić dziecku wszystko, co tylko chce... Każdy broni swojej prawdy najprawdziwszej, a tak naprawdę czegoś takiego, jak jedyne rozwiązanie brak :) Zgodnie z kategoriami kafe jestem \"młodą matką\", bo jeszcze nie po 30... Proszę sobie wyobrazić, że jednocześnie wychowuję dziecko i studiuję na całkiem niezłym kierunku, na dobrej uczelni, do tego dziennie... I co więcej - da się to robić :) jak ktoś pisze inaczej, raczej nie ma pojęcia, a przede wszystkim doświadczenia w tej materii. Nasze dziecko jest kochane i niczego mu nie brakuje. Dlaczego zdecydowaliśmy się na dziecko? Bo z biologicznego i psychologicznego punktu widzenia to całkiem niezły moment. I równie dobrze mogę się dorabiać nie mając dzieci, jak i je mając :) by nie powiedzieć, że \"dorabianie\" się ma większy sens, gdy jest dla kogo. Faktem jest, że nie mamy tysięcy na koncie i nie jeździmy na egzotyczne wakacje. Ale nie ubolewamy z tego powodu :) polskie góry i jeziora też sa niczego sobie... Gdzieś wcześniej była mowa o tym, że najpierw dzieci, a potem będzie można zacząć \"żyć\". Może nie szaleć, ale odnaleźć jakąś stabilizację w pracy i nie bać się, że ktoś nas zwolni, bo akurat zachodzimy w ciążę. W naszej decyzji pomógł nam znacząco przykład pary z najbliższego otoczenia. Są po 30, mają śwetną sytuację finansową i byliby naprawdę cudownymi rodzicami, ale nie mogą nimi zostać. Gdyby byli młodsi, mieliby większą szansę (bez wdawania się w szczegóły). Żeby nie było. Nie twierdzę, że po 30 zawsze gorzej z płodnością, ale bywa... Reasumując - zdecydowałam się na dziecko świadomie, razem z moim partnerem, bo uznaliśmy, że jest to najbardziej optymalny czas. I nikomu nic do tego. Jeśli ktoś decyduje się na macierzyństwo w okolicy 40, jego sprawa...

ja zdecydowałam sie na dziecko mając 21 lat, dlatego że dziecko to największe szczęście człowieka, jestem mamą i wiem co mówię, teraz dopiero czuję się spełniona, nie przeszkadza mi to w studiowaniu i zdobywaniu wiedzy.