Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam zagwozdke

problem z przyjaciolka

Polecane posty

Gość mam zagwozdke

Niestety wpadla a slub jest w sierpniu. Teraz jest drugi meisiac, nic jeszcze nie widac w sensie brzucha ale okropnie tyje bo duzo je. No i chodzilysmy ogladac sukienki bo jestem jej swiadkowa a chyba raczej bylam. Przymierzala sama sukienki, w ktorych wygladala fatalnie juz teraz a bedzie wygladac jeszcze fatalniej w sierpniu. W koncu nie wytrzymalam i powiedzialam, ze chyba nie chce na wlasnym slubie wygladac zle No moze nie doslownie tak, duzo delikatniej ale i tak sie smiertelnie obrazila i dodala, ze jej zazdroszcze bo ona wychodzi za maz a ja nie. I ze kazda panna mloda wyglda dobrze w sukni a ja po prostu nie chce jej powiedziec prawdy bo pewnie sama bede chciala zalozyc taka sukienke. Problem polega na tym, ze ona wybrala typowa ksiezniczke, wielgachny dol z dwudziestu wartw tiulu i bogaty gorset co w zadnym razie sie na szosty miesiac ciazy nie nadaje szczegolnie przy tym tempie nebierania kilogramow. Moj problem polega na tym, ze chcialabym sie z nia pogodzic ale i jakos wybic jej z glowy te paskudna sukienke, w ktorej bedzie wygladala jak hipopotam w firance. Potem bedzie zal i placz ale bedzie za pozno; Wiadomo, babki w salonie najpierw pokazywaly jej modele kryjace brzuszek troche i w ogole fajne, ladnie wygladala ale ona sie uparla na ta ksiezniczke. W czwartek idzie ostatecznie skladac zamowienie. Macie jakies pomysly? Ja ja znam ponad 20 lat i nie chcialabym zeby sie przyjazn skonczyla w taki sposob ani tymbardziej nie chcialabym zeby zle wygladala na wlasnym slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olejże ja babo
rózne są gusta, niech idzie w bezie. A tak to będzie ci marudzić. Po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vencjanka
znasz ja ponad 20 lat to najlapieje powinnas woedziec jak ja przekonac ze t o fatalny pomysl. moze porpstu idz z nia eszcze raz poprzymierzac i niech wezmie ze soa poduszke ktora niech sprouje wepchac pod suknie z gorsetem.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre
ale nie umie ci pomoc...ona sama musialaby sobie zdawac z tego ze wybrany model nie pasuje jej ani terza ani tym bardziej nie bedzie pasowal jej pozniej... nacisk z twojje strony i nawet najdelikatniejsze teksty nie pomoga bo ona po prostu tego nie widzi... a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre
pomysl z poduszka jest dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdf
trudno doradzic. jesli to odwieczna przyjaciolka, to tylko skonczy sie to zle Twoim doradzaniem jesli jej sie nie da przemowic. sprobuj,ale nie naciskaj, bo tylko skonczy sie zle dla waszej przyjazni.. jesli nie doradzisz,ona kupi te ksiezniczkowa, okaze sie potem ze zle wyglada albo nie wejdzie w nia-tez bedzie twoja wina bo ty z nia wybieralas kiecke. generalnie przygotuj sie psychicznie ze bedzie twoja wina jakklolwiek bedzie. lub sie jakos wysliznij mowiac ze nie masz czasu bo to i siamto i niech idzie z mama wybierac w czwartek. tu juz czuc problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zagwozdke
No wlasnie, tu jest caly problem. Normalnie powiedzialabym jej dosadnie ale widze jak ciaza na nia wplywa, to placze to sie smieje, jak jej powiem prawde bez owijania w bawelne to gotowa skoczyc z mostu. Ja wiem, ze kazdy ma wymarzona suknie slubna ale ona w ten wyglada no po prostu jak pasztet, cos nie do opisania doslownie. Na moje delikatne uwagi, ze moze prosta sukienka o kroju A albo empire bylaby lepsza obraza sie. Ona nigdy nie byla chuda, zawsze byla normalna ale w ciaggu dwoch miesiecy utyla, widze, ze ciagle cos przezuwa i obawiam sie ze do sierpnia bedzie jej z 20 kilo wiecej co w polaczeniu z brzuchem jak stad do warszawy da oplakany efekt. No nie wiem co robic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdf
no ja bym sie nie czepiala,niech robi jak chce,ty tylko doradz ale nie nalegaj, niech jeszcze ktos pojdzie z wami,ktos trzeci mama ktokolwiek,zebys sama nie byla. potem jak co wyjdzie ze ty wybieralas z nia i bedziesz miala przechlapane. nie warto. tym bardziej w ciazy-ma swoje humory... wiec tu sie nie wygra jakkolwiek dobra chcialabys byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz liczyć się z burzą hormonalną- przyjaciółka być może sama widzi nadprogramowe kilogramy (a w drugim miesiącu naprawdę nie powinna jeszcze przytyć, albo minimalnie jeśli już) tylko nie chce się przyznać. Każdą sugestię może odebrać przesadnie. Rozumiem że to delikatnie mówiłaś ale jeśli przyjaciółka do tej pory zachowywała się w porządku to naprawdę mogą tylko ciążowe emocje być. Dodatkowo stres z powodu ślubu w ciąży (nie wiem czy z jej powodu, czy zaszła w ciążę kiedy już miała ustalony termin). Może marzyła o bezie, podkreślonej talii, a teraz będzie musiała z tego zrezygnować- bo nie wyobrażam sobie przylegającego gorsetu na sporym już brzuszku. Dlatego staraj się być delikatna do granic możliwości i wyrozumiała na jej dziwne uwagi. Spróbuj może argumentów dotyczących zdrowia i wygody- że ciasny gorset będzie obciskał brzuszek, że szeroka suknia będzie ciężka i niewygodna, poproś jej mamę czy narzeczonego o pomoc. W ostateczności- właśnie poduszka zostaje. Raczej nie olewaj jej zupełnie, chyba że będzie zbyt duży problem, to wytłumacz że Ty masz zupełnie inny gust, że ciężko Ci oceniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riki tiki ta
nie przekonuj jej, bo ciagle ty bedziesz ta zła. sama sie w sierpniu przekona a przynjamnijej nie bedzie sie na ciebie ciagle boczyc! daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihr-un-nisa
Masz czyste sumienia że próbowałąś jej to odradzić, ale jeśli chce wyjść na głupka to jej sprawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettrerter
Moim zdaniem powinna z wami pójsćjeszcze jej mama, żeby cieżar sie rozłożył :P I jak ona bedzie mierzyła, to powiedz, że twoim zdaniem lepiej by było inaczej, ale to ona musi zdecydować. Jak do tej pory dobrze wam sie razem "współpracowało", to to pewnie te hormony ciażowe tak u niej szaleją. Na pewno chce mieć ten slub przed urodzeniem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zagwozdke
historynka, no wlasnie ja jej tak probowalam mowic, ze gorset w szostym miesiacu moze zaszkodzic dziecku, ze lepiej zeby poszukala czegos wygodniejszego w czym na pewno pewno sie dobrze czula i w ogole. No ale nic a nic nie dociera, jestem na mnie obrazona na maksa. Chcialabym zeby ladnie wygladala, w koncu to moja przyjaciolka od przedszkola a tu takie cos. Biore poprawke na szalejace hormony ale czy to naprawde jest az tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×