Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marwitka

Czy powinnam do niego wrócić?

Polecane posty

Gość niezobowiązująca sugestia
Bardzo proszę. Trzymam oczywiście kciuki mimo iż jestem na nie. Będę sobie z boku patrzyła aby nie robić większego zamieszania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vertiko
Nie boj sie. Od tamtej pory minelo sporo czasu i kazde z was jest inne. To normalny proces. Moze sie okaze, ze wcale go nie kochasz jedynie wyobrazenie o nim. Ale skad to masz wiedziec ? Jesli mialby Cie zostawic dla jakiejs innej, to bedziesz wiedziala, ze nigdy nie zasluzyl na Twoja milosc . Z drugiej strony tej pewnosci nie ma sie nigdy. Skad wiesz, ze jakis inny facet z ktorym sie zwiazesz nie wykreci takiego samego numeru ? Moze wlasnie ten ma lepsze karty, bo wie ze druga szanse dostanie tylko ten jeden jedyny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoliowq
Warto sprobować. On może dojrzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marwitka
Widze, że zdania są bardzo podzielone. Teraz ide już spać. Mój mózg musi od tego odpocząć no i do pracy trzeba rano wstać. Mam nadzieje, że zasnę :( Temat ciągle otwarty jakby jeszcze ktoś miał jakieś rady. Jutro znowu tu zajze. Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvvvvva
chcialabym byc na twoim miejscu. tyle ze ja jestem po zerwaniu dopiero dwa miesiace. tez znalazl inna, tyle ze po tygodniu ale nie wierze ze wczesniej nic z nia nie krecil :P zycze powodzenia, sprobuj jak cie znowu wystaiw to bedziesz wiedziala ze nastepnym razem po prostu kopniesz go w dupe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś tu dobrze napisała... gdyby faktycznie tak bardzo Cię kochał nie byłby z nią tylu lat... istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że przestało im się układać a że pojawiłaś się Ty to dlaczego by tamtej nie zastąpić Tobą... Wybacz ale ja nigdy nie przyjęłabym facet który odszedł do innej - zdradzał mnie z nią a potem do niej polazł... a po jakimś czasie wrócił z podkulonym ogonem. Nie trzeba było odchodzić. Facet ewidentnie chce Ci namącić, spotykać się - pytanie czy z miłości czy dla seksu - a jak pojawi sie kolejna lepsza do której \"coś\" poczuje to Cię kopnie w dupe i znów go 5 lat nie będziesz oglądać... wybaczysz mu to, zrobi Ci kolejne świństwo. I nie mów, że tylko jego kochasz bo 2 związki od rozstania to niewiele. Może za miesiąc, dwa trafisz na swój ideał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×