Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

myszka_miki

PAPIEROSY w CIĄŻY moją zmorą-czy któraś też tak ma?

Polecane posty

Gość XERT
ja paliłam w każdej z moich 3 ciąż i żadne z moich dzieci nie miało problemów zdrowotnych, wręcz przeciwnie porosły wielkie jak brzozy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara1212
JEstem w 3 miesiącu i palenie rzuciłąm jakis rok temu od tamtego czasu sporadycznie popalalam ale od kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy rzucilam w ogole. Dopadly mnie teraz jednak stresy w pracy i jak normalnie od papierosow mnie odrzuca tak teraz marze o jednym. Nie moge myslec o niczym innym. Myslicie ze jeden papieros zrobi mi roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widaomo palenie w ciąży wskazane nie jest,wiec dobrze byłoby gdybyś rzuciła.Ja,gdy dowiedziałam się,że jestem w ciąży dalej paliłam.Nie chciałam no ale..paliłam.Przestałam jakoś w 5 miesiącu,poczułam ruchy maleństwa i chyba bardziej uświadomiłam sobie,że jest we mnie nowe życie,powodzenia w rzuceniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trytyrt
Rzuciłam w 4 miesiącu nie pale juz 2 tydzien i mnie aż tak bardzo nie ciągnie:) A wszystko dzięki kaFETERI i kobietką które uświadomiły mi jak wielki jest problem :) Dziekuje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgvhjnlmnjgfcdgvjl
Mi ginekolog powedzal ze jak pallam kedy zaczlam w caze to ne wolno m rzucc w czase cazy bo dzecko juz jest uzaleznone bedze rzucalo nalog razem ze mna przez to moze se ne rozwnac prawdlowo. Lepej juz plac te 2-3 dzenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgvhjnlmnjgfcdgvjl
przepraszam za bledy ale mam zepsuta klawature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodynka12321
Ja jestem w końcówce 8 miesiąca i palę codziennie około 15 - 20 papierosów, nie więcej - nie potrafiłam z tym zerwać...poza tym zdarzyło się wiele imprez podczas ciąży i nie potrafiłąm zrezygnować z alkoholu, raz nawet piłam czystą wódkę:(:( wstyd się przyznać ale z kilkanaście razy byłam pijana w ciąży:( aż nie chce myśleć o tym czy dziecku nic nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety też palę
Jestem obecnie w 24 tygodniu ciazy, i niestety pale, przed ciaza palilam 2 paczki dziennie i leczylam sie na nerwice serca, obecnie nie moge przyjmowac lekow i pale roznie raz 10 raz 15 papierosow dziennie a czasami paczke, nie wiem dlaczego nie potrafie rzucić palenia:/ dzisiaj rano obiecalam sobie ze nie zapale, i niestety po sniadaniu myslalam ze mnie rozerwie i zapalilam, wstyd mi jest ale nie potrzefia rzucic. przy pierwszej ciazy nie palilam ale teraz to njchetniej jadlabym papierosy:/ jak nie zapale to mam nerwowke taka ze moglabym komus krzywde zrobic. ale po tym co tutaj dzisiaj poczytalam to postaram sie od rana nie zapalic albo przynajmniej ograniczyc do duzego minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której znowu ukradli nick
ja paliłam sporo , gdy zaszłam w ciążę też mi się chciało kopcić , poleciałam do lekarza który owszem kazał mi rzucac ,ale stopniowo ,tłumaczył czemu tak ,ale nie pomne bo rzecz się działa lat temu 13 i sam organizm odrzucił papierosy po kilku dniach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której znowu ukradli nick
teraz macie e-fajki z zerowa zawartością nikotyny , tabex , gumy ,plastry , alternatyw cała masa , spytac lekarza , ja polecam e-papierosy bo na nich rzuciłam pare mc temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkadsdasdasdas
Ja pierw paliłam do 7 tygodnia ciąży. Potem doszły mdłości więc na fajki patrzeć nie mogłam. Później znowu zaczęłam podpalać w 5 miesiącu, i tak przez miesiąc. Przestałam. Teraz palę e-papierosa. Nie twierdzę że robię dobrze, ale tłumaczę się tym że to jest zawsze mniejsze zło niż prawdziwy papieros. Za 3 tygodnie rodzę i mam nadzieję że dzidzia będzie zdrowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się, może poronisz i nie będziesz musiała przejmować się dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której znowu ukradli nick
nie no nie palcie e fajek i nie uzywajcie innych rzeczy bez konsultacji z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokorokkko
Ja paliłam w ciąży mniej - nie umiałam rzucić, nawet teraz nic nie pomaga a próbowałam tabex , gumy, pastylki, plastry i akupunkture nic nie pomaga. Wody były czyste dziecko zdrowe. Nie straszcie ograniczcie do minimum palenie jak nie da rady rzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety też palę
Jak obiecalam staram sie nie palic od dzisiaj:) pale, przed ciaza probowalam rzucic palenie i tabex lykalam i niqitin i e-papierosa mialam, nic nie pomagalo. Najgorzej jest jak cos zjem, wttedy o niczym nie mysle jak o papierosie:/ A ci ktorzy tutaj strasza to sa chyba nie powazni, kazda z nas wie ze plenie jst szkodliwe dla dziecka, kazda sobie zdaje sprawe jakie jest zagozenie, ale jak kazdy nalog, nie da sie czasami przestac od tak:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....sssss
Ja palilam do 6 miesiaca ciazy i teraz sie zastanawiam jak moglam byc taka glupia.naszczescie synek jest zdrowy a ja pewnie dalej bym palila gdyby nie to ze zachorowalalm na rozyczke i dopiero wtedy poszlam po rozum do glowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga248
każdy organizm i każdy człowiek jest inny moja mama paliła jak była ze mną w ciąży ja tez popalałam, może to głupie co powiem ale jak coś ma być nie tak to nic na to nie poradzimy, często spotykam się z sytuacjami kiedy na raka umierają ludzie którzy całe życie odżywiali się zdrowo nie stosowali żadnych używek ps. przeczytajcie sobie książke pt. Szczepienia niebezpiecznie ukrywane fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiruriruriruriru
Jak czytam takie posty to aż nie mogę uwierzyć, że przynajmniej część z tych dziewczyn chciała dziecka i nadal go chce. Ja rzuciłam palenie rok przed tym jak zaczęłam z mężem starać się o dziecko. Chciałam mieć pewność, że mój organizm zdąży się zregenerować po ponad 10 latach palenia. Nie miałam z tym rzadnego problemu, rzuciłam z dnia na dzień i mimo, że minęło już 1,5roku w ogóle nie myślę o papierosach. Teraz jak jestem w ciąży trudno mi sobie wyobrazic, że z powodu swoich przyzwyczajeń mogłabym ryzykować zdrowiem dziecka. Uzależnienie od nikotyny mija bardzo szybko, reszta to przyzwyczajenia palacza i rutyna, którą po prostu lubi i nie chce z niej zrezygnować. To nie jest uzależnienie takie jak od alkoholu czy narkotyków, gdzie odstąpienie wywołuje konkretne skutki psychiczne i fizyczne. Wiem, że ten topic miał służyć poklepaniu po plecach palących matek, że wszystko będzie ok, ale dla mnie to nie do pomyślenia. Widziałam dzisiaj kobietę w zaawansowanej ciąży z papierosem w ręku, pod szpitalem położniczym. Brak słów.. Ogarnijcie się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostkowa
Ja palilam w ciazy dziecko urodzilo sie wielkie 4,540 ale ma AZS i teraz problemy z oskrzelami wlasnie jestesmy w szpitalu wiec radze rzucic palenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, nie wolno nikogo krytykować jesteśmy tylko ludźmi...uważam, że każdy z nas ma jakieś swoje nawyki/zachcianki które ciężko odstawić..papierosy,słodycze, ostre potrawy, czarna mocna kawa, piwo itp.. trzeba zrozumieć każdego.(Jakby facet był w ciąży:) bez piwka 9 msc ... haha ) Nagle pojawia się planowane bądź nie planowane dziecko . I wydaje mi się, że nawet najbardziej odpowiedzialna mama może mieć wielkie problemy z zakończeniem swoich nawyków, ale niestety chociaż się staramy i chcemy co jest dużym plusem, czasem nie wystarczy ;/. Podam głupi przykład : Moja mama paliła od 17 roku życia w pierwszą ciąże zaszła w wieku 26 lat. Paliła jak smok...no i jednak 9 lat palenia robi swoje, nie jest tak łatwo wtedy zrezygnować z nawyku, ale udało jej się nie paliła. Niestety urodziła martwe dziecko...sytłacja powtórzyła się 2 razy, aż za 4 razem moja mama postanowiła tylko ograniczyć palenie nie paliła jak smok wiadomo, ale ograniczyła się. I urodziła mojego brata, później jak była w ciąży ze mną też nie rzucała tylko ograniczyła i urodziła mnie w wieku 32 lat. :), nie chce nikogo namawiać na palenie w ciąży ! bo to nie jest zdrowe, ale jeśli ktoś pali już spory czas przed ciążą niestety organizm dopomina się brakującej nikotyny. Jeśli nie chcecie palić odrzuca was, to dobrze, ograniczyć też trzeba. Denerwują mnie głupie teksty typu " Kobieto ty nie dbasz o swoje dziecko, jesteś nie dobrą matką" , najpierw trzeba się zastanowić a może to jest jej pierwszy papieros od 4 tygodni, którego może nie spali do końca ? Nie oceniajcie nie krytykujcie...! Ja teraz też jestem w ciąży wcześniej paliłam od 17 roku życia dwie paczki czerwonych dziennie !, Mam teraz 23 i ograniczyłam się na razie na spokojnie żeby nie było takiego wielkiego skoku, nie powiem czasami mi się po prostu nie chce. Może uda się, że nie będę palić, ale boje się powtórki z rozrywki w mojej rodzinie, więc... nie, NIE będe się tym usprawiedliwiać...ale walcze ;p narazie początki ciąży pale już 9 papierosów dziennie co dwie godziny ...także jak dla mnie to duży sukces :) i cieszę się :) bo naprawde się staram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i życze wam Powodzenia w rzucaniu lub ograniczaniu ! Mam nadzieje, że będę też tak miała jedna z was, że jak poczuje ruchy dziecka to może będzie łatwiej :) Pozdrawiam ! Marlena :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja323
Mi w rzucaniu palenia pomogła strona ---> rzucam-to.pl Paczka papierosów w porównaniu z kosztami środków, które mi pomogły to tylko niewielka suma, także warto było spróbować. Oczywiście najważniejsza jest silna wola, jednak warto się czymś wspomóc, aby było chociaż troszkę łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fag
Dziewczyny ja wiem, że to źle. Ale jesteśmy tylko ludźmi ze swoimi słabościami. Ja mam olbrzymie wyrzuty sumienia, chowam się przed ludźmi, jest mi zle ze sobą ale ja nie mogę rzucić. Jak długo nie palę to po prostu źle się czuję. Pocę się,jestem wściekła, myślę tylko o papierosie. Gdy zapalę,czuję wielką ulgę,psychiczną i fizyczną, nagle całe to napięcie ze mnie schodzi. Wiadomo, nie palę tyle, ile wcześniej, nawet nie połowę tego. Ale nie umiem rzucić i zapewne nigdy już nie rzucę, skoro palę nawet w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jedna sprawa o której trzeba pamiętać gdy palisz w czasie ciąży to twoje dziecko automatycznie się uzależnia nie wolno rzucić palenia bo tak chcesz musisz stopniowo rzucić palenie ponieważ możesz zaszkodzić sobie i dziecku pamiętaj długa droga przed tobą ale może dasz rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jedna sprawa o której trzeba pamiętać gdy palisz w czasie ciąży to twoje dziecko automatycznie się uzależnia nie wolno rzucić palenia bo tak chcesz musisz stopniowo rzucić palenie ponieważ możesz zaszkodzić sobie i dziecku pamiętaj długa droga przed tobą ale może dasz rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie qrewskie palaczki, je/bac papierochy i was!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05:39 skad masz takie informacje? Nie rozpowiadaj czegos co jest nieprawda! To mit ktory wymyslily palaczki by usprawiedliwic palenie! Idac tym tropem dajesz mi jako alkoholikowi przyzwolenie do wypicia kilku piw dziennie bo przeciez jestem uzalezniona? Z narkotykami to samo? Zarowno w pierwszej jak i teraz w drugiej ciazy rzucilam palenie id chwili gdy zobaczylam dwie kreski! Przez lozysko, czy wpierw kosmowke dostaje sie do organizmu szereg rakotworczych substancji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mit żeby nie rzucać od razu papierosów w ciążý :/ wyobraźcie sobie jak wasze dziecko się dusi. Łożysko przecież też przepuszcza ten syf. Problemy i noworodka z oddychaniem często śmierć lozeczkowa sa przez palenie. Czytajcie zaufane źródła. Znam dziewczynę która starała się wiele lat o dziecko. W końcu udało się przez in vitro. Jednak nie potrafił a rzucić palenia. Paliła 6 dzień nie. Miała problemy z łożyskiem i nadcisnieniem i nadal paliła. Urodziła w 29 tc. Mała zmarła. Myślę że to nie przez przypadek. Gdyby nie palił a dziecko byłoby silniejsze i miało szansę na przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palić przy nadciśnieniu to głupota, a jeszcze będąc w ciąży i mając nadciśnienie to już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:39 nie prawda! Generaluzujesz, nie wiadomo co bylobuy gdyby! Ja rzucilam jak zobaczylam dwie kreski, bylo to dla mnie zupelnie naturalne i oczywiste ze siebie truc moge, ale tego nowego zycia nie mam prawa! Corka urodzila sie o czasie, dostala 10 punktow, ale dwie godz po porodze stwierdzono ze nie prawidlowo oddycha i trafila do inkubatora. Testy alergiczne wykazaly ze ma uczulenie na wszystko poza plesnia i siersciom gryzoni. Karmilam piersia 2 lata Dla odmiany moja siostra cioteczna zaliczyla cztery wpadki,ma piecioro dzieci i kazde z nich zdrowe, nawet katarow nie miewaja, a palila cala ciaze i nie karmila piersia w ogole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×