Czy wykształcenie jest takie ważne w życiu ?

Czy ważne jest dla was ludzie wykształcenie ?

ważne jest DOBRE WYKSZTAŁCENIE

Dobre tzn ?

DOBRE to znaczy takie które nie PSUJE CZŁOWIEKA, CZYLI jezeli ktoś jest WYKSZTAŁCONY ale źle to gorzej niżby był niewykształcony.

ostatnio usłyszałam masakryczną opinię, że lekarze są niepotrzebni. gdyby ich nie było już dawno byście wszyscy wyzdychali jak muchy. nawet by nie można było wykonać prostego przetoczenia krwi, szczepionki, nie mówiąc już o zabiegach chirurgicznych i przeszczepach. Plagi chorób- lekarze umierali przy badaniach. kiedyś wiek 35-45 był podeszły nie żyło sie po 80 jak teraz. chyba niewielu z was zdaje sobie sprawę ile zawdzięcza nauce.

Zawsze ktoś jest potrzebny,ale czasem lekarze też mają wpadki i to bardzo duże że nie jeden już przez nich wylądował na tamten świat.

nikt nie jest idealny, ale w bilansie jest to niewielki procent w stosunku do tych, których uratowali. nikt nie jest nieomylny, chyba tylko bóg. tylko, że tutaj stawką jest życie ale to już nie nasza wina

Lekarze to hieny, wiecej szkodza niz pomagaja w ogolnym rozrachunku gdyby ich nie bylo ZYLO BY SIE LEPIEJ. AMen

wykształcenie to niesty tylko papier lekarze, prawnicy- i inne tego pochodne to już inna sparwa,

Ale bzdury pisze ten vbjkkvkjufhgcf, teraz zyje sie np. 3 lata, albo 12 lat, 20, 30 a 80 to zyja ci ktorzy sie dobrze odzywiaja, dbaja o higiene, ruszaja sie i maja to szczescie ze ich nie dopadnie jakis wypadek

Dla mnie ma bardzo duże znaczenie. Pierwszorzędne.

oczywiście że ważne .....ale trzeba pamiętać że uczymy się dla siebie a nie dla innych żeby ładnie wyglądało że ja jestem po studiach a inni nie

Alicja ale z Ciebie tępa dzida, ciekawe ile razy jeszcze będziesz u lekarza. zrób mi przysługę i nie chodź do lekarza, nie bierz antybiotyków i powiedz cukrzykom żeby przestali brac insulinę. Jezu ciemnota ludzka nie zna granic. zrób mi przysługe i nie chodź wcale do lekarzy skoro nie sa ci potrzebny i zdychaj w przekonaniu ze nie sa ci potrzebni pusta głowo, szkoda że takie zera chodza po świecie a małe dzieci umieraja na nowotwory bo ich rodzice bagatelizują. Dałoby sie wczesniej uratowac gdyby nie tacy tępi ludzie którzy boja sie pójśc do lekarza albo co gorsza lekceważą

nie obrazaj ciemnoty bo twoja glupota jest wszeteczna! Ja nie chodze do lekarzy a od dziecka nie biore antybiotykow i zyje, w dodatku mam wiecej sily co sprawdzilam na drodze doswiadczenia niz inni i nie choruje praktycznie wcale kiedy innych kilka razy do roku rozkada zwykla grypa. Jasne głupku patentowany?

:/

Poza tym tępi ludzie to tacy jak ty. Nie używaj słów których znaczenia nie rozumiesz dziecko.

i już chyba na tym pozostanie, podziwiam ludzi mający dobre wykształcenie i posiadających wiedzę w tym kierunku który studiowali, za wielkie ambicje i upór powinni być solidnie wynagradzani i tacy ludzie są napewno potrzebni. Natomiast oburza mnie ta masowa nagonka na posiadanie papierka, bo w większości przypadków tak można nazwać to wykształcenie, pójście na studia bo tak dziś wypada, tego wymaga kraj, a po skończeniu nie mam pojęcia co studiowałem ale mogę się wymądrzać że mam wyższe :(

Zgadzam się z tobą mam średnie.Dużo spotkałem ludzi którzy nie mają dobrego wykształcenia a za to są oczytanie i mają więcej w głowie niż ci po studiach.Trzeba mieć do nauki pociąg,ja natomiast zbytnio go nie mam i wole się czymś innym zająć co sprawia mi przyjemność.

Co z tego ze ważny jest jak znam osoby po studiach a zarabiają tyle co po średnim czy zawodowym.

Dla mnie także ma duze znaczenie

no dokładnie, bo u nas niestety bardziej liczy sie kto moze co zalatwic niz kto co potrafi, mdlatego mlodzi zazwyczaj pelnia podrzedne funkcje, chociaz maja dobre wyksztalcenie

Bo u nas nad nauką ciąży widmo bolszewizmu

no tez sie z tym zgodze, chociaz tez zgadzam się z opinia, że często ludzie po np. szkole sredniej czy zawodowej, potrafią wiecej niż ci po studiach, ale oczywiście nie jest tpo reguła, teraz jets tendencja do ośmieszania ludiz po studiach i "bum" na roboli ;/

prawiczku...właśnie o tym mówię o "papierku" teraz tylko to się liczy, bo tego teraz wymaga pracodawca, ale piszę że ten papierek nie jest równy wiedzy bo mnóstwo ludzi odbębnia studia głównie te zaoczne bo niestety za kasę da się je odbębnić, a po ukończeniu nie potrafi zacytować tytułu pracy dyplomowej i to jest dla mnie żenujące

Alicjo - litosciwie pozostawimy cie w błogiej nieświadomości własnej tępoty i ograniczenia (nie żebym coś sugerowała:P) A co do tematu - moim zdaniem owszem. Zmieniają się czasy, i o ile kiedyś pójście na studia oznaczało pochodzenie z dobrego domu + wysokie ambicje, to dzisiaj wykształcenie wyzsze jest czyms na poziomie zupełnie powszechnym, a nawet pozadanym. I jeśli osoby wykształcone, oczytane, posługujace sie paroma jezykami maja trudnosci ze znalezieniem pracy, to co dopiero musi powiedziec osoba po zawodówce albo samym lo? Ale przeraża mnie inna rzecz - poziom, jaki reprezentują studenci lub absolwenci wyższych uczelni. Wykształcony człowiek jednak powinien mieć jakąs tam wiedze ogólną na temat otaczającego świata oraz powinien być ekspertem w swojej dziedzinie. A na większości kierunków obowiązuje System 4 Z - Zakuć, zdać, zapić, zapomnieć:P:O Często obcując ze studentami, aż wstrząsa, gdy widzisz jacy są infantylni i głupawi, mimo że biologicznie i prawnie już dojrzali:O

Ośmieszania nie ma, byle dres może iść do szkoły prywatnej zapłacić skopiować teksty z interenetu i jak wytrzymie 3 lata to ma papier ze pan magister ;)

Tak PANI KOLEZANKO, chciala pani cos powiedziec?

I kolejny powód za - ambicja, chęc rozwijania się i samodoskonalenia...Według mnie ludzie bez tych cech są troszkę poszkodowani umysłowo i bardzo im współczuje:O

prawik - jeśli 'ludzie pracy' jak to ładnie nazwałeś, nie chcieli się kształcić, bo mieli nieciekawa sytuacje rodzinna lub inne tego typu problemy, to w pelni ich szanuje. Ale jeśli komuś się nie chce i od początku swojej edukacji planował kopać doły - to niestety od razu bede uprzedzona do takiego człowieka. Nie wiem czy to źle, możliwe. W każdym razie taka już jestem.

bo niby lekarze nas ratuja?:D o ile wiem to nad szczepionkami,lekami i ogolnie nad nowoczesnymi lekami, genetyka itp nie zajmuja sie lekarze a naukowcy, lekarze tylko stosuja to co ktos wymyslil :o