Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Splath

Chata

Polecane posty

Czy ktoś czytał? Na świecie ta ksiązka bije rekordy popularności. U nas niedawno dopiero się ukazała. Jakie macie wrażenia. To że traktuje o Bogu przyciąga czy wręcz przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssamba
Nie czytałam tej ksiązki, przyznam sie, że nawet o niej nie słyszałam. Dawno wyszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce niedawno. Na świecie była wielkim hitem kilka miesięcy temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meaaaaaa
a jaki jest tytuł oryginału?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autor: William P. Young tytuł: Chata tytuł oryginału: The Shack język oryginału: angielski liczba stron: 288

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
widziałam ostatnio w empiku, przyznam, że trochę się zniechęciłam, myśląc, że jest za religijna. Poczytałam trochę w necie, no i teraz już sama nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jest teologiczna ale nie fanatyczna. Ładnie pokazuje zmagania człowieka z trudną dla niego rzeczywistością. I chyba głównie własnie o człowieku jest ta książka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssamba
Tylko pytanie, czy trudna rzeczywistość może być ładnie pokazana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesese
A dlaczego nie? Nie czytałaś nigdy książki o wojnie która była po prostu ładna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssamba
Nie, chyba żadnej nie mogę określić jako "ładnej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wojnie \"ładną\" książką jest np Złodziejka książek. I tak. Chata to ładna ksiażka o tragedii. A raczej o tym jak bardzo człowiek jest silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssamba
Nie czytałam Złodziejki Książek, pewnie dlatego nie mogę nic powiedzieć na temat ładnego opisu wojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
ytr, zgadzam się z Tobą. Tu nie tragedia jest, jak to mówicie "ładna", tylko cała reszta, zmaganie się z tym, walka. Co do książki, ten "kontakt z Bogiem" w niej, sprawia, że trochę kojarzę ją z fantastyką. Pewnie błędnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sssamba - nie chodzi o ładny opis wojny tylko o wydźwięk książki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabienn
Czytałam \\\"Złodziejkę książek\\\" i nie do końca mogę się zgodzić z tym, że ta książka to - jak to ujęłaś - ładny opis wojny. To, co jest w tej powieści ładne to pewna niewinność i naiwność spojrzenia głównej bohaterki oraz, narratora czyli, Pana Śmierci. Wojna nie jest tam ładna tylko główna bohaterka nie jest jej w pełni świadoma, a rzeczywistość jest filtrowana przez jej nieświadome postrzeganie. Dlatego właśnie Hitler w tej książce nie jest mordercą, ludobójcą czy jakkolwiek inaczej go nazywali, ale tym śmiesznym, krzyczącym Panem z wąsami. A wracając do tematu, co jest takiego wyjątkowego w \\\"Chacie\\\"? Dlaczego uważasz, że zmaganie się człowieka z losem jest czymś pięknym i wyjątkowym? Moje wyobrażenia takiego trudu i walki z przeciwnościami losu wcale nie kojarzą się czymś pięknym. Wręcz przeciwnie, jawi mi się to jako nadludzki wysiłek, znużenie, ból i cierpienie. Gdzie w tym jest miejsce na piękno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja nigdzie nie napisałam o ładnym opicie wojny. Pisałam o ładnej książce mimo że to książka o wojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sezamek
Opicie? Opicie wojny? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabienn
masz rację, ytr - przepraszam. Zasugerowałam się wypowiedzią ssamby. Ale nadal nie odpowiedziałaś na moje pytanie - co jest widzisz ładnego w takim zmaganiu się człowieka z losem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssamba
sezamek, jest tyle powodów, które można opić. wojnę może zostawmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ładnego? To jak zwycięża. Jak pokazuje: nie złamiecie mnie. Jestem człowiekiem przez wielkie C. To jest ładne. To jest niesamowite. I to jest coś co chciałabym mieć w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
Myślę, że niewiele ludzi ma w sobie coś takiego. Taką siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że wielu. Tylko nie wiemy o tym póki nie staniemy przed tak trudnym wydarzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
Nie sądzę. Znam wielu ludzi, którzy mieli problemy. Dość duże problemy. Niewielu z nich potrafiło sobie poradzić stawiając im czoła, podchodząc do tego w sposób, o jakim pisałeś wyżej. Nie wiem, czy ja umiałabym sobie z tym poradzić. To nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabienn
myślę, że o zależy od tego, o jakim wydarzeniu mówimy. Nie wiem z czym jest związana tragedia bohatera tej książki, ale różni ludzie różnie zachowują się w obliczu traumatycznych wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widze, ze musze sie wlaczyc do tej dyskusji. Witam milych czytelnikow ;) Ksiazke przeczytalam. Daleka jestem od wyrazania opinii, ze jest to opowiesc o zmaganiu sie z cierpieniem. Raczej (kontrowersyjnie) jest to pogawedka z Bogiem o nas samych. Ktos wczesniej napisal, ze to ladna historia i ja to potwierdzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
Ale pogawędka z Bogiem na jaki temat? Cierpienia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straciłam przyjaciela. Najlepszego. Zginął w wypadku. Pół roku wcześniej w ten sam sposób straciłam dobrego kolegę. Więc wiem czym jest strata bliskiej osoby. I wiem że chociaż jest ciężko da się podnieść. Da się dalej żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu. Życie toczy się dalej. Jasne. Jest ból. Jest rozpacz. Ma się pretensje do całego świata. Ale jedyne co można zrobić to po prostu żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×