stracilam juz nadzieje ze znajde prace

ja w takiej sytuacji zaczepilabym sie gdzies na praktki/staż. niewazne ze za darmo czy za grosze - wazne aby sie gdzies ulokowac, aby cie zobaczyli...

"pracodawca dostanie 2000 zgloszen z czego 95% to niczego się nie nadaje 4% ma zbyt wysokie wymagania finansowe" a osoba polecona przez pracodawce akurat ta jedna bedzie spelniac wymagania i nie bedzie miala wysokich wymagan finansowych? :o To juz wieksze prawdopodobienstwo, ze "wymarzonego"pracownika znajdzie wsrod tych 2000.

"a osoba polecona przez pracodawce" mialo byc a osoba polecona przez pracownika...

Osoba nie musi często spełniać wymagań w sensie wykształcenia czy doświadczenia - nauczą ją tego :) Jest pewna, raczej nie odejdzie - tak to właśnie jest - przynajmnej ja to spotykałem i zawsze się sprawdzało....

Jestes pracodawcą?

nie :) ale polecałem pracodawcy :)

polecenie pracownika daja pracowadwcy wg mnie takie - moze pozorne - ale wieksze bezpieczeństwo, pewność ze dana osoba jest uczciwa, pracowita itp. no bo reczy za dana osobe pracownik. jak nowy da ciała to pracownik moze oberwać. jesli nie bylby pewny kolegi- nie poleciłby go.

czyli wychodzi na to, ze jednak glownie trzeba szukac po znajomosci. I nawet, jesli ktos ma wieksza wiedze i umiejetnosci to jest na straconej pozycji. A potem pracodawcy nie sa zadowoleni z pracownikow. Kretyni.

Nie no bez przesady :) Oferty na portalach nie są "ustawione" - w większości. Natomiast o takiej ofercie nawet się nie dowiesz jeśli ktoś szuka po znajomych :)

ja tak uwarzam W111. mowie to z doswiadczenia. mialam taka sytuacje ze moja kumpela zaczeła pracowac w pewnej instytucji finansowej. i tam zwalniało sie miejsce (najpierw szla na urlop a potwm przechodzuiła na inne stanowisko). nie mialam wtedy pracy (tzn. czekałam na swoja bo mialam dostac w pazdzierniku i do tego czasu miałam wolne) moja kupela poleciła mnie. dostałam tą prace -- najpierw na zastepstwo - a potem w trakcie drugiego tyg. zaproponowali mi na stałe (mimo ze skonczyłam studia humanistyczne i o leasingu za przeproszeniem gówno wiem). takie zycie.

racja , jak ma sie znajomych to mzona niemiec dosw ani kierunkowego wyksztalcenie i sie prace znajdzie innym pozostalo chyba stzrelic sobie w leb:(

Też mnie to wkurza. Ktoś, kto ma znajomości znajdzie prace szybciej, niż ktoś z wiedzą i umiejętnościami. To już teraz wiem, dlaczego nie zapraszaja w wiekszości przypadków na rozmowy kwalifikacyjne mimo spełnienia wymagań.

ja nawet staram sie o rozne "mniej atrakcyjne" posady wyslama cv na stanowisko pracownika produkcji nawet nie oddzwonili a przyjeli mase osob po zawodowkach:O raz dzwonilam w sprawie kelnerki , pani zapytala czy mam doswiadczenie:O i tak juz mnie szlag trafia, wysylam ale teraz to jzu nie wierze ze ktos oddzwoni , wydaje mi sie ze to ogloszenia sa po to aby byc, a pracownika juz dawno maja:O ostatnio dzwonilam z ogloszenia w sprawie pracy jako pracownik biurowy, pani pow ze aktualne, wyslalam cv, na drugi dzien poszlam do UP i widzialam oferte pracy tej firmy do ktorej dzien wczesniej wyslalam podanie, pytam pania z UP czy aktualna a ona ze jzu 3 di temu kogos przyjeli:O szlag mnie trafil, a dzien wczesniej jak dzwonilam mowili mi w tej firmie ze aktualne, a juz wtedy kogos miie:O:O:O no i po co toa jak czytam tutaj kaffe ze ktos po znajomosci dostal a nawet nie ma kierunkowego wyksztalcenia to noz mi sieotwiera w kieszeni... aco ja mam zrobic?

Pewnie ogloszenia daja zeby zachowac resztki pozorów. A pracownik dawno juz zatrudniony. Tylko to jest glupie! Nie zalezy pracodawcom na tym, zeby zatrudnic kogos wyksztalconego i majacego odpowiednie kwalifikacje? Lepiej kogos po znajomości. To chyba tylko w Polsce jest mozliwe :o

dokaldnie, wieksze szanse chyba maja osoby po zawie z tego co widze ja juz nie mam sily, wpadlam w depresje,nicmi sie nie hcce, siedze w domu i rycze a takaladna pogoda... tygodniowo wysylam 2, max 3 cv ..nawet nie ma ofert...

No wlasnie, nie dosc, ze pracodawcy leca w kulki, to teraz jeszcze kryzys przez co jest mniej ogloszen, i w dodatku uciekly mi juz checi i wiara w znalezienie pracy :(

ja tak samo, nic mi sienie chce, wegetuje z dnia na dzien, czuje sie jakbym miaal 70 lat:( chyba mam ostra depreche:(

I jeszcze depresja, no wlasnie :o I wez tu szukaj pracy, skoro od razu czujesz, ze i tak wyslane zgloszenia zostaną pewnie bez odpowiedzi :(

ja juz nawet nie widze sensu w tymwysylaniu ktos to czyta ?watpie:(

... wracając do jezykow obcych- ja znam biegle angielski i niemiecki( w mowie i posmie) a pracodawcy patrzą tylko na to, ze jestem mloda(22l) i bez doswiadczenia... :(

i sie temat rozwinal :D dobrze! do a ja szukam pracy: jesli chodzi o slownictwo niemieckie ekonomiczne.. hymm mi sie wydaje ze raczej bardzo specyficzne..na pewnym etapie nauki chodzi o to zeby wyrazenia czasownikowe zastepowac reczownikowymi i na tym polega specyfika, jest DUZA roznica pomiedzy jezykiem mowionym a taki oficjalnym w ktorym sporzadza sie umowy, instrukcje. W angielskim ja az takiej roznicy nie widze..generlanie oni lacza slowa zeby powstalo jedno nowe wiec np poczatku beda one przerazac cie swoja dlugoscia :D ale to staje sie logiczne po jakims czasie i potem zaczynasz swoje wlasne tworzyc, generalnie nauka slownictwa ekonomicznego jest nudna...:( no i trzeba tego naprawde w tym "siedziec" zeby nie zapominać czego sie nauczyłaś. Sa kursy dot specjalistycznego języka i certyfikaty ale oczywiscie o wiele drozsze niz te "standardowe"

moze jeszcze raz o tych "znajomych" jak pislalam wczeniej moje wypowiedzi opieram na konkretnej ksiazce i tym co slysze od znajomych ktorzy sobie dobrze radza na rynku pracy. Tym ktorzy mysla ze nie maja znajomych (W111) - ja jestem twoim kontaktem!.. wszyscy na tym forum jestesmy, twoi znajomi ze szkoly nimi sa, koles ktory ci remontowal mieszkanie, twoi wykladowcy,wszyscy ktorych adres e mailowy posiadasz sa twoim kontaktem..watek zaczely osoby ktore maja naprawde duze problemy ze znalezieniem pracy (jakiejkolwiek) wiec chyba jesli dostana jakis "trop" nie beda wybrzydzać Wiem ze dla wielu znajomi, kontakty to po prostu znajomosci (czyli ktos bez doswiadczenia czy wiedzy dostaje prace bo dobry znajomy go polecil) ale mi NIE o to chodzi! Mam na mysli fakt iz nasze kontakty moga nam powiedziec o nowych mozliwosciach, firmach np: powiedzmy ze jestes kierowca tira :D szukasz pracy, otwierasz swoj notes z adresami i widzisz imie kolesia ktory pracuje w konkurencyjnej firmie i z ktorym czasem spotykales sie na cpn :P wiec dzwonisz i pytasz co slychac i ze kurde no szukasz pracy czy on cos nie wie itd, potem patrzysz na firmy ktore wspolpracowalay z twoja firma (dawaly zlecienia, naprawialy auta, gdzie kupowaliscie opony zimowe..) ok? Musicie tez wziasc pod uwage ze proces rekrutacji jest bardzo drogi, pracodawca boi sie ze zatrudni niewlasciwa osobe ktora bedzie sie spozniac, przystawiac do sekretarek a po 2 tyg wyniesie kompa z pracy i tylko go widzieliscie :P wiec dlatego jest tyle wewnetrznych rekrutacji i dlatego tyle ofert nie jest publikowanych. Czasem po prostu nie ma czasu na szukanie pracownika bo ludziem boja sie brac odpowiedzialność za ten proces a firma mala i nie ma "kard", wiec inny łatają grafik jak sie da i jak dlugo dadza rade.

rogata_dusza** a gdzie mieszkasz?

"a osoba polecona przez pracodawce akurat ta jedna bedzie spelniac wymagania i nie bedzie miala wysokich wymagan finansowych? " bo ma znajomych z tej konkretnej branzy, wie na czym polega praca, poza tym w jej interesie lezy zeby ktos z kim spedza cale dnie w pracy byl ok, przykladal sie, a po pracy jeszcze na piwo poszedl, W pl zarobki nie sa wielkim tabu - ja zanim polecałam znajomych mojemu pracodawcy zawsze mówiłam szczerze jak jest (kasa, + i - pracy) bo bym sie bala ze jak moi znajomi zrezygnują szybko to szef nie będzie zadowolony i to sie na mnie odbije! Z drugiej strony jesli obie strony beda happy - znajomy będzie pamiętał moja pomoc...taka prawda :D

mieszkam w toruniu, poczatkowo szukalam pracy w hotelarstwie bo wlasnie koncze technikum....teraz uderzam gdzie sie da :(

Ja szukam od marca pracy :( Niby chodzę na rozmowy, jakieś testy i konkursy. Ale zawsze jestem na 2-3 miejscu :( Dolinę można złapać przez to wszystkko :(:(:(

rogata_dusza**: to widze ze w koncu ktos z mojej branzy :P wiesz, mi sie wydaje ze hotelarstwo to najlatwiejsza dziedzina jesli chodzi o zdobycie praktyk. A te sa w hotelarstwie wazne! Najczesciej jesli znajdziesz jakas praktyke to jest ona bezplatna ale jesli to jest hotel to czesto zapewniaja ci pokoj i wyzywienie. Swietny sposob na zdobycie doswiadczenia! Ja swoja pierwsza praktyke (platna hehe :DDD) zorganizowalam w Niemczech, mialam wlasny pokoj, super zarcie i naprawde duzo sie nauczylam (chociaz praca czasem ciezka...) Jesli chcesz moge Ci podac adresy miejsc gdzie przyjmowali/przyjmuja praktykanow.

Tez szukam pracy w hotelarstwie ,tyle tylko ze mam chyba z duzo doswiadczenia i lat ..ponad 30 .Szukam ,szukam i dupa blada .Jezyk ang. perfekt, doswiadczenie potezne, wiedza gastronomiczno- hotelarska tez a ofert nie ma .Tysiace C.V. wyslanych duzo rozmow przez telefony i maile ale zero pracy .Totalna depresja .Aha szpetny tez nie jestem :).

A ja nie straciłam nadziei , tylko jak szukałam pracy to straciłam cnote.

a ja zapraszam na moją stronkę: www.e-betterware.pc4.pl Można dobrze zarobić, oczywiście przy odpowiednim nakładzie pracy:) Pozdrawiam i zapraszam, służę pomocą.