podobno ONI zawsze wracają

hej dziewczyny po jakim czasie wracali do Was eks faceci ja z moim nie jestem juz 4miesiące a razem bylismy 5lat co prawda zostawił mnie niby dla innej, no teraz ma kogos ale nigdy nie wiadomo jaka jest prawda tylko ON to sam wie...wczesniej wrócilismy do siebie po 3miesiącach ale utrzymywalismy razem kontakt ze sobą teraz juz nie no bo wiecie inna więc niech szaleje...podobno ONI zawsze wracają a jak jest u was???? http://www.youtube.com/watch?v=YxzjXdFOZmI&feature=related

wrocił po 10miesiącach....jest moim męzem i mamy sliczną córeczke

ty go w ogole kochasz?

ja jeszcze tak no w koncu 5 lat:(

ja go kocham on ma inna nie mamy kontaktu nie zapowiada sie ze wroci chociaz tak bardzo bym chciala ...

w moim przypadku jest tak, że każdy próbował wrócić. poza jednym. właśnie tym, na którym mi zależy. już od 4 lat :( no i dlaczego on nie potwierdza reguły, że ONI ZAWSZE WRACAJĄ? yhh

moj mnie zostawil 6 miesiecy temu.Od tamtej pory sie nie widzielismy.On poczatkowo nie wyrazal zgody na spotkanie itp. ale od niedawna chce sie spotkac.Tzn ja o nie zabiegam.On jest nadal sam.Ja go kocham.

kaczatko, widocznie zatesknil. widzi, co stracil... :)

gdyby ciocia miała wąsy to by wujkiem była

boje sie bardzo tego spotkania(pewnie on bedzie chcial wyjasnic ze to nie ma sensu-bo on mnie nie chce-w zlosci tak mi na eski odpisywal) a ja bede starala sie go przekonac ze to ma sens. wczesniej czesciej do niego pisalam,prosilam itp,teraz rzadziej. do tej pory nie chcial sie spotkac,nie chcial mnie widziec dotykac nic z tych rzeczy. a teraz spotka sie ale ze szansy mi nie da. ale wyrazil zgode aby sie spotkac, tzn znaczy ze chce mnie zobaczyc... nie wiem co myslec... bo z tego co go znam, to gdyby nie chcial to konsekwentnie mowilby ze nie chce sie spotkac... jesli ja chce pogadac to mam przyjechac ( my razem mieszkalismy , ja u niego )

chcialabym bardzo aby zatesknil, bo to nie w jego stylu by spotkac sie z litosci... dodam ze on jest nadal sam...

nie ma reguły. u mnie bylo tak ze wracali wszyscy tez poza jednym na którym straznie mi zalezało. ale juz nie zalezy bo mineły prawie 4 lata. mam juz innego faceta, planujemy slub

ja rozstalam sie z moim w poniedzialek, w poniedzialek rano jeszcze mnie kochal w po 7 godzinach nie bylismy juz para, narazie ja sie nie odzywam on tez, mam nadzieje ze zateskni.ale w tym wszystkim i tak duzo mojej winy...

dq6MuWo0chSftlDKPXVFRPLd