Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lily*

I co mam teraz zrobić?

Polecane posty

Jak nie pojadę to wyjdę na wrednego nadęciucha który tylko fochy strzela :O Nienormalna sytuacja. Wiem, że to niby nie jest poważny problem ale w końcu kafe nie jest tylko do rozwiązywania życiowych tragedii :P A może na tym grillu powiem przy jego siostrze, że szkoda że mi chłopak nie powiedział że jest coś do roboty to bym pomogła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candidia
widzisz i to jest tez dobre wyjście, a moze przyjedzie troche wczesniej to pomozesz może jeszcze przy czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam rolek, zresztą nie umiem jeździć :O Już mam dość paru cech chłopaka : niekonkretności i małomówności . On nie powie np. zostań! To jakieś zajęcie się znajdzie! Tylko: Jak chcesz jechać to ok i się nadyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candidia
a siostra ma prawo jazdy? zadzwon do niej zapytaj czy jej cos pomoc, bo nie wiedzialas o tym grillu i tak głupio wyszło. Może ona wpadnie po cCiebie. wiem teraz juz kombinuje.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to h
pojedź na rowerze, ktos w akademiku pożyczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie potem pewnie mnie nie odwiezie bo będzie alkohol tylko mnie przenocuje... I znowu klops..... :( Pomoge pod koniec grilla - wszystko sprzątać... I nie będzie : Nie pomagaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candidia
wkoncu to nie chlopakowi pomozesz bo drewna rabac nie bedziesz, a jej ewebtyalnie bys mogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale mu się nie dziwię. Powiedział, że musi popracować, a Ty od razu, żeby Cię odwiózł. Focha Ty strzeliłaś, nie On. Mogłaś od razu zapytać o co chodzi. Wolałaś jak księżniczka się zawinąć do domu. Teraz siedź na dupie i kontempluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kurde wiem ze trochę moja wina .... :( Też czuję się przez to źle.... ehh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candidia
wiesz chłopak dobrze zrobił, bo to nie on bedzie Ci u siebie roboty szukał, ale to Ty powinnas zaproponować ze możesz pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby autobusy kursowały to bym do niego pojechała, tylko jakbym się dowiedziała o tym grillu. Do siostry nie mam telefonu. Ajś głupol ze mnie ale z niego trochę też....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już ochłoń, jedź wieczorem, baw się dobrze, nie wracaj do tematu i nie strzelaj focha, faceci nie lubią takich nafoszonych fok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby mi powiedział ,że będzie grill u niego to bym zaproponowała pomoc. A nie wiedziałam. I miałam siedzieć u niego jak 5 koło u wozu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie sprawiałam wrażenia złej jak jechałam do akademika - zresztą zła nie byłam - dopiero się rozzłościłam jak się o tym grillu dowiedziałam. Po prostu powiedziałam mu że jak ma pracę to może ja nie będe mu głowy zawracać i wrócę do akademika. A on od razu się zgodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zresztą myslę że mogę np. powiedzieć że nie miałam ubrania na grill bo byłam w krótkiej spódnicy i elegancko... I nawet cieplejszej kurtki nie miałam a wieczorem zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×