Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana matka

Mam 23 lata i pół-roczną córeczkę. jestem załamana żałuje że ją urodziłam.

Polecane posty

Gość załamana matka

nie daję sobie rady z trudem macierzyństwa, z tym że nie mam czasu dla siebie. siedzę w domu i opiekuję się tym bachorem, a mąż ciągle haruje... oddalamy się od siebie z mężem.. nawet nie wiem czy go jeszcze kocham, ale bez niego nie dam rady.. zajście w ciąże było najgorszą rzeczą jaka mogła mi się przydarzyć. jak patrzę na moje dziecko to czuję odrazę, że zabiera mi moją miłość do męża, że okaleczyło moje ciało (skóra na brzuchu, pewnie obwisłe piersi po pokarmie jeszcze dojdą.) za co ja muszę tak cierpeć? czuję się jak niewolnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxgcgfgh
idz lepiej do lekarza, masz depresje, poza tympotrzebujesz wsparcia męza i bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxcvcxvcxvcvxc
każda matka tak ma, tylko nie wszystkie się do tego przyznają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutantka z polesia
jaka depresja? wg mnie to normalna reakcja, którą większość kobiet wypiera i powstają nerwice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutantka z polesia
do jakiej poradni? po jaką pomoc? jeśli matka nie uśmiecha się cały czas na myśl o dziecku oznacza, że jest nienormalna i nadae się tylko do leczenia psychiatrycznego? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutantka z polesia
ta kobieta ma prawo do takich a nie innych uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piegowata księżniczka
a czy ktokolwiek Ci pomaga przy dziecku czy jestes uziemniona 24h na dobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxgcgfgh
przestancie depresja poporodowa moze dac znac nawet po roku od urodzenia dziecka ! wtedy wazna jest pomoc warto zwrocic sie do psychologa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
mimo dobrych rad nigdzie nie poszłam. Jak dziecko miało 3 latka już przestawałam sobie radzić ze wszystkim,chciałam z sobą skonczyć. na sile zawieżki mnie do psychiatry ,byla to depresja poporodowa ktora sama by mi nie mineła. teraz jest już ok. ale cały czas chodzę do kontroli ,do WSPANIAŁEJ Pani doktor,ktora postawila mnie na nogi.Biore jeszcze leki ale juz coraz słabsze ,do pół roku mamy tak zejść zeby całkiem zaprzestać.Dopiero po leczeniu zobaczyłam że swiat,moje dziecko i wszystk jest cudowne i z sensem:) a była tragedia.Idź prosze do lekarza bo sama sobie nie poradzisz a zobaczysz że wszystko minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
dokladnie, depresja zwlaszcza poporodowa nie musi wcale ujawnic sie zaraz po porodzie wg mnie masz i to porzadna depresje dla wlasnego dobra i dobra dziecka popros kogos o opieke nad dzieckiem i idz do specjalisty pomozesz tym sobie samej i zobaczysz wkoncu inaczej spojrzysz na swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie to była nieplanowana
ciąża? no cóż bywa... ale nie ma co marudzić i czas zacząć dbać O SIEBIE. Nie daj sobie wmówić że masz się "poświęcać" dla dziecka i już nic poza tym sie nie liczy. Po pierwsze - dzieciak do żłobka (po to one są) a ty do pracy. Po drugie - dbanie o własne ciało, kupno fajnych kosmetyków i ciuchów. Dobra dieta i ćwiczenia na brzuch i biust. Odstawienie dziecka od piersi. Po trzecie - porządna rozmowa z mężem i ratowanie waszych relacji. Wspólne. Po czwarte - jakiś psycholog by chyba jednak się przydał. Pomoże ci w zmianie stosunku do swojego dziecka, tak żeby w przyszłości i ty i ono było szczęsliwe. Po piąte - jesli dziecko było klasyczną wpadką to wizyta u ginekologa i porządna antykocepcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kooooooooooorwa
dziecka pod choinkę nie dostałaś, my Ci też go nie zrobiliśmy idź do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
Oj nie gadajcie głupstw!!! miałam to samo co napisalam wyżej a ciąza nie była z wpadki tylko wyczekiwana i upragniona. To zalezy od hormonów jak mi powiedziała p. doktor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bober777 Prawda jest jedna .Trzeba było nie dawać d**y. Szmata . Kto cię stworzył pomiocie stulejarza i nigeryjskiego emeryta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
a jeśli chciałabym oddać je do adopcji? łatwiej będzie mi się zająć samą sobą i mężem. od początku nie chciałam tego dziecka ale mąż twierdził że aborcja to zabójstwo i się nie zgadza. urodziłam ją wbrew sobie. co do rad "pewnie to była nieplanowana" to wszystko super, ale nie mam siły się starać to jest nieuczcziwe że muszę wyciskać z siebie 7 poty żeby wyglądać przyzwoicie, a moje koleżanki rówieśniczki na studiach są szczęścliwe i młode... od początku nei chciałam kończyć tej młodości ale Maciek powiedział że sobie poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
Ale jesteście świnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Po co tu wchodzicie? nikt nie potrzebuje waszych chamskich odzywek,poczekajcie bo wszystko w zyciu kolem sie toczy.Zobaczymy co was kiedy spotka i jakich rad udzielą wam tacy jak wy-czyli margines

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiesz co mówisz
dziewczyno.Posłuchaj rad jakie dają Ci kobiety,które to przechodziły.Mają rację.Co mówi Twój mąż?Powiedziałaś mu o adopcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana matka
nie, mój mąż bardzo kocha córeczkę i nawe bałabym się coś takiego mu zaproponować.. on jest strasznym tradycjonalistą- żonka w domu z dzieckiem a mąż pracuje... tyle że ja czuje że jestem nieszczęśliwa i nie na tym życie polega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie ustaliliście tego wcześniej?Nie odpowiada Ci rola matki i żonki,więc porozmawiaj z nim.Powiedz wreszcie jak się czujesz,jak jest Ci ciężko i jak bardzo jesteś nieszczęśliwa.Kochacie się,więc zrozumie i pomoże Ci.Możesz poprosić o pomoc rodziców?Mogliby zająć się dzieckiem przez jakiś czas? Ty powinnas zając sie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boziu depresja nie depresja po prostu tępa strzała z ciebie 🖐️ . Ale wiesz co sprawiedliwość i tak Cię dopadnie jak w dniu swojej śmierci będziesz musiała stanąć przed Bogiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik_kk
Po prostu jestes niedojrzała emocjonalnieeeeeee.... nie da sie tego czytac!!!!!!!!!!!!!egoistka!!!! TO DZIECKO SIE NA SWIAT NIE PCHAŁO,TRZEBA BYŁO MYSLEC O KONSEKWENCJACH!!!!!!!!!!zal mi tego dzieciaczka9tyle osób pragnie,a nie moze,ale to wszysrtko nie sprawiedliwe)!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było...
sie zabezpieczac!23 lata,powinnas myslec racjonalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie wyskrobałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maajkaa
do zalamanej matki zal mi nie ciebie ale twojego dziecka ! ze ma taka glupia egoistyczna pozbawiona uczuc matke! czy ty czasem sluchasz siebie??? nazywasz wlasne dziecko bachorem i mowisz ze zabiera ci milosc do meza.??!! trzeba bylo pomyslec o tym zanim sie poczela , zal mi twojego dziecka bo nie wie co je czeka skoro matka chyba tak naprawde go nie chce i mysli tylko o swoim ego! moze oddaj je jakiejs kobiecie ktora nie moze miec dzieci a bardzo ich pragnie , mysle ze wtedy twoje dziecko bylo bynaprawde chciane i kochane i mialo by to czego najwyrazniej mu potzreba zamiast takiej matki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeww
współczuję temu dziecku:( samo się na świat nie prosiło przecież. to ty wybrałas zeby je urodzic i jedyną osobą którą powinnaś winić jest ty a nie ten "bachor" jak go nazywasz. sama jestes sobie winna idiotko! strasznie zal mi tego dziecka bo ono matki sobie nie wybrało i trafiło na jakąs wyrodną kretynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiesz co mówisz
Nie naskakujcie na nią.Co sie stało to sie nie odstanie.Dziewczyna szuka pomocy,to znaczy,że coś chce zmienić.Tak mi się wydaje.Mówisz o adopcji,ale takiej decyzji nie podejmiesz sama.Mąż napewno nie zgodzi się na oddanie córeczki.Prędzej rozstanie się z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×