Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dalera

Pieniądze po ślubie

Polecane posty

Dziewczyny, często pojawiają się tematy dotyczące pieniędzy przed ślubem i po ślubie. Najczęściej tematy kontrowersyjne i różnice zdań w wypowiedziach. My mamy obecnie oddzielne konta, zastanawiamy się jak to rozwiązać po ślubie. Planujemy wziąć kredyt na mieszkanie więc i tak część z jednej pensji będzie na spłatę raty. Jak to jest u Was? Macie konta wspólne, oddzielne, a może wspólne na dom i oddzielne dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie jestesmy po slubie (slub w sierpniu), ale 2 lata temu, po ponad roku bycia razem zdecydowalismy sie na wspolne konto. Tak wiec dwie pensje ida na jedno konto i z tego konta oboje korzystamy. Oboje mamy rowniez dodatkowe konta tylko dla siebie, gdzie trzymamy jakas kase, ktora przydaje sie, gdy na przyklad chce mu kupic prezent, a nie chce, aby o tym wiedzial/widzial na wyciagu. Rowniez te drugie konto jest podlaczone pod inna karte (wspolne konto z karta Visa, a oddzielne z Maestro) - wiec czasem jak rezerwujemy loty, taniej jest skorzystac z konkretnego typu karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podoba mi się takie rozwiązanie. A jak dzielicie wpływy na te konta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy jedno wspólne konto :) dwie karty do tego konta, nigdy nie sprawdzamy wyciągów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólne konto też dobry pomysł. Ale pod warunkiem zdrowego podejścia do pieniędzy i ich wydawania, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no racja, u nas jest tak, że kazde wyciagniecie z konta jest omawiane, razem latwiej pilnowac pieniedzy, chociaz moj maz ma zdrowsze podejscie, i wolalabym zeby on zarzadzal kontem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariankaaaaaa
My juz przed ślubem, odkąd zamieszkaliśmy razem połączyliśmy finanse. Mamy dwa osobne konta, ale ja mam dostęp przez neta i karty do obydwóch. Wypłatę męża przelewam na swoje konto i tam mamy wszystkie oszczędności. Mąż się budżetem nie interesuje. Ja zarządzam pieniędzmi, ja robie opłaty i zakupy, planuję wszystkie miesięczne wydatki. Mąż całkowicie mi zaufał i jest zadowolony z tego jak gospodarzę. On swoje zaskórniaki trzyma w domu w swojej tajnej skarbonce :) Ja tam nie zaglądam, bo to jego kaska. Ja tez mam swoją tajną skarbonkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślub jeszcze przede mną. jednak nie wyobrażam sobie, aby mieć wspólne konto z mężem. Oczywiście jeśli oboje pracujemy, to kasa wpływa na nasze osobiste konta. Poza tym wszelkie opłaty możemy robić wspólnie i nie chodzi tu o płacenie wszystkiego pół na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chciałabym mieć jedno wspólne konto, narzeczony woli osobne konta i trzecie wspólne, na które wrzucamy po połowie z tego, ile idzie na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achajka27 polecasz taki sposób- trzecie konto gdzie wpłacacie po połowie na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej chwili tak robimy; ja chciałabym po ślubie mieć pełną wspólnotę majątkową, choć mało mi się to opłaca bo zarabiam i raczej będę zarabiać więcej od niego. Narzeczony z kolei twierdzi że będzie się źle czuł nie mając tylko własnych pieniędzy, które może wydać jak chce, bez uzgadniania ze mną. Dla niego jest to bardzo ważne więc pewnie ustąpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My póki co się zastanawiamy jak zrobić,a by było dobrze. Moi znajomi maja dwa oddzielne konta i kredyt więc w sumie i tak zyją jakby mili jedno. Korzystają z dwóch kont, oboje mają do nich dostęp. Ustalili też z którego konta robią opłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My, mimo ze mamy wspolne konto NIE UZGADNIAMY razem wydatkow, chyba ze cos bardzo duzego, w stylu wakacje. A wynika to z tego, ze oboje mamy cechy \"chomika\" i nie jestesmy rozrzutni - wrecz zbyt oszczedni :-D Nie ma ryzyka, ze ja przepuszcze cala kase na ciuchy, lub on na gry komputerowe, to po prostu nie nasz styl :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
"karamba bamba - My, mimo ze mamy wspolne konto NIE UZGADNIAMY razem wydatkow, chyba ze cos bardzo duzego, w stylu wakacje. A wynika to z tego, ze oboje mamy cechy "chomika" i nie jestesmy rozrzutni - wrecz zbyt oszczedni. Nie ma ryzyka, ze ja przepuszcze cala kase na ciuchy, lub on na gry komputerowe, to po prostu nie nasz styl" to nie oszczędnosc, to rozsądek po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po slubie mam wciąż swoje
konto. Tylko ja mam katrę do niego plus kartę do konta mojego męża:P ale nie kontroluje go pod względem finansowym. Wybieram pieniądze z jego konto tylko na potrzebne rzeczy do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed ślubem mieszkalismy razem ale osobne konta, po ślubie nadal oddzielne konta - nic się nie zmieniło: przelewamy sobie kiedy potrzebujemy, on mnie ja jemu, on ma moje hasło dostępu ja jego - nie wiem jak mąż, ale ja jego konta nie sprawdzałam i nie widze potrzeby by to robic. Kwestię pieniędzy przedyskutowaliśmy przed slubem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy osobne konta,ale kasa i tak jest wspolna.To znaczy moj narzeczony ma na stale sciagane z konta platnosci za np.czynsz i internet,ja ze swojego wyplacam kase na jedzenie,bilety,jakies przyjemnosci,ubrania.Generalnie nie dbamy o to,kto ma w danym momencie wiecej na koncie,bo uznajemy nasze oszczednosci jako wspolne,mimo ze moj narzeczony zarabia wiecej niz ja.Po slubie chcialabym zachowac ten system.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziwi mnie te dzielenie kosztow, oddzielne konta. My zanim wzielismy slub dwa lata mieszkalismy razem i mielismy jedno konto. Nikt nikomu nic nie wytykal, nie sprawdzal wyciagow.A niby po co. I nie wyobrazam sobie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my bedziemy miec dwa konta
jedno oszczędnościowe, na nie będzie wpływać jedna wypłata- ta wyzsza. drugie będzie bieżące, na rachunki i wydatki. nadwyżka co jakiś czas będzie przerzucana na te oszczędnościowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
nie zgadzaj sie na osobne rachunki bo nawet nie zauwazysz jak dolozysz do teg interesu..a on bedzie smial sie z ciebie przed kolegami jaka ma naiwna babe ..zamawiajac sobie taniec w go-go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllllllllllllllo - 22
pieniądze po ślubie - dobry temat:) na chwile obecna mamy -jeszcze- dwa konta, ale pieniazkami obacamy w ten sposob ze np. na chwile obecna zostalam z 300zł :D na koncie a reszta ma moj Narzyczony, bo akurat jemu byly potrzebe:) a po slubie przypuszczam ze bedziemy nadal miec dwa konta... ALE jedno bedzie tzw. oszczednosciowe, natomiast drugie na wydatki biezace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann///
Jestesmy jeszcze przed slubem i mamy osobne konta, ale po slubie chcemy jedno wspólne. Wydaje nam sie ze tak bedzie wygodniej i korzystniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy rok po ślubie i konta mamy osobne. Gdy ja jeszcze pracowałam, płaciliśmy rachunki na zmianę i nigdy się o to nie kłóciliśmy, obecnie płaci je mąż, ja czasami płacę w knajpie czy robię zakupy i takie tam drobne sprawy, i jakoś nam starcza na wszystko, bez zbędnych ekstrawagancji:) jeszcze nigdy nie spotkaam faceta, który by był tak bezkonfliktowy, jeśli idzie o kasę. Kiedyś spotykaąłm się z gościem, który po wspólnie spędzonym wieczorze potrafił wziąć kalkulator i zsumować wydatki jakie na mnie poniósł: kawa, róża, odwiezienie do domu:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh co to jest wspólne konto i dwa oddzielne? My planujemy mieć wspólne konto, bo opłat mniej, i nie wyobrażam sobie, żebym musiała prosić czy tłumaczyć się z 20 zł na tampony:P czy mąż miałby mówić mi "przelej 100 bo telefon muszę zapłacić":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiaaa.k
My mamy osobne konta. Mąż zarabia dużo więcej niż ja. Moje pieniądze są na moje wydatki, a resztę sponsoruje mąż. Albo przelewa mi jakąś konkretnasumę co miesąc albo na bieząco pyta czy cospotrzebuję i daj ew gotówce. Nie czuję się jakbym miała wydzielane cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole czekolade...
Ja mam z chlopakiem osobne konta i jedno wspolne oszczednosciowe, na ktorym odkladamy na mieszkanie i po slubie nie chce raczej nic zmieniac, z tego wzgledu ze moj chlopak jest oszczedny a ja lubie czasem zaszalec ;) wiec czulambym sie nieswojo tlumaczac mu sie z kazdego wydatku. Wiadomo ze w 1 kolejnosci ida oplaty, jedzenie (tu raczej dzielimy sie mniej wiecej po polowie) i jakas kwota na konto oszczednosciowe a reszte wydaje na siebie kiedy i jak chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×