Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karo87687

HEJ

Polecane posty

Gość karo87687

Witam Was. Chciala bym zebyscie napisali mi po tym jak wyjasnie o co chodzi czy dobrze postapilam zrywajac znajomosc z kolezanka. Moze to wydac sie smieszne dla nie ktorych, i że to taka pierdola ale juz nie wytrzymalam i zareagowalam tak jak zareagowalam :P. Więc do rzeczy.. Ta (byla) kolezanka jest egoistka, wczoraj mniej wiecej o godz 11 napisalam do niej sms-a czy nie wybrala by sie ze mna na piwo, badz na jakis spacer, ona napisala: dobrze, jasne, ale tak o 17 lub 18. ja odpisalam: spoko to o 16 daj mi znac o ktorej dokladnie mam po ciebie podejsc. Ona napisala: dobra na pewno napisze. No i od 16 czekalam tak sobie na sms-a od niej, nic nie pisała. O 17 napisalam do niej: to co o ktorej mam po ciebie podejsc, idziesz w koncu czy nie bo juz sama nie wiem???? odpisz. Ja bedac juz gotowa do wyjscia, czekalam na tego smsa i czekalam.. Az w koncu odpisala dokladnie o 17.40: ja jestem na ogrodku na grillu, tak jakos wyszlo, najwyzej jutro gdzies pojdziemy. sorki. Ja sie wkurzylam baardzo po przeczytaniu tego sms-a, tym bardziej ze to nie pierwszy raz. Odpisalam jej: ja jutro nikaj nie ide i nie odzywaj sie juz do mnie, a jak sie z kims umawiasz, a pozniej wychodzi ze jednak nie mozesz sie spotkac to sie o tym wczeeesniej informuje, a nie robisz ludzi w chu*a. czesc. Ona odpisala: dobra nie bede sie odzywala bez łaski a ty też nie bylas czasem fer. Ja jej odpisałam: ja nie bylam fer ciekawe kiedy, zawsze moglas na mnie liczyc nigdy cie nie wystawilam, tak jak ty mnie dzisiaj(nie pierwszy raz zreszta) nie chce miec takich znajomych ktorzy mnie tak traktuja. CZESC. A ona juz pozniej pojechala na maxa po tym co napisala pozniej stwierdzilam ze znajomosc z nia jest juz przeszloscia napisala: ja tez nie chce miec takich znajomych jak ty mam fajniejszych i lepszych. Pozniej jej jeszcze napisalam: to super. No i to tyle, wiecej sie juz do siebie nie odezwalysmy i z pewnoscia nie odezwiemy, tzn, ja na pewno sie nie odezwe bo swoim zachowaniem pokazala brak szacunku do mnie. Ona na pewno tez sie nie odezwie, chyba ze zdarzylby sie jakis cud w co bardzo watpie. Przegiela i tyle! Chciala bym zebyscie napisali mi co o tej calej sytuacji sadzicie, co sadzicie o moim zachowaniu i o jej zachowaniu. Moim zdaniem zareagowalam dobrze, ale kazdy spojrzy na to troche z innej strony, wiec chciala bym poznac zdanie wszystkich. Wiem ze to moze sie wyda smieszne troche i mozecie pomyslec ze sie przejmuje takimi pierdolami i ze tak wygladaja moje problemy. Wcale nie, mam wieksze problemy, ta sytuacja sie tylko troszeczke przejelam bo to byla jedna z moich najlepszych kolezanek, ktora chyba juz bezpowrotnie stracilam. Piszcie czy prawidlowo zareagowalam czy tez jej nie pojechalam za bardzo. Dzieki z gory za kazda wypowiedz na ten temat. Pozdrawiam ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze jej niech spoerdalaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak znowu za parę dni wszsytko wróci do normy i będzie tak jak kiedyś , to jest Twój chwilowy \"foch\", a ona nie ma podstaw do tego zeby sie na Ciebie obrażać , bo to dziecinne :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegła mrówka przez las
Miałaś rację. Na takich "przyjaciół" szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia lubi tak
słuchaj mogłes to w sobie dusic albo wygarnąc jej całą prawde, błedem było to ze ona tego nie robiła - sma napisał ze nie byłes czasem fair poczekaj az opadna emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo87687
wiesz ja uważam ze nie wroci do normy, jak mam miec takich znajomych to juz wole nie miec wcale. wkur***a mnie i tyle, a wiesz ona jest taka ze mysli sobie: oo ale mi pojechala niech mnie teraz przeprosi, bo inaczej znajomosc skonczona. A ja mysle ze nie mam ja za co przepraszac. Juz nie jeden raz przepraszlam ludzi za jakas klotnie z ich winy, i obiecalam sobie ze juz tak nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phereera
trzeba wkoncu odciac pepowine od toksycznej przyjazni;) tez mialam kiedys taka fajna kolezanke;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo87687
nom tak zrobie, niech spada na szczaw :-P pozdro ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×