CO, JAK i KIEDY... Proszę o radę...

W październiku wychodze za maz (10.10.) Jak na razie mamy zalatwiona: - godzine w Kosciele, - sale, -fotografa, - kamerzyste, - samochod, - transport dla gosci, - zamowiona fryzjerke i wizazystke, - zamowiona suknie, - kupione obraczki, - kupione zamowienia. Garnitur mamy zamiar kupic w maju. Co jeszcze powinnismy teraz "zamowic"? a co w kolejnych miesiacach? Jakie ciasta wybrac? Jaka ilosc na 70 osob? (w ogole sie nie orientuje w tym...) Jakie zabiegi pielegnacyjne na twarz, dekolt i plecy? i kiedy powinnam je zrobic? Jak powinien wygladac ostatni TYDZIEN przed slubem? Co powinno sie pozalatwiac w poszczugolnych dniach? Wiem, duzo pytan...ale bardzo prosze zyczliwe osoby o pomoc, rade.. Dziekuje serdecznie, Weronika.

u mnie liczono ok 200 gr ciasta na osobę. Pamiętaj, że przy tych wszystkich potrawach, torcie weselnym, owcach itd sporo zostaje ;) Poszukaj butów i chodź sobie w nich po domu (dywanie), żeby w dniu ślubu nie było bąbli, otarć itd. Zabiegi? Ja na miesiąc przed miałam gruntowne czyszczenie cery, zabiegi na dłonie, maseczki nawilżające i oczyszczające. Tydzień przed - regulowałam brwi. Jedyne co spierniczyłam to solarium...chciałam być troszeczkę opalona, bo moja blada skóra była kiepska. Na tydzień przed weselem poszłam trzy razy - w sobotę, wtorek i czwartek na kilka minut..w czwartek skóra zrobiła się różowa...jak u świnki. Hehe na szczęście od soboty wszystko było spoko. Umów się z fryzjerką na próbną fryzurę i nie daj się przekonywać, że nie trzeba. Ja się uparłam i całe szczęście - pierwsza i druga próba to były niewypały -moje włosy okazały się bardziej oporne niż fryzjerka myślała :) W noc przed ślubem babka nie spała...

nauki przedmałżeńskie.

zapomnialam dodac, ze nauki juz dawno zrobilismy :) dziekuje za wpis :) czekam na wiecej :)

Moze alkohol? Ponoć cały czas drożeje. W sumie nie wiem bo jeszcze się nie przygotowuje do ślubu, a sala to nie wiem jak sobie zamówiliście w mojej miejscowości zamawiając sale od razu jest kucharka i która gotuje i piecze.