Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxbb

dlaczego jeśli jesteś facetem..

Polecane posty

nie wiem, nie znam sie na tym, ale naprawde doceniam,ze bierzesz to pod uwage a nie pomyslales o Zasadzie Przedsmiertnego Ryzyka? koroi tak sie zabijesz to poszalej se troche,zrob to na co nigdy nie miales odwagi, ja np bzykalabym sie do upadlego z km popadnie przed zaplanowana smiercia pozyj se jeszcze troche przed smiercia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra a jak to jest że
faktycznie,słowność to straszna wada czego to ludzie nie wymyslą jak nie chce im się wprost powiedzieć czemu zrywają/nie chca się spotykac No dokładnie:O Mógł powiedzieć, że ma mnie dośc, bo marudze, czy jestem brzydka, czy pojebana - cokolwiek. Ale powiedział tylko, to, że denerwuje go, że zawsze można na mnie polegać a on taki nie jest:O I że jestem super, ale nie ma sensu, żebyśmy się dalej spotykali. PO tym odechciało mi się w ogóle myśleć o facetach. Są beznadziejni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jest zbyt miły
do innych kobiet (z przyzwyczajenia) w towarzystwie swojej potencjalnej dziewczyny Miałam taką sytuacje: zobaczył koleżankę, obrucił się do dmnie tyłkiem i zaczął mnie ignorować a to było nasze 3cie spotkanie. Zresztą przez całe spotkanie w ten sposób sie zachowywał. Był taki miły dla wszystkich, że zapomniał o mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
"bzykalabym sie do upadlego z km popadnie przed zaplanowana smiercia" to jeszcze ci mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,malo mi:) zle bym sie czula puszczajac sie ze wszystkmi,a wiedzac ze za tydzien umre mialabym to w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
niezłe ludzie mają marzenia trzeba przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
bo mam już dosyć a że mam broń to śmierc nie powinna być problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro nie umiesz ruszyc dupy i z robic sobie dobrze w zyciu to fakt, moze spoleczenstwona tym zyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
to idź sobie na dziwki a nie strzelał do siebie będziesz. po raz milionowy powtórzę: fakt że się ni podobasz laskom nie jest powodem żeby się zabijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
może zyska jestem podłym człowiekiem i będzie chyba epiej jak zginę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli myslisz ze ja cie bede odwodzic od tego pomyslu to sie grubo mylisz:O samobojcty to idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
wiem że idioci wiem że nim jestem normalni nie strzelają sobie w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
dałeś sobie jak głupek wmówić że seks w jakikolwiek sposób świadczy o jakości człowieka. to gloryfikuje rozmaitych cymbałów którzy jedyne o czym myślą to o zaliczeniu kolejnej dupy. a ty się trujesz. zobacz jakie koleżanka turkus ma marzenia. naprawdę masz ochotę na coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no intelitni,madrzy raczej nie cos ci skopiuje Krótko i kolokwialnie mówiąc, uważam samobójców za idiotów. Generalnie. Z punktu widzenia praktcznego, po co społeczeństwu takie słabe jednostki, ktore odbieraja sobie zycie z głupich powodow, jak np. rozstanie z chlopakiem, zawalenie studiów itd.. Jeśli ktoś odbiera sobie to mogłbybyc odrobine mniej egoistyczny i przygotowac sie do tego tak, aby jego narzady mogly uratowac zycie komus, kto bardziej potrafi je docenic. na kwestie samobojstw ja patrze bardzo praktycznie. Jak to dobrze, ze pojawilo sie takie modne ostatnio slowo DEPRESJA. glupie laski szastaja nim na prawo i lewo. slowo to pozwala usprawiedliwic brak szacunku do zycia, jak rowniez brak myslenia. Ale depresja nie wyżera mózgu, ja rozumiem, ze moze komus byc zle, nawet bardzo zle, ale depresja nie zwalnia z myslenia, wplywa na nie, owszem, ale nie likwiduje go. ja sie nad glupota nie lituje i dla glupoty szacunku nie mam. dlatego wcale mi nie zal samobojcow - zreszta niby dlaczego, to oni podjeli ta decyzje, zrobili chyba cos, co uwazali za najlepsze dla siebie? A skoro tak, to czemu mam im wspolczuc? dlaczego ma mi byc zal kogos, kto byl na tyle glupi, zbey zadac sobie najwieksza krzywde jaka jest smierc? odkad strzelanie do wlasnej bramki wywoluje wspolczucie? to zwyczajna glupota i tyle. coz, byl lub byla za slaba na zycie, na ten swiat, ale to wylacznie jego / jej wina. jedni lubia pomarancze, a inni lubia beczec, coz.. co wiecej, nie dosc, ze smierc samobojcy nie wywoluje we mnie zalu (nie bede zalowac zyciowych sierot), to czuje wrecz zlosc, ze ktos odbiera sobie zycie w tak tchorzliwy sposob, moglby zdobyc sie na odwage i nie wiem, zabic sie w szpitalu gdziue od razu jejgo narzady pobraneby zostaly do przeszczepu i uratowal;y zycie tym, ktorzy potrafia docenic je bardziej. ktos kto nie szanuje zycia, nie zasluguje na to, zeby go przy tym zyciu za wszelka cene trzymac. jak nie umiesz konstruktywnie zyc, to sie chociaz konstruktywnie zabij. nie mam szacunku dla ludzi, ktorzy wola sie nad soba uzalac zamiast ruszyc dupę i wziac los we wlasne rece, nie lituję sie nad glupota. mi tez moje zycie nie podoba sie az tak, ale sie przynajmniej nad soba nie uzalam. nie namawiam nikogo na smierc, ani nie odradzam. to jego wybor. ja tylko pisze, ze jesli ktos chce to koniecznie zrobic, to niech zrobi to z glowa. a jesli i tak i tak ma sie zabic, to uciesze sie, ze zrobila to ratujac zycie innym. jak ktos sobie odbiera zycie to to jest WYLACZNIE jego wina i powtarzam jeszcze raz - depresja nie wylacza myslenia i nie usprawiedliwia braku szacunku do zycia. jesli ktos jest na tyle glupi, ze chce sie zabic, to niech chociaz uratuje tym co najmniej kilka osob, ktore walcza o zycie kazdego dnia i kazdego dnia modla sie o to, zeby przezyc. i ja sie z tym zle nie czuje, bo gdybym miala sie przejmowac problemami psychicznymi kazdego obcego czlowieka, to bym chyba sama niedlugo zwariowala :/ nie czuje sie z tym zle ponadto dlatego, ze uznaje wyzszosc mózgu i myslenia nad uczuciami Chcę jeszcze tylko dodać, że każdy ma prawo do decydowania o własnym życiu. Wiec jesli ktos nie chce zyc - prosze bardzo, dlaczego mialabym miec cos przeciwko temu (oczywiscie bliskie mi osoby bym od tego odwodzila, ale to z czystego egoizmu przecież). A juz tak z czystej ciekawosci świata - zanim popełnilabym samobojstwo, chcialabym zrobic cos, przed czym "przyszlosc" i strach przed konsekwencjami powstrzymuja mnie teraz. Poczawszy od wygarniecia nielubianym osobom co o ich mysle, skonczywszy na kąpieli w morzu nago czy niezobowiazujacym seksie z przystojnym nieznajomym w pociągu. A moze nawet mała dzika podróż dookola swiata? Nie mialabym przeciez juz nic do stracenia. Jedyne samobojstwo, jakie nie wywoluje dla mnie pogardy, to samobojstwo przemyslane. Zarowno jesli chodzi o praktycznosc (narzady i narobienie jak najmniej problemow innym zwiazanym z "moją" smiercią) jak i motywacje. Nie zabilabym sie dlatego, ze mi zle, ale jesli juz, to dlatego, ze np zyje sobie od tych 2 lat po rozstaniu z Z. i jest do dupy, sprobowalam w zyciu juz chyba wszystkiego czego chcialam, nie wierze, ze moje zycie bedzie jeszcze kiedykolwiek fajne i wcale go nie lubie i mi na nim nie zalezy - wiec jak sie nic nie zmieni to za 5 lat skoncze to moje nudne zycie, bo po prostu mi sie zyc nie chce :) Nie ma juz dla mnie wiekszego sensu, to skoncze to. To bym jeszcze potrafila zrozumiec. Brak depresji, po prostu wybor - juz mi sie nie chce (chociaz tu juz w jakis sposob lenistwo ma za duzo do powiedzenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
bo jestem samotny bo nie mam nikogo bliskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra a jak to jest że
Turkusowa, to skoro przed śmiercią robiłabyś cos innego niz teraz, nie masz żadnych zasad:O W dodatku przeczysz sama sobie, bo tez nie umiesz sobie zrobić w życiu dobrze, a naskakujesz na kogoś. jesteś typowym przykładem pindki, która ruchałaby się z każdym, ale trochę się boi, co sąsiedzi powiedzą:O A teraz nie wiesz, ze umrzesz? Ile lat bycia atrakcyjnym mięsem do nadziania na pal ci zostało? 10? Starzejesz się, codziennie jesteś bliżej śmierci i nie realizujesz swoich marzeń o dupczeniu. Nie wstyd ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrtyew
bez przesady-depresja to jest choroba,której jedym z objawów bywają mysli samobójcze-wkurza mnie jak ktoś mówi że depresja to taki głupi wymysł tylko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
przestań mała kombinować bo przemyślenia nie są twoją zbyt mocną stroną. idź się lepiej pobzykać. a ty nie zwracaj uwagi na te wypociny bo laska nie ma pojęcia o czym pisze. skłonności samobójcze to sprawa troszke bardziej skomplikowana niż jej się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
ogarnał mnie smutek i bezsens ale dzisiaj jeszcze nie zabije się brak odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
nie obchodzi mnie co pisze T obchodzi mnie bezsens mojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ochote sie bzykac ze wszystkimi ale nie zrobie tego bo wiem ze potem bym sie zle czula psychicznie a skoro mialabym sie zabic tojuznie mialabym kiedy sie tak poczuc, proste nie? bzykanie to nie sa moje marzenia,, marzenia i priorytety to ja mam inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
no właśnie widzimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turquoise: Z jakiego powodu osoba, która uważa życie za taki syf i kał, że sama się go pozbawi, miałaby rozmyślac nad tym, jak jej smierc pomoze rownie bezsensownej i błahej (z jej punktu widzenia) egzystencji innych ludzi? Po jaką cholerę martwic sie, kto moze dostac moja nerke? W obliczu samobojczej smierci sadze, ze gleboko w dupie masz czekajacych na przeszczepy. Jeśli podejmujesz też taka decyzję, to raczej nic cie nie bawi i nie sprawia radości, ewentualnie gniew, rozpacz, nienawiśc. W takim przypadku podroz dookola swiata czy seks z jakims przystojniaczkiem to raczej absurdalna propozycja, duzo logiczniej jest opakowac sie ladunkami wybuchowymi i pojsc do kosciola zabrac troche duszyczek z soba :classic_cool:, jesli swiat cie jeszcze w ogole cos obchodzi. Nie wiem skąd wzielaś tak absurdalna wizje jak ta, ze potencjalnego samobojce cokolwiek obchodza takie abstrakcje, jak czekający na nerkę w szpitalu. To zupełnie nieprawdopodobne psychologicznie, wizja niemal tak głupia jak \"siedem dusz\" czy inne hollywoodzkie gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra a jak to jest że
xxbb, jeśli będziesz się czuł źle ze sobą, zawsze będziesz samotny. To mit, że jak z kims się pieprzysz czy z nim mieszkasz, albo trzymasz się za ręce, nie jesteś samotny. Każdy człowiek jest inny, nie istnieje możliwość zrozumienia kogoś tak naprawdę. Mówisz tylko to, co zawarte jest w języku, co ten jezyk może wyrazić jakąś tam ilością znaków. Ale to tylko język. Nasza komunikacja jest ułomna, nie możemy wyrazić siebie ani tego, co myślimy i czujemy poza utartymi znakami, które sa ogólne, symboliczne. Nie możemy się naprawdę skomunikować z kimś. Jak się teraz czujesz? Jesteś smutny, rozgniewany, zły, zrezygnowany, wytrącony z równowagi, zdesperowany? A może zupełnie inaczej i wcale nie tak, jak napisałam? A może ja przez zdesperowany rozumiem coś zupełnie innego niż ty? Myślisz, ze jakbyś poznał jakąś laskę, która tak czy owak byłaby jak każdy człowiek, zajęta głównie sobą, czułbyś się lepiej? Czy dopiero wtedy poczułbyś się źle, gdyby ona spoglądała za innymi kolesiami, za często rozmawiała ze swoim najlepszym kumplem, dowiedziałbyś się, z eten kumpel to w zasadzie jej były kochanek, a podczas seksu zastanawiałbyś się, o czym i o kim ona myśli i czy masz wystarczająco dużego? Czy w ogóle nie akceptując siebie możesz być dla kogoś partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra a jak to jest że
Turquoise ty nawet nie wiesz, gdzie jest dupa a gówna nie odróżniasz od nutelli:O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
wiem że jestem człowiekiem godnym pogardy to źle że ja zyję na świecie,wiem to i nie chodzi tu tylko o brak seksu ja jestemn nienormalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
a niby kurwa z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxbb, naprawde nie chesz sie zabic i nie zrobisz tego, coś jednak trzyma cie przy życiu. Ochłoń, przejdź sie gdzieś i przestaniesz o tym myśleć a jutro znajdziesz inne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxbb
mam pracę której nie lubię. moi przełożeni traktują mnie jak zero nie mam nikogo bliskiego na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×