Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto ma racje

Czy to ja przesadzam?czy moj chlopak ma racje?

Polecane posty

Gość kto ma racje

zwiazek na odleglosc widizmy sie co 3 tygodnie.bo kasy nie ma bo to bo owo..mowie mu zeby za 2 przyjechal ze ja wysle mu kase zeby mogl przyjechac..mowi ze nie wie jeszcze co bedzie robil ze zobaczymy ze to daleko jeszcze..ze co mnie zbawi kolejny tydzien ze za 3 sie jak zawsze zobaczymy.. mi jest przykro bo dla mnie to niepojete...ja potrafilabym rzucic wszystko zeby sie z nim zobaczyc..dzieli nas 150km...do tego wczoraj odemnie pojechal..wyjechal populudniu bo nie bedzie po nocach jezdzil bo tak nie lubi bo zla droga jest dziurawa...jak dzis mu o tym wypomnialam ze ja nie raz od niego po nocach autobusami wracala to mi powiedzial ze on tez chce miec czas dla siebie jakis.. MATKO!! DLA SIEBIE?? kurwa nie widzi mnie 3 tyg na trzeci weekend przyjezdza!a on mowi ze dla siebie tez miec chce?? i nie moze odemnie wieczorem wyjechac? wyjechal po 17....czy ja przesadzam?poklucilismy sie o to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie mi przykro.........
moim zdaniem jego zachowanie jest bardzo dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikówna
nie przesadzasz też bym sie wkur.wiła ale dzisiaj to mnie wszystko wkur.wia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
aha jak mi powiedzial ze on tez cos musi w domu jeszcze zrobic..dodam ze w niedziele wieczorem!!! jak odemnie pojechal i na moje pytanie zeby podal chociaz ta jedna wazna rzecz.. to powiedzial ze panel do kompa podpiac musial.......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
siedze i rycze.. jak jest to jest wszystko pieknie ladnie...ale zastanawia mnie to czy mu na mnie zalezy?czy kocha?skoro tak sie zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikówna
ciezko powiedziec czy kocha. najlepiej to chyba podziala powazna erozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyłączę się do dyskusji
Gdyby chciał spędzać z Tobą czas to byłoby inaczej. Facetowi raczej mało na Tobie zależy, skoro wystarczają mu dwa dni co trzy tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
nie da sie znim rozmawiac jak mowie to oczywsicie zaprzecza mowi ze kocha ze c hce byc itd..ze glupoty wymyslam traz sie wkurwil bo znow wdl niego probelem juz zro bilam i go wkurwiam tym..ze sie juz o cos czepiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie ma
inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
tlumaczy sie brakiem kasy.. ok moze i jej nie ma..ale kiedy ja chce mu ja wyslac.... to on mowi ze jeszcze zobaczymy co i jak? sa zwiazki na odleglosc...i rozumiem mozna sie nie moc zobaczyc..ale kiedy ja mu chce przelac pieniadze..a on ma 2 tyg na to zeby cos tam porobic skoro taaaaki zajety niby jest.. to czy przesadzam? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikówna
nie chce ci dolowac ale wiedz ze jak facet kocha to przejedzie 30 km na glupie 15 min zeby sie z toba zobaczyc niech ten twoj nie pier.doli glupot bo sama na niego najade skopie mu tylek mysle ze nie ejst ciebie wart wez go rzuc o sciane i szukaj innego ktory naprawde bedzie na ciebie zaslugiwal i bedzie ci to okazywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
innej nie ma.. weekendy spedza w domu bo rozmawiamy bardzo czesto przez tel... tez sobie wkrecalam kidys ze moze inna ma..ale siedzi na tylku nie lazi po imprezach.. przeciez jakby byl to by nie odbieral..slyszalabym ze wypil czy cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
dlugo razem jestesmy juz.. dzieli nas 150.. niby nie duzo ani nie malo..ale wiem ze jak sie chce to mozna wszystko:( ja nawet bym teraz wsiadla w autobus i pojechala do niego..jestem do tego zdoln a aon???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwi mnie takie zachowanie
nas dzieliło 250 km i jak sie spotykalismy np przyjeżdżał w piątek wieczorem i ZAWSZE w poniedziałek rano odwoził mnie na 6 do pracy i dopiero jechał do domu!Ja jak jechałam do niego do równiez potrafiłam wstac o 4 rano w poniedziałek i wracac prosto do pracy ! Nie wiem może jakaś ciota ci sie trafiła? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
autorko on wymysl rózne wytłumaczenia na "nie". Dlaczego? Bo on " nie chce", a nie : "nie może", ot co! moja rada- daj sobie z nim spokój. Niech robi co chce. Znajdź kogoś, kto dla Ciebe oszaleje, i będzie chciał być z Tobą cały czas On nie spełnia Twoich potrzeb i oczekiwań. Znajdzie się taki co spełni- bo nie są one ani wygórowane, ani dziwne. Nie tłumacz go więcej. Daj sobie szansę na szczęście- ale z kimś innym. facet ma szaleć za kobietą, a nie jej unikać !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
on na 7 rano codziennie do pracy idzie..wiec wraca wniedziele...ale przeciez moglby wyjechac odemnie o 19 czy 20// to mi mowi ze ze przeciez mnie 2 h nie zbawia wicej!! a wlasnie ze zbawia!! dla mnie kazda min znim dluzej to cos!! a wy co ile sie widywaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde dziewczyno
nie wkrecaj sie i nie wymyslaj 1000 powodów dlaczego on nie chce przyjechac ,prosty test w to najblizsze spotkanie co macie miec powiedz ze nie nie masz czasu i juz zobaczysz co powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwi mnie takie zachowanie
Wiesz co ja bym zrobiła ? Ja bym pojechała zupełnie bez zapowiedzi ! Kiedys tak zrobiłam:D facet dzwoni i mówi ze w piątek nie da rady przyjechac bo mają terminy i to i sio itd ...wiec myśle sobie zrobie mu niespodzianke i pojade do niego .Zrobiłam tak i faktycznie był w pracy -bo poszłam tam i on baaardzo sie ucieszył.Poznałam od razu jego szefa i całą ekipe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
nie chce mi sie bawic w zadne gierki.. a co pwie to wiem z gory?Zareaguje tak jak ja bym zareagowala napewno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde dziewczyno
to sie nie baw w gierki chociaz dla mnie nie jest to gierka tylko proste wyjasnienie sobie na czym stoisz,chcesz pisac na kafe i sie zadreczac kocha nie kocha twoja sprawa ,ja tam wiem jedno jak facet tak sie zachowuje to mu nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdgretet
Ja sie widywalam raz na tydzien..mieszkajac na tym osiedlu..Zdarzalo sie 2 razy,ale wowczas moglam sie spodziewac,ze zobaczymy sie nastepnym razem znacznie pozniej bo ma mi wystarczyc na dluzej,skoro widzielismy sie "az" tyle razy.Prawda jesttaka,ze gdy mezczyznie zalezy to znajdzie chociaz chwile na spotkanie..niezleznosc niezaleznoscia..praca pracą,ale odpowiednie czeste kontakty sluza budowaniu wiezi.I nikt mi nie wmowi ze jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwi mnie takie zachowanie
my widywalismy sie w każdy piątek a w poniedziałek rano sie rozstawalismy ...:) Prawda jest taka,ze jak komuś zależy to przyjedzie nawet na jeden dzień Mojemu sie zdarzyło pare razy ,ze wpadł w niedziele rano i wieczorem wracał ...pomyśl 250 km samochodem musiał gnac a ja pociagami albo autobusami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
nie moge do niego pojechac do domu..ale to inna sprawa... konflikt z rodzicami.. duuzo by pisac.. jestem u niego niemila widziana i tak sie tez czuje nie raz uslyszalam wiele przykrych slow pod swoim adresem u mnie nikt na niego zlego slowa nie powiedzial.. co nie oznacza ze idealem jest.. zwyczajnie ludzka kultura..ale nie chce o tym pisac.. bo nie o to mi teraz chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwi mnie takie zachowanie
ooooo no to widze,ze jest chyba pod wpływem rodziny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kershaw
Ten koleś jest nienormalny albo ma inne na boku. Ja z moją sie widze codzienie 5dni w tyg, czasem caly tydzien. Jak sa 3 dni przerwy to juz sa awantury z jej strony... czasami mnie to wnerwia ale musze to zaakceptować. Mi 2-3 dni dla siebie wystarczą w zupełności, tygodnia bym bez niej nie wytrzymał :( Kiedyś musialem wyjechac na miech i wiem ze bylo mi strasznie ciezko teraz bym tego chyba nie przezyl... Odeslij goscia w diabły - moja rada. Choc nie... najpierw z nim porozmawiaj, tak na poważnie. Powiedz co czujesz. moze sie zmieni jesli kocha, anie traktuje sie jak zabawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdgretet
A ja sadze ze to moze miec duzy zwiazek z ta sytuacja..moze rodzina go tak absorbuje?Moze oczekuje,ze nie bedzie spedzal z toba tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
dziwi mnie takie zachowanie----- no wlasnie swiet slowa.. jak komus zalezy to chcce i potrafi!! kurwa jak to boli ze ktos kto kocha niby..ze ktos kogo ja kocham...taki jest.. sama sie ludze ze jest inaczej moze? ze mu zalezy.. drze sie na mnie ze ja probkemy stwarzam ze pzresadzam..ze go wkurwiam ze juz problem robie... ja nie umiem siedziec i czekac 3 tyg az on przyjedzie...i zyc tylko telefonami.. gdybym ja miala samochod bylabym w stanie wsiasc w niego i na godzine pojechac nawet! wiec to dla mnie niezrozumiale czemu on nie chce..wyslac mu chce kasa skoro mowi ze nie ma.. wiec w czym problem jeszcze? wszytsko co niby ma z robic by zrobil w te 2 tyg! oczywiscie jakby tylko chcial..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze to sprawka rodzin
-ki ...a on sie nie chce przyznac ...a w ten sposób wasze więzi sie bardzo polużniają aż wreszcie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluuuuuuuuuuuuuuu
gitarra ma absolutną rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
nie wiem czy jest pod wplywem rodziny..nie wiem co u niego w domu jest co mu mowia...ale nawet jesli to jak sie kocha to ma sie to gdzies prawda? moja mama tez nie raz mi mowila... ma oczy widzi slyszy..moj placz..pare akcji widziala..ale zlego slowa nie powie...nie buntuje mnie nie mowi nic.. bo to moje zycie i chce abym byla wnim szczesliwa z nim skoro to z nim chce byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×