Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

internautka***

Umowiłam sie na randke z facetem z neta.....

Polecane posty

w piątek mam randkę po 5 m-cach pisania,ciekawe jak bedzie.... czy ktoś z Was jest po takim spotkaniu? jakie macie wrażenia?, czy dalej sie spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie ejstem po spotkaniu w sobote po 3 miesiacach pisania :D Bylo cudownie i czar dalej trwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo
tylko 1 spotkanie, na żywo nie wyglądał tak dobrze jak na fotce i w ogóle jakiś drętwy był w fajnie nam sie pisało, jednym słowem - rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i moj chlopak poznalismy sie przez neta. U nas szybko poszlo, poznalismy sie online w czwartek, spodkalismy w piatek a we wtorek zamieszkalismy razem To bylo 1,5 roku temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bylam na takim spotkani
my pisalismy rok a moze póltora?? Nie pamietam :) jestesmy zakochani, szczęsliwi...bierzemy slub:) powodzenia internautko!Oby Ciebie spotkało taki szczescie jak mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeebambiiiiiiii
Wesoła, u mnie było prawie identycznie. Jesteśmy razem już prawie dwa lata i wkrótce ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeebambiiiiiiii
A żeby było śmieszniej, przysłał mi na komórkę zdjęcie własnoręcznie wykonane komórką... Wyglądał na nim tak, że lepiej nie mówić. Na szczęście na żywo okazał się bardzo przystojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie nie nastawialam na nic ;) chcialam by sie udalo, ale mialam juz kilka spotkan i nie wierzylam,ze moze sie udac :O a zdarzenie z rzeczywistoscia czasami ejst ostre :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelka:) widzieliśmy bardzo dużo swoich fotek, m-dzy nami po 2 -3 tyg zaczęło "iskrzyć", ąz nieprawdopodobne, ale duza odległość nas dzieli i dlatego tyle czekamy na to spotkanie(przez pracę ciężko było nam się zegrać), bo w innym przypadku już dawno byśmy się spotkali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto...
jak juz tyle piszecie, to w miarę się znacie, będzie dobrze, nie martw się i na nic nie nastawiaj, samo się ułoży :)tym bardziej,że jak piszesz juz iskrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak poznalam
fajnego faceta, zostaliśmy para na pół roku i się rozpadło z powodu innych poglądów na życie a podobno mieliśmy takie same, bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"widzieliśmy bardzo dużo swoich fotek, m-dzy nami po 2 -3 tyg zaczęło \"iskrzyć\", ąz nieprawdopodobne,\" fotka to tylko fotka... szczególnie jak ładna, pozowana i poprawiany :P a nawet jak nie to i tak tylko fotka na żywo może być jedno wielkie rozczarowanie w końcu dochodzi dużo rzeczy które napewno nie sprostają już wytworzonemu wyobrażeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tez biorę pod uwagę, ale myślę, ze tak źle nie będzie, założyłam ten topik zeby jakoś psychicznie przygotować sie na to spotkanie, bo to jednak dożę przeżycie dla mnie (i jego też)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my nie gadalismy w ogole przez telefon i tez sie udalo :D mysle,ze nie ma reguly, raz sie duaje a raz nie i juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gadam z moim przez telefon 5 razy w tygodniu ostatnio bijemy rekordy i wisimy po 4 h na słuchwace i całe wieczory smsujemy a ja sie chyba zauroczyłam😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana i rozdarta
a moj czar trwal prawie trzy lata z tego dwa mieszkalismy razem pokochalam go ja i moje dzieci a on odszedl do mojej pseudoprzyjaciolki od tak -bo bylam dla niego za dobra jak powiedzial :( smutne ale niestety nie zawsze sie udaje ,dodam ze przeprowadzilam sie do jego miasta z dziecmi a teraz jestem tu sama jak palec :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco musi umrzeć
ja po roku znajomosci mam dwa spotkania za soba... ale tylko i wylacznie ze wzgledu na odleglosc i fakt, ze jego praca wiele od niego wymaga. niedlugo spedzimy kilka dni razem :D mysle ,ze to TEN. jest moja bratnia duszyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam co robić
cocinelka--3 MSC nie rozmawialiście przez tel,ale przez skypa chyba tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest pewien, ze ja jestem Jego druga połówka, a ja...na pewno jestem zauroczona na maksa, ale potrzebuje reala,żeby coś takiego stwierdzić, zobaczymy, nie oge doczekac se tego spotkania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się spotkałam po 4 dniach pisania, bo nam było szkoda czasu na zabawy na gg - lepiej od razu sprawdzić czy to to niż potem się wkurzać, ze się tyle czasu zmarnowało na gadanie... I co? i zaraz będą 2 lata jak jesteśmy razem. Hehe kiedyś spotkałam się z kimś po 2,5 miesiąca pisania - totalny niewypał, bo nie mieliśmy o czym rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no te 400 km to jednak spora odległosc ... ale czesto okazuje sie własnei tak ze ludzie w realu to zupelnie inne postacie niz w necie ? nie zawsze ale jednak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×