Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytrynowa piekność

wirtualna miłośc

Polecane posty

Gość cytrynowa piekność

czy zakochał sie ktos z was w kimś poznanym w siei jeszcze zanim sie spotkaliscie bo ja gadam od 3 m-cy po kilka godzin, przez tel itd widzielismy swoje zdjecia a ja sie chyba zauroczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wzruszajace. i co z tym fantem zrobisz ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
nie zakochałaś sie w Nim tylko w wyobrażeniu o nim. Na spotkaniu zderzysz sie z rzeczywistością ...może być porażka albo sukces. nie nakrećaj sie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa piekność
on mi juz kilka razy powiedział, ze sie we mnie zakochuje... chcociaz ja mu nie wiem czemu nie wierze:O....... ale ja jemu na pewno tego nie powiem.chcoiaz mnie skreca w srodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa piekność
wiem wiem ze to tylko wyobrazenie i ze najwazniejszy jest ten kontact face to face... ale im dłuzej go znam tym bardzij boje sie tego spotkania zeby sie nie rozczarowa własnie bo troche "kaszana" jak tu sobie zaczniemy mówic ze sie zakochujemy ze sie uwielbaimy itd......... a potem nagle jestes chujowy nara nie chce cie znac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
Hehheeh no własnie jak coś czułam to choooja wychodziło z tej love:O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa piekność
a ile najdłuzej trwała twoja znajomość internetowa ....... z której nic nie wyszło i czy moze skonczyło sie jakims małym złamanym serduszkeim:P bo jednak mozna sie zawiesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak sie zakochalam....poznalam i sie nie rozczarowalam. dopiero dzis po dwoch latach przechodze prawdziwy koszmar....ale zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak do ściany
facet ma żonę spadaj mu z życiorysu a nie zakochuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
kończyło sie urwaniem kontaktów na amen :O:P max wytrzymałam 2 msc,ale ja sie nie nadaje do deklaracji słownych ,bo raz czuje ,potem mi przechodzi.Juz sie w takie bzdury nie bede bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to takie dziwne tylko rozmawiac z kims tyle godzin i sie nie nudzic własnym towarzystwem....jakbysmy mogli to bysmy nie schodzili z słuchawki.... nadawac na tych samych falach a potem co real i dupa...masakra własnie tego sie najbardziej boje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewfewfw
Umow sie z nim bo net jest dobrym miejscem zeby zapoznac kogos a ale nie poznac oj nie boj sie :) najwyzej nie wyjdzie i poszukasz dalej . z mojego doswiadczenia 1 totalny niewypal , 1 nie bylo zle tylko ze mielismy odmienne nastawienie i nie wyszlo , 2 cudownie i wspaniale z pierwsza zerwalismy po 3 latach z rozsadku z druga jestem prawie rok i jest tak jak ma byc ( no prawie :) ) umow sie i zobacz albo bedzie to Twoj najgorszy albo najleprzy dzien w zyciu , nie zyj w niepewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaasik
nieboj sie, ja tez zakochalam sie w moim chlopaku zanim sie zobaczylismy w realu i w sierpniu stuknie 2 lat jak jestesmy razem juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam błogosławie, wszelaki przylądek dla dobrych rzeczy jest dobry. Pozdro dla tych odmiennych fal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA INES
Cytrynowa Piękność uważam że zakochać sie z kimś w sieci chyba nie można - można się zauroczyć a zakochanie przychodzi po poznaniu tej osoby. Wiem jednak co czujesz. Swojego obecnego chłopaka poznałam w sieci - zagadałam do niego na gg tak po prostu. pisaliśmy chyba 3 misiące dzień w dzień często do póżna w nocy.pokłóciliśmy sie nawet kilka razy przez gg(dziwne ale prawdziwe). Potem było spotkanie po którym byłam lekko rozczarowana - moje wyobrażenie o nim było inne a okazał sie "zwykłym człowiekiem". Pomimo tego spotkaliśmy sie po raz drugi, trzeci itd.Jesteśmy ze sobą - obecnie już mieszkamy razem. Powinnaś sie z nim spotkać wtedy będziesz wiedziałą co i jak. Niestety nie brak oszustów - ma taki żonę czasem nawet dzieci a w sieci wciska kit naiwnym dziewczynom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalala
ojjj a ja gadam z pewnym gosciem od 4 lat, jest Norwegiem ;) chore to albo i nie, ale uwazam, ze spotkalo mnie cos bardzo dobrego, taka przyjazn warto pielegnowac, moze swiat realny moglby wszystko zniszczyc...:) ale wkrotce i tak sie spotkamy z czystej ciekawosci, dzisiaj wyslalam mu wielgachna kartke urodzinowa, mam nadzieje, ze sprawi mu to przyjemnosc jak kazdego roku :) doskonale rozumiem autorke, mozna sie zauroczyc, ale uwazaj, zebys nie pozwolila sobie zawladnac wirtualnym swiatem, zniewolic swoj umysl, najlepiej spotkaj sie z nim jak najszybciej, rozwiejesz watpliwosci, bo pozniej bardzo ciezko bedzie nawiazac bliskosc cielesna, bo bedziesz miala o nim wlasne wyobrazenie, mimo, ze zobaczysz zdjecia :) pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×