Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kofaina

DIETA PŁYNNA - Kto ze mną ???

Polecane posty

hej zaczęłam od wczoraj dietę płynna , ale z doświadczenia wiem że samemu ciężko się odchudzać , dlatego szukam dziewczyn które zaczną ją ze mną i mam nadzieję że będziemy się na wzajem wspierać i motywować :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można spożywać wszelkiego rodzaju płyny: herbatki, soki ( najlepiej świeżo wyciśnięte ) , woda , zmiksowane zupki warzywne ( bez dodatku soli ) , jogurty naturalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaa....chcialam tez powidziec,ze u mnie wtedy,bylo to 3 lata temu obyło sie bez jojo.Tzn.Wtedy w 10 dni schudlam 6 kilo.Potem pomalu wlaczalam jedzenie np.Codziennie jadlam sniadanie stale a reszta plynne tak z 5 dni a potem 2 posilki stale i 1-2 plynne,nastepnie juz wszystko normalnie.Przybylo w sumie kilogram,ale slyszlaam ze to taka stabilizacja organizmu i ten kilogram czy 1,5 po diecie to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiec kofaina jak zajrzysz na cefe daj znac....podietujemy sobie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basienka 19 ja na tych plynach wychodzilam w granicach okolo 800 kcal,czasem do 1000,ale wtedy cwiczylam zeby zrownac na 800. a Ty co jesz w ramach tego 500 kcal?ile to ciagniesz??bo wiesz....zeby sobie nie przesadzic i szkod nie narobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sniadanie np kromka ciemnego chleba z wedlina,na 2 sniadanie jablko,no obiad np szpinak + marchew lub mieso gotowane,kolacja to salata+ pomidor i w ciagu dnia 2 litry wody i ok 3 herbaty zielone,dzis jest 2 dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basienka 19 pozwolilam sobie wejsc na Twoj topic i przeczytac z grubsza o czym tam rozmawialyscie.... ja Ci cos powiem....probowalam kiedys wlasnie tak 500-700 male porcje itp,ale u mnie to nie daje rady...mniej wiecej po 5 dniach mysle tylko o jakichs kielbaskach z grilla albo tostach z serem badz tez salatce np.jarzynowej(czyli majonez:-( ) Po prostu nie wiem.. Bylam wtedy zazwyczaj tak wsciekla,ze rzucalam diete i tyle tego bylo....Probowalam w ostatnim czasie tago ze 3 razy i za kazdym razem nie wyszlo....a te plyny to jakos lepiej na mnie dzialaja....nie wiem czy czytalas ...jak mi sie bardzo cos chce do pogryzienia to jablko czy jakies warzywko...ale to jednego dnia a potem dalej soki,jogurty,zupki krem.... a probowalas juz kiedys tak 500-700 wyrobic dluzej niz tydzien czy 2??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoRibana ciesze się że dołączyłąś :) we dwie zawsze lepiej niz samemu :) ja dwa tygodnie temu byłam na diecie cytrynowej schudłam 5 kg w 5 dni ale tydzień po niej wróciły mi 3 kg :( efekty były ok ale też byłam strasznie osłabiona , więc nie chcę na razie jej powtarzać , dlatego zdecydowałam sie na diete płynną :) zawsze to jakieś witaminy i błonnik a w tamtej praktycznie nic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na marginesie ja bym na Twoim miejscu nie upierala sie na cale 2miesiace czy 3 nawet na te 500-700,bo metabolizm sobie mega skopiesz....Wiem cos o tym i wiem jak ciezko jest go potem ruszyc od nowa....Dlatego jak juz chcesz to 500-700 to sobie badz ja wiem....gora 2-3 tygodnie(o ile dasz rade) a potem np.tydzien jedz chociaz 1000-1200 ale cwicz do tego...albo jakies spacxery dluzsze....a potem po tygodniu czy 2 tego 1000-1200 znowu wroc na tydzien/dwa tygodnie na 500-700...i tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kofaina a ta cytrynowa to masz na mysli ten paskudny koktajl z syropem klonowym i pieprzem,???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja cwicze w domu oczywiscie ze cwicze,jak jestem glodna to jem marchewke np, pierwszy raz stosuje te 500 kcal,zobaczymy co z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dokładnie ta sama :) mi ta miksturka smakowała , do tej pory codziennie rano piję ją na czczo ,tyle tylko ze nie jest to mój jedyny składnik diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze,ze pomyslalas o ruchu,ale to tym bardziej spokojnie moglabys byc na 800....wiem,wiem...chcesz jak najszybciej schudnac chociaz kilka kilogramow zeby widziec efekt i miec motywacje...ale serio,jesli jedzac 500 jeszcze cwiczysz to naparwde powodzenia,duuuuzej wytrwalosci i jeszcze wiecej samozaparcia...:-D Trzymam kciuki.Daj znac za jakis czas jak idzie i jak efekty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo matko boska!!!Kafaina....niezla jestes....podziwiam.Mnie tam bylo szkoda kasy na ten syrop klonowy,chociaz nie powiem kupilam jedna butelke i naturalnie kierowana ciekawoscia sprobowalam tej mikstury...i nieeee...zdecydowanie nie dla mnie.Tzn. jeszcze bez tego pieprzu to tak,ale z pieprzem absolutnie... Ale wracajac do naszej plynnej diety to tak.Ja jestem swiadoma i pewna ,ze tym razem tez zakonczy sie sukcesem. Mam nadzieje,ze przy pierwszych watpliwosciach ktore naturalnie predzej badz pozniej sie pojawia nie ulegniesz i bedziesz kontynuowala nasze odchudzanie. ah....bo ja nie napisalam szczegolow zadnych o sobie.Wiec ja mam 178/179 wzrostu i waze aktualnie 68 kilo.Chicialabym 60,ale 62 rownie mnie zahcwyci :-D A ile masz latek,jesli moza wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kofaina...co Ty sie juz odlaczylas od plynnej dietki czy po prostu wrocilas do zajec i obowiazkow codziennych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem nigdzie sie nie wybieram ani nie odłączam po prostu musze ogarnąc w między czasie chatke, zając sie moją córcią i obiad dla męża uszykować :P ja mam 27 , jestem od pół roku szczęśliwą mamą i musze się doprowadzić do ładu po ciąży do lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa...to gratulacje :-D Ja mam 24 latka,no prawie 25 za kilka miesiecy... a propos ciazy...duzo prztylas??Jak rozstepy itp??To takie pytanko pomijajac tematyke diet...Pytam poniewaz rowniez mysle o bobo(co prawda za jakies 2-3 lata dopiero),jednak bardzo sie boje tycia,rozstepow wlasnie itp.... I jeszcze jedno...juz w tematyce dietkowej,do jakiej wagi dazysz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed ciązą ważyłam 60kg , trzy miesiące przed zajśćiem rzuciłam palenie i praktycznie od razu 5 kg do góry :O czyli zaszłam w ciążę ważąc 65 kg a przed samym porodem było 80 w sumie 15kg rozstępów na szczęście nie miałam ale całą ciążę smarowałam brzuchol żeby im zapobiec :) przy moim wzrośćie minimalna waga to 55kg i tyle bym chciała wazyć :) ale pierwszy cel to 60 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moribana a jak wygląda twoje menu na dzisiaj ??? :) ja do tej pory mam na koncie : -mały jogurt activia naturalny z suszonymi śłiwkami -szklanka cytrynówki -kubek soku pomarańczowo-jabłkowo-marchwiowego (świeżo wyciskany) -herbata puerh -no i woda w międzyczasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm...ano wlasnie,a propos menu to ja mam jedna wielka slabosc bez ktorej nie potrafie sie obyc-kawa,ale nie taka prawdziwa,klasyczna czarna czy nawet z mlekiem...taka raczej cappucino,jednak ze wzgledu na duzy kubelek w ktorym ja pije pewnie ma sporo kalorii,ale coz...no nie moge sie opanowac.Jedn dziennie musi byc i kropka. Co do menu to ja zaliczylam dzisiaj tak: szklanke swiezo wyciskanego soku z grejfruta. kawe :-D taki kupny a\'la kubus,ale kokosowo-dyniowy 2 x herbata z łyżeczka miodu jakies 1,5 l wody a bedzie jeszcze miseczka ok.300 ml zupki krem z pieczarek jakis jogurt albo szklanka mleka z lyzeczka nesqika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba też będę piła kawe żeby mieć więcej energii z rana bo dzisiaj to się do 12 pentałam w piżamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :-D Ja juz na nogach,ale taaaka jestem niewyspana....łooo,masakra :-/ Jesli chodzi o diete to jakos idzie....wczoraj jakichs szczegolnych zachceiwow nie zaliczylam,czyli jest pozytywnie :-) Poza tym w niedziele bedzie pierwsze wazenie.Znajac moj szalony organizm to pewnie bedzie teraz po tygodniu gora 2 kilo a w nastepnym za to wiecej...nie wiem czemu,ale u mnie to zazwyczaj trwa zanim waga zacznie spadac przez co bywalo,ze sie zalamywalam i olewalam diete...ale teraz nie ma mowy....wytrwam :-D Napisz co tam u Ciebie??Dzidzia daje spac?Nie placze nocami??I to chlopczyk czy dziewczynka???Jak ma na imie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja :) 🖐️ no ja moją diete musze zaostrzyć :( przezz dwa dni schudłam z 64 na 63,8 :O toż to prawie nic :( od dzisiaj bede pic z rana sok warzywny potem cytrynówke, wode i puerh a wieczorem drugi sok warzywny :( moze efekty beda lepsze . mam córeczke Zuzie ( tak wiem teraz co trzecie dziecko to zuzia , ale strasznie mi sie podobalo :P ) przesypia całe nocki , niema z nią problrmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee....wcale nie co 3 dziecko to Zuzia(na marginesie mnie sie tez podoba,serio...jak dla dziewczynki jeszcze podoba mi sie Blanka)W mojej okolicy za to wszyscy coreczce daja ostatnio Julia i to powiem Ci masowo.... Co do diety to i tak jestes niezla...ja diete trzymam od niedzieli i przez 4 dni ,bo dzisiaj sie wazylam schudlam \"az\" 0,5 kg (!!!!!) a to tez niewiele....jednak u mnie to norma.Od stycznia probuje zrzucic te 6-8 kilo i wybitnie mi nie idzie...w sumie fakt,ze probowalam inne diety mimo swiqadomosci,ze na yakiej a\'la plynnej kiedys poszlo dobrze...wiec dlatego tez postanowilam zakonczyc eksperymenty i wrocic to znanej i sprawdzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale tu cisza :( moribana jak ci idzie ?? ja wczoraj nie wytrzymałam i zjadłam pól czekolady :( ale to dlatego że dostałam okres dzisiaj i poprostu miałam zaj... zachciewajke na słodkie :( no i moja dieta poszła sie kichać :( teraz to chyba zacznę jak skończy mi sie okres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :-D a ja juz myslalam,ze sie odlaczylas.... i z gory sorki,ze Cie sama zostawilam na te 3 dni,ale jakos tak wyszlo,ze niespodziewanie zupelnie wyjechalam na weekend.Wczoraj wrocilam i powiem Ci nie ma sie co zalamywac,szczegolnie Ty ta polowa czekolady....u mnie kicha potworna,znaczy byloby cacy gdyby nie wyjazd.A czemu tak mowie??Bo byl grill i kielabski,szszlyki,karczki,kurczaki...sporo alkoholu,zapiekanki,chipsy i mnostwo roznych dziwnych rzeczy,ale to w zasadzie logiczne,bvo wyjazd byl ze znajomymi a nikomu o diecie nie chce mowic,wiec nooooo sila wyzsza.Ja tak scisle wracam do diety po weekendzie dopiero,bo w sobote idziemy na wesele bliskiej kuzynki i bedzie znowu mnostwo grzesznego jedzenia i picia a na az takie katusze to nie pojde zeby tam sie motac i nic nie ruszyc tylko plyny....Co prawda teraz sie staram w miare ładnie,ale troszke urozmaicam te plyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się przyznam ze też pogrzeszyłam jak cie nie było :( bo niemiałam sie komu wyzalic i poleglam w diecie jadłam wszystko co mi w rece wpadło :( mialam znowu zaczac od poniedzialku i.......... zjadłam wieczorem pol paczki wafelkow :o jakos mi nie idzie :( a jak z waga u ciebie ?? bo u mnie zamiast spadać tto rośnie :( rano mialam 64 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×