czy mam u niej szanse?

Niedawno poznalem w pubie bardzo sympatyczna kobiete. Po milej rozmowie przy piwie dala sie namowic na spotkanie. Dotychczas spotkalismy sie jeszcze 3 razy. To wystarczylo zeby mnie zauroczyla. Jest ladna, inteligentna. Bardzo bym chcial kontynuowac ta znajomosc, ale boje sie ze ona nie zaakceptuje dzielacej nas roznice wieku. Ona ma 33 lata, ja 49. Mowila ze to duzo. Widze ze jest to dla niej powodem rozterki. Odnosze wrazenie ze roznica wieku jest dla niej jedyna przeszkoda. Oboje jestesmy po rozwodzie (ona ma 6-cio letnie dziecko). Ciezko oceniac samego siebie, ale uwazam ze jak na swoj wiek jestem przystojnym facetem. Mam bardzo dobra prace. Jestem zdecydowanie dobrze sytuowany. Napiszcie prosze czy Waszym zdaniem ma to szanse.

U mnie nie miałbys szans,bo jestes za stary :-) mimo,ze ja mam 43 :-)

Jak się z Tobą spotyka, to najwyraźniej masz szanse. Raczej nie widywałaby się z kimś, kto jest jej obojętny.

Gruthar. To ze sie spotyka dodaje mi nadziei. Ale widze ze walczy ze soba i boje sie o jej decyzje.

Masz szanse byc jej sponsorem :-D Uważam , że kobieta już dosc duzo przeszła i nie powinna się wiązac ze starym piernikiem :-p Zasługuje na kogos młodszego ! Może i dziś jesteś jeszcze przystojniakiem ale zastanów się ile to potrwa .Jej potrzeby seksualne ok 40 wzrosną a Twoje ? sam pomyśl czy temu podołasz .

już_nie chłopak----Jetses dobrze sytuowany,wiec fundujesz jej co nieco,zapraszasz tu i tam,wiec kobieta wykorzystuje cie jak moze :-)

Gruthar \"Jak się z Tobą spotyka, to najwyraźniej masz szanse. Raczej nie widywałaby się z kimś, kto jest jej obojętny.\" Czy ja wiem? Ja sie spotykam z ludzmi, ktorzy sa ciekawi w rozmowie, co nie oznacza, ze zamierzam sie z nimi wiazac. Ta kobieta jest niemal w moim wieku, a ja w zadnym razie nie wyobrazam sobie posiadania partnera w wieku Autora, zwlaszcza, ze panowie starzeja sie szybciej. Autorze, sa kobiety ktorym taka roznica przeszkadza, sa takie, ktorym nie przeszkadza, ale zazwyczaj tylko przez kilka pierwszych lat zwiazku. Powiedz mi, z reka na sercu, czy zwiazalbys sie z inteligentna, sympatyczna 65-latka...? Bylbys wtedy w sytuacji kobiety, ktora sie interesujesz.

już_nie_chłopak. Może sporo Was łączyć - np. rozwód, o którym wspomniałeś. Nie trać nadziei, po prostu bądź cierpliwy. Dla kobiety liczy się raczej to jaki jest facet, a nie ile ma lat. Gdybyś to Ty miał 33 lata, a ona 49 to wyglądałoby bardzo dziwnie... a w sytuacji w jakiej się Ty znalazłeś - taki facet może być dojrzalszy, bardziej czuły, znający się na rzeczy. Może nie rób sobie wielkich nadziei. Spotkajcie się razem we trójkę (mam na myśli - jej dziecko i Ciebie). Jakby dzieciak Cię polubił miałbyś większe szanse na powodzenie.

rtrt sponsorem? Wiesz ze nawet chetnie bym na to przystal. Obawiam sie jednak ze po takiej propozycji bysmy sie juz nie spotkali.

I tak jestes jej sponsorem,bo wątpie aby ona płaciła jak gdzie wychodzicie :-)

już_nie_chłopak. Hmmm... wydawało mi się, że jesteś porządny, normalny. Ale jak nie masz przeszkód w sponsorowaniu kobiety, która Ci się w dodatku podoba, to powodzenia. Szkoda gadać...

Energiczna trzydziestolatko, musze przyznac ze Twoje porownanie (moj zwiazek z 65-cio latka) dosc przekonywujaco okresla moje szanse jako zerowe...

Gruthar nie mialem na mysli sponsoringu za seks. Zgodzilbym sie nawet byc jej sponsorem bez seksu i bez najmniejszych z jej strony zobowiazan. Czy taka postawa przekresla w Twoich oczach faceta? Jestes facetem czy kobieta?

Autorze,ty desperat jestes.

niestety wiek ma znaczenie, tak samo jak "wielkość':P

Jestem facetem. Mój błąd, źle Cię oceniłem... w takim razie jesteś jak najbardziej w porządku. Moim zdaniem masz szanse i nie słuchaj baranów jak "Doprawda". "(...)wlaszcza, ze panowie starzeja sie szybciej." ->> Pierwsze słyszę. Widzę kobiety w wieku już 50lat i wyglądają nieciekawie (łagodnie ujmując)... przykładowo - mój wujek ma 56, a wygląda na 40 (nawet ani jednego siwego włosa na głowie). Zależy kto jak o siebie dba.

Daj fote ocenimy czy jesteś przystojny i czy masz u niej szanse !

nie sluchaj tych zazdrosnikow,przewaznie maloalatow ,nudzi im sie bo nie poszli do szkoly,masz tyle lat na ile sie czujesz,i samo to ze sie spotykacie i ze zwrocila na ciebie uwage cos znaczy,daj jej czas i nie naciskaj....czas pokaze tatuaze... moj znajomy spotyka sie z 22 a ma 39 laat i co ?? :P jakos nikomu nie przeszkadza roznica wieku,teraz sa takie czasy ze nic nie jest wsatnie zadziwic,wydajesz sie byc fajnym facetem ja tam zycze ci powodzenia ,nie analizuj wszystkiego za bardzo....

debile dlaczego odrazu facet jest dla was sponsorem!sie pytam bo nie ma 18 lat! a wy jak wychodzicie ze swoimi kobietami kazecie im palcic rachunek? do gratuluje gentelmeni..:O

Do: Kobieta 27 Choc jedna pocieszycielka:) Wiesz, tez pomyslalem ze czas moze w tym pomóc. Oczywiscie jesli go wlasciwie wykorzystam i zdolam przekanac ze facet w moim wieku potrafi byc mlody duchem:) To ze sie ze mna spotyka daje mi nadzieje. Ale nie traktuje tego jednoznacznie jako akceptacje naszego zwiazku. Jak juz ktos zauwazyl, czesto sie spotykamy z ludzmi z ktorymi fajnie jest pogadac przy kawie lecz nie biorac pod uwage blizszego zwiazku. Staram sie nie wyciagac z tego zbyt daleko idacych wnioskow bo przebudzenie moze byc niemile...

"masz tyle lat na ile sie czujesz " nijak się to nie przekłada na rzeczywistosc . Większej głupoty nie czytałam :-D :-D :-D czuje się na 25 i co raptem tyle ma ?

Do "oz zgrozo": mnie tez smiesza opinie tych co uwazaja ze facet placacy w knajpie rachunki robi z siebie sponsora.

Gruthar \" Gdybyś to Ty miał 33 lata, a ona 49 to wyglądałoby bardzo dziwnie... a w sytuacji w jakiej się Ty znalazłeś - taki facet może być dojrzalszy, bardziej czuły, znający się na rzeczy.\" To wyglada dokladnie tak samo dziwnie. Dojrzalszy niz kto? Czulszy niz kto? 33-latek nie jest dojrzaly, a 49-juz tak? :D :D :D Dojrzalosc zalezy od wieku o tyle tylko, ze czlowiek dojrzewa psychicznie, emocjonalnie sadzac z tego co obserwuje, kolo 23 roku zycia. Tak wiec zazwyczaj kolo 30 ma juz uksztaltowany charakter i dodatkowe 10 lat nic nie zmienia, wiec nie gadajcie, ze Autor jest dojrzalszy od ex meza tej pani, gdyz jest starszy. Autorze... dla mnie niewyobrazalny jest zwiazek z mezczyzna w Twoim wieku, a nawet 10 lat mlodszym na prawach innych, niz kolezenskie. Moze z ciekawosci poszlabym z takim do lozka, ale uwazam, ze dalsze relacje nie mialy by racji bytu. Nie pisalam jednak, ze uwazam, ze Wasz zwiazek ma 0% powodzenia (a raczej ze 3 :D) - jednak sadze, ze zle to o Tobie swiadczy, ze uwazasz, iz masz prawo byc z kobieta o 16 lat mlodsza i przekonywac ja do takiego zaangazowania, a sam nie chcialbys byc na jej miejscu w zadnym razie (0% powodzenia). Tym niemniej jednak z tego, co piszesz, panna jest niechetna. Uwazam, ze slusznie.

Gruthar " Gdybyś to Ty miał 33 lata, a ona 49 to wyglądałoby bardzo dziwnie... a w sytuacji w jakiej się Ty znalazłeś - taki facet może być dojrzalszy, bardziej czuły, znający się na rzeczy." To wyglada dokladnie tak samo dziwnie. Dojrzalszy niz kto? Czulszy niz kto? 33-latek nie jest dojrzaly, a 49-juz tak? :D :D :D Dojrzalosc zalezy od wieku o tyle tylko, ze czlowiek dojrzewa psychicznie, emocjonalnie sadzac z tego co obserwuje, kolo 23 roku zycia. Tak wiec zazwyczaj kolo 30 ma juz uksztaltowany charakter i dodatkowe 10 lat nic nie zmienia, wiec nie gadajcie, ze Autor jest dojrzalszy od ex meza tej pani, gdyz jest starszy. Autorze... dla mnie niewyobrazalny jest zwiazek z mezczyzna w Twoim wieku, a nawet 10 lat mlodszym na prawach innych, niz kolezenskie. Moze z ciekawosci poszlabym z takim do lozka, ale uwazam, ze dalsze relacje nie mialy by racji bytu. Nie pisalam jednak, ze uwazam, ze Wasz zwiazek ma 0% powodzenia (a raczej ze 3 :D) - jednak sadze, ze zle to o Tobie swiadczy, ze uwazasz, iz masz prawo byc z kobieta o 16 lat mlodsza i przekonywac ja do takiego zaangazowania, a sam nie chcialbys byc na jej miejscu w zadnym razie (0% powodzenia). Tym niemniej jednak z tego, co piszesz, panna jest niechetna. Uwazam, ze slusznie.

Do Energiczna Trzydziestka: Zaliczylem od Ciebie "kubelek zimnej wody":) Ale to dobrze. Pomoze zebym sie zbyt nie rozmarzyl:)

mam tej wody cysterny :P

Do: Energiczna Trzydziestka Czyli nie jestem pierwszym ktorego sprowadzasz na ziemie... A swoja droga to dziwisz mnie piszac ze nie potrafilabys powaznie traktowac zwiazku z facetem nawet 10 lat mlodszym ode mnie. Z nicku wnioskuje ze masz 30+. Czyli facet o max. , zalozmy 8 lat od Ciebie starszy nie moglby byc Twoim partnerem na dluzej niz jedno pojscie, jak piszesz z ciekawosci do lozka? Z ciekawosci tzn. chcialabys sprawdzic czy facet 39 lat jeszcze moze??? Zapewniam Cie ze tak. Taki co ma 10 lat wiecej rowniez:)

A jednak mam 30- :D - wprawdzie juz niedlugo :D i nie wyobrazam sobie zwiazku z mezczyzna mlodszym badz starszym niz o 5 lat. Nie watpie, ze "40-latek jeszcze moze", ale doprawdy chcialabym, zeby mogl rownie dlugo, jak ja :D i nie tylko uprawiac sex, ale rowniez sport czy chodzic po gorach... Odpowiedz mi na pytanie: czy zwiazalbys sie z atrakcyjna, zadbana 65-latka...? Kobiety "mogą" do konca zycia. Uprawiac sex, oczywiscie. Dla mnie miedzy od niedawna 30 latkiem a niemal 50-latkiem jest przepasc nie do przebycia. Miedzypokoleniowa. Nie przeszkadza w stosunkach kolezenskich, ale blizszych niestety tak. Co do sprowadzania na ziemie, taka mam misje :) a serio - wypowiadam sie w tematach, ktore sa mi w jakis sposob bliskie. Widzialam juz kilka zwiazkow z taka roznica wieku i ich koniec po 5-17 latach, przy czym powodu rozpadu mozna bylo sprowadzic do tejze roznicy wieku wlasnie :(

\"ich koniec po 5-17 latach, przy czym powodu rozpadu mozna bylo sprowadzic do tejze roznicy wieku wlasnie \" To akurat dosyć boiecująca perspektywa, przecież po 5 latach i tak by go przestała pociągać. :o

Niestety zazwyczaj trwalo to krocej i zwiazek konczyla kobieta, odchodzac do mlodszego partnera. Wiekszosc trwala okolo 5 lat, wiec w sumie nie tak znow krotko.