Boję się że mam Sm chociaz badania są w porządku

Witam Mam na imię Ola mam 29 lat.Mam męża od 2 lat.Od roku mam objawy które nei dają mi życ.Dretwieje mi policzek. boli szczęka , czasami kolano jedno jest jakby słabsze.Mam tez ojca neurologa który wyklucza Sm ale ja zyje w panicznym strachu.Placze caly dzień, nic mi się nei chce.Ojciec dla swietego spokoju wyslał mnei na rezonans głowy który wyszedł baedzo dobrze i wykluczył sm.Powiedział mi tez ze jestem jedgo jedyną córką i jakby cos bylo nei tak to by mi powiedział i leczył.Ale ja jestem wrakeim człowieka, lecze sie tez u psychologa na nerwice.Co ja mam zrobic zeby pozbyć się tego lęku przed sm i czy rzeczywiscie mam olać objawy.Pozdrawiam i czekam na jakieś odpowiedzi

bym się uspokoiła. Jesteś na pewno w dobrych rękach i zostałaś dobrze przebadana. Moim zdaniem twoje objawy wynikają z nerwicy. Czlowiek potrafi wmówić sobie wszystkie możliwe objawy i na dodatek traktowac je jako szczera prawde - chociazby ciąża urojona, a co dopiero z objawami neurologicznymi. Glowa do góry i przestań się denerwować, w ten sposób zaszkodzisz sobie i doprowadzisz się do jakiejś choroby nie mówiąc o realcjach z partnerem. Co jak co ale najbardziej kochajaca nas osoba może nas miec w końcu serdecznie dosyć.

Jeśli miałas rezonans to na pewno jestes zdrowa, Twój problem wynika z psychiki i sama musisz z nia powalczyć ;) uwierz mi że psychika może zdrowego człowieka wykończyć. jesteś zdrowa to pewne i sama musisz w to uwierzyć, SM to nie jest najgorsza choroba jaka jest, a Twoje objawy które nie daja Ci zyc to kwestia tego co Ci siedzi w głowie. Przestań myslec o chorobach, zaufaj tacie , znajdz sobie zajecie a zobaczysz ze bedzie lepiej ;)

Ja aż trzy rezonanse głowy i kręgosłupa szyjnego miałam w porządku ,też wykluczano mi SM , i niestety czwarty rezonans wykazał zmiany ,mam diagnozę ,dlatego rozumiem Twoje obawy .Pozdrawiam ,mysl pozytywnie mimo wszystko